nr51-04, Tylko Polska, nr01-04

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Nie lewica, nie prawica...
PYTAJ W KIOSKACH
TANIA KSI¥¯KA
9
,
90

GAZETA OGÓLNOPOLSKA
Nr 23-26(52-55)/2004
Indeks 372374
ISSN 1644-6704
TANIA KSI¥¯KA
SZYBKI KONTAKT
Gazeta ogólnopolska
TANIA KSI¥¯KA
Cena 7,90 z³
(w tym 7% VAT)
7
,
90

PYTAJ
I KUP
6
Nr 4(38)/2004 Cena 9,90 z³
(w tym VAT 7%)
Indeks: 340669
ISSN: 1429-2238
7
,
90

Cena 7,90 z³ (w tym 7% VAT)
SZOKUJ¥CA PRAWDA O
JESTE ZA CZY PRZECIWKO KARZE
(cz. 3)
LEPPERZE
MIERCI
dowiesz siê z tej ksi¹¿ki, z wywiadu
rzeki z polskim katem, który
POWIESI£
kilkadziesi¹t osób
PYTAJ
I KUP
W 60-LETNIM UNICESTWIANIU
NARODU I PAÑSTWA POLSKIEGO
czêæ 2
8
7
GAZETA
NARODOWA
POWIESI£
kilkadziesi¹t osób
JESTE POLAKIEM ? JESTE Z NAMI !
BEZ
CENZURY
LEPPER ZBIERA
HARACZE
PYTAJ
I KUP
Kto siê mieje z wodza, ten dostanie w RYJ !
LEPPEROWCY
OSKAR¯ENI
GODNY
PRZECIWNIK
Nr 51(223)/2004 Indeks 351784
ISSN 1506-9389
Cena 3 z³
(w tym VAT 7%)
16.12. - 22.12.2004
tygodnik
ROK VII
LEPPER OSZUKA£
POLAKÓW
czêæ 2
n
PYTAJ
I KUP
Rewolucja pajaców w Kijowie:
Ruhrgaz kontra Gazprom?
G r a c z p o li t y cz n y
1 00 %
TO JA
Z£ODZIEJ
Wynajêta rêka sprawiedliwoci
N i ek om p et e n t n y
1 00 %
n
Proszê o karê mierci
n
Do stu katów...
K ³ a mc a
1 00 %
n
Kat u konfesjona³u
N i eu cz c iw y
1 00 %
POLSKA POD DYKTATUR¥
KONSTYTUCJI EUROPEJSKIEJ
Wolna Prasa w Polsce (i na Zacho-
dzie) znowu siê popisuje sw¹ umiejêt-
noci¹ milczenia na zasadniczy temat:
kto sponsoruje Wiktora (Zwyciêzcê)
Juszczenkê i jego tysi¹ce najemnych
entuzjastów w Kijowie, ju¿ drugi mie-
si¹c dreptaj¹cych po tamtejszym piêk-
nym bulwarze Kreszczatik i pokrzyku-
j¹cych co chwilê, jak te przekupki za-
chwalaj¹ce swój towar, Juszczenko!
Juszczenko!. Boæ to przecie¿ i w pol-
skiej telewizji mo¿na zauwa¿yæ, ¿e
opozycjonici dysponuj¹ wysokiej
klasy, ekspedycyjnymi namiotami, w³a-
snym hi-fi sprzêtem nag³aniaj¹cym,
gigantycznymi telebimami, zasilanymi
przez w³asne, przenone minielektrow-
nie. No i staæ ich na sprowadzanie dro-
gich piosenkarek oraz prezydentów
nawet i z Polski. Co wskazuje, ¿e nie
tylko wyposa¿enie, ale i uposa¿enie
opozycjonistów jest na najwy¿szym
poziomie, pozwalaj¹cym im wieczora-
mi siê rozgrzewaæ w kijowskich ni-
ght-klubach.
N
ajwy¿szy czas, aby rodacy przestali ule-
gaæ z³udzeniom uporczywych, propagan-
dowych przekonañ postkomunistycznej
mafii do wietlanej przysz³oci w Unii Europejskiej
Polaków i Polski.
Integracja ods³ania niepokoj¹c¹ rzeczywistoæ
unijn¹, d¹¿¹c¹ do budowy superpañstwa europej-
skiego pod egid¹ Niemiec i Francji o katastrofal-
nych nastêpstwach dla narodu i pañstwa polskie-
go. To ju¿ nie przepowiednia, ale dokonywane uza-
le¿nienie Polski od unijnego dyktatu rozk³adaj¹ce-
go pañstwo polskie. Uprawomocnieniem unijnych
dzia³añ niszcz¹cych resztki nadziei spo³eczeñstwa
polskiego na odbudowê niezale¿nego bytu naro-
dowego jest unijna konstytucja (licz¹ca 1500 stron),
podpisana 29 padziernika 2004 r., ze wszystkimi
dotychczasowymi traktatami, budz¹cymi w¹tpliwo-
ci co do zrozumienia ich zapisów nawet u specja-
listy prawa miêdzynarodowego.
cd. na str. 6-7
W Czerwonaku przypomniano Panasówkê
C
zerwonak Wielkopolski od podolskiej Pa-
cd. na str. 3
Za³oce - stanica w Dolinie Seretu na Podo-
lu - swoje prawa otrzyma³y z r¹k króla Zygmun-
ta Starego, by³y w 1944 roku redut¹ obronn¹
i ostatni¹ desk¹ ratunku dla oko³o 20 tys. Pola-
ków, którzy tu siê schronili ze spalonych i niedo-
r¿niêtych lechickich sió³.
PRYKI ¯¥DNE W£ADZY
nasówki dzieli kilkaset kilometrów. Obie
miejscowoci nigdy nic o sobie nie wie-
dzia³y, bo te¿ nic ich dot¹d nie ³¹czy³o - a¿ do
czasu pojawienia siê pewnej inicjatywy. Pod Pa-
nasówk¹ mia³ miejsce bój, a w Czerwonaku upa-
miêtnienie tego boju.
Równe 60 lat temu
dwie jednostki bojo-
wo-rzenicze tzw.
UPA (Ukraiñskiej Po-
wstañczej Armii) - wo-
³yñski kureñ (bata-
lion) atamanów Me-
cza, Dunaja i So-
ki³a oraz sotnia raj-
dowa okrêgu UPA
£ysonia pod pro-
wodyrstwem Bonda-
renki, zamierza³a
wzi¹æ w kleszcze,
w dwa ognie nad-
sereteckie miastecz-
ko Za³oce, aby wy-
r¿n¹æ co do ³apy je-
go polskich mie-
szkañców. O ma³o im
siê to nie uda³o!
cd. na str. 8-9
Gabinet grozy Unii Niewydolnoci - trójka politycznych pryków w pe³nej krasie.
P
olskê tocz¹ ró¿ne plagi, z którymi mo¿na poradziæ sobie rodkiem owadobójczym albo osa-
dzeniem w celi. Insekty i robale specjalnie nam nie dokuczaj¹, gorzej z grabie¿cami maj¹tku
narodowego - wiêzienia nadal na nich czekaj¹. Pisy i Pobole wol¹ wyzwalaæ Ukrainê ni¿ za-
j¹æ siê polskim bagnem, o czym namiêtnie nawijali w swych pogromach wyborczych. Trockizm tkwi
w ¿ydostwie na kszta³t ¿¹d³a i musi ono ci¹gle co lub kogo wyzwalaæ.
cd. na str. 4
O, mamy ich w Polsce pod dostatkiem, z prof.
i senatorem Szyszkowsk¹, wicepremier Jarug¹-
Nowack¹ na czele. A w przedostatni¹ rodê
do³¹czy³a do nich prof. roda na konferencji
w Sztokholmie. Wypali³a o zwi¹zku
miêdzy katolicyzmem a przemoc¹
wobec kobiet. Zd¹¿ylimy siê ju¿
przyzwyczaiæ, ¿e rodowiska lewac-
ko-liberalne, czyli koszerne, przy
ka¿dej okazji oskar¿aj¹ Koció³
o wszystko: fundamentalizm, anty-
semityzm, faszyzm, nietolerancjê,
ksenofobiê, szowinizm. Kreuj¹ rze-
czywistoæ na swój obraz i podo-
bieñstwo. I tylko patrzeæ, jak kto
z nich wypali jeszcze o nawo³ywa-
niu w naukach Kocio³a do bicia fa-
cetów.
Kreatorki
M³odzie¿ Wszechpolska na Podlasiu
promuje Uniê Europejsk¹!
T
o nie ¿art. Syn pos³a Fedorowicza z LPR,
skarbnik podlaskiego okrêgu M³odzie¿y
Wszechpolskiej, pracuje od 15 listopada
br. w Urzêdzie Marsza³kowskim i zajmuje siê pro-
mocj¹ UE. Zajmuje siê, cyt.: wdra¿aniem unij-
nego Programu Operacyjnego Rozwoju Regio-
nalnego i organizuje szkolenia.
M³ody Fedorowicz jest absolwentem Wy¿szej
Szko³y Administracji w Bia³ymstoku, któr¹ do
niedawna kierowa³a pani Barbara Kudrycka -
obecnie eurodeputowana z Platformy Obywa-
telskiej. Wygl¹da na to, ¿e nauka pod kierownic-
twem PO nie posz³a w las.
Leszek Bubel
cd. na str. 5
kretynizmów
UWAGA CZYTELNICY!
Nastêpny numer T.P. uka¿e siê jak zwykle za tydzieñ, ale ze wzglêdu na wiêta Bo¿ego
Narodzenia i Nowy Rok, w podwójnej numeracji, 28 stron, jako dwutygodnik w cenie 5 z³.
Nr 4/2004
Indeks 320757
ISSN 1508-0803
 2
PO PRZECZYT
ANIU GAZETÊ PRZEK
ANIU GAZETÊ PRZEK
A¯ INNYM -
A¯ INNYM -
TYLK
TYLKO
POLSKA
POLSKA
co czwartek w kioskach
co czwartek w kioskach
Nr 51(223)
K³opotliwe roszczenia
A¿ 22 wnioski o zwrot mienia ¿ydowskiego
wp³ynê³y do Urzêdu Miasta w Miêdzyrzecu Pod-
laskim. Za uzasadniony burmistrz Miêdzyrzeca
uzna³ tylko jeden z nich: o zwrot cmentarza.
Sprawa jest jednak o tyle powa¿na, ¿e na 5-10
lat blokuje dzia³ania w sprawie uw³aszczenia
w miêdzyrzeckiej spó³dzielni mieszkaniowej.
Cztery wnioski o zwrot mienia ¿ydowskiego
wp³ynê³y jeszcze w 2002 r. Warszawska gmina ¿y-
dowska domaga³a siê w nich zwrotu szpitala miê-
dzyrzeckiego, terenu spó³dzielni mieszkaniowej
i dwóch budynków po³o¿onych w centrum mia-
sta. Mia³y siê w nich znajdowaæ siedziby gmin
¿ydowskich: miêdzyrzeckiej i ³om¿yñskiej. - Nie
wiem, dlaczego akurat w Miêdzyrzecu mia³aby
mieæ siedzibê gmina ³om¿yñska - us³yszelimy
od burmistrza miasta Stanis³awa Lesiuka. - Tym
bardziej, ¿e w ¿adnych dokumentach nie znaleli-
my potwierdzenia dla tego faktu - doda³.
Z zachowanych dokumentów wynika³o tak¿e,
¿e szpital ¿ydowski nie wiadczy³ us³ug nieod-
p³atnych, bo widniej¹ na nich okrelone sumy za
zabiegi, a nawet za przyjêcie do niego. - Tak
wiêc udowodnilimy, ¿e nie ma podstaw pra-
wnych do zwrotu którejkolwiek ze wskazanych
nieruchomoci - powiedzia³ Lesiuk.
Tymczasem minê³y dwa lata, w czasie których
wp³ynê³o kolejnych 18 wniosków. By³y one z³o¿o-
ne w tym samym czasie co poprzednie,
a opónienie wynik³o z ogromnej liczby spraw ro-
szczeniowych, jakie wp³ynê³y do Komisji Regula-
cyjnej ds. Gmin Wyznaniowych ¯ydowskich.
14 wniosków o zwrot nieruchomoci zawiera
uzasadnienie, ¿e w tym miejscu znajdowa³a siê
wi¹tynia ¿ydowska. Jedynie dwa z nich s¹ udo-
kumentowane. - To jest wrêcz mieszne. Przed
wojn¹ Miêdzyrzec by³ wprawdzie miastem ¿y-
dowskim, liczy³ 19 tys. mieszkañców, z czego 70
proc. stanowili ¯ydzi. Ale gdyby wnioski war-
szawskiej gminy ¿ydowskiej zawiera³y prawdê,
ca³e miasto by³oby pokryte bo¿nicami - skomen-
towa³ burmistrz Miêdzyrzeca.
Za uzasadniony uzna³ jeden wniosek: o zwrot
cmentarza ¿ydowskiego. - Chcia³bym, ¿eby gmi-
na warszawska, która formu³uje wszystkie wnio-
ski, zajê³a siê cmentarzem, bo dotychczas ja
tam prowadzi³em prace porz¹dkowe, ale nie
przy wspó³pracy gminy warszawskiej, która pro-
blem ignorowa³a, tylko dwóch gmin: z Izraela
i USA, które wyk³ada³y pieni¹dze na utrzymanie
tego cmentarza - powiedzia³.
W urzêdzie miasta przygotowywane s¹ uzasa-
dnienia do odrzucenia roszczeñ. Jednak¿e za-
nim zapadn¹ decyzje, musz¹ zostaæ wstrzyma-
ne niektóre dzia³ania na terenie miasta. Zawie-
szenie to mo¿e trwaæ 5-10 lat ze wzglêdu na du-
¿¹ liczbê roszczeñ dotycz¹cych mienia ¿ydow-
skiego, jakie wp³ynê³y do komisji regulacyjnej.
W tym czasie w³adze Miêdzyrzeca musz¹
wstrzymaæ dzia³ania dotycz¹ce nieruchomoci,
wobec których wysuniête zosta³y roszczenia.
A sprawa nie jest b³aha.
Najpowa¿niejszy problem dotyczy terenów
spó³dzielni mieszkaniowej. Rada miasta powin-
na podj¹æ uchwa³ê o sprzeda¿y terenów dla
spó³dzielni w zwi¹zku z przekszta³ceniem prawa
spó³dzielczego w prawo w³asnoci do lokalu.
Z powodu roszczeñ ¿ydowskich nie wiadomo,
co z t¹ spraw¹ robiæ.
Drugi powa¿ny problem dotyczy terenu pod
Przedszkolem nr 1 w Miêdzyrzecu. W tym roku
zosta³o ono wygaszone, a w planach miasta by-
³o zagospodarowanie budynku na dom dzienne-
go pobytu dla osób starszych b¹d na dom
opieki spo³ecznej. - Chyba trzeba bêdzie zrezy-
gnowaæ z jakichkolwiek dzia³añ, a zanim sprawa
zostanie rozstrzygniêta, budynek ulegnie dewa-
stacji - nie kry³ rozgoryczenia ca³¹ spraw¹ bur-
mistrz Miêdzyrzeca Podlaskiego.
Anna Wasak
Nasz Dziennik, 26-27.06.2004
Rabbi i genewskie konta
Gdzie siê podzia³a kasa?
wiatowy Kongres ¯ydowski (World Je-
wish Congress, WJC) stoi nad przepaci¹.
Nieuczciwe kierownictwo, próby kradzie¿y,
pranie pieniêdzy. Tak brzmi¹ zarzuty posta-
wione Izraelowi Singerowi. Singer przela³ 1,2
Izrael Singer, co zrobi³ z kas¹?
Roman mówi bankowy
Roman Giertych, Witold Hatka i Marek Kotli-
nowski - nazwiska tych liderów Ligi Polskich Ro-
dzin przewijaj¹ siê w aferze zwi¹zanej z Wielko-
polskim Bankiem Rolniczym w Kaliszu. ledz-
two w tej sprawie, prowadzone przez kalisk¹
Prokuraturê Okrêgow¹, zmierza ku koñcowi.
Pierwszym w Polsce ch³opskim bankiem,
którego udzia³owcami by³o prawie 3000 rolni-
ków z Wielkopolski, Kujaw i Pomorza, by³ WBR.
Przez d³u¿szy czas funkcjê wiceprezesa WBR
pe³ni³ kujawski pose³ LPR Witold Hatka. W 2000
roku doprowadzi³ do wymiany w³adz w WBR.
Sam zosta³ przewodnicz¹cym rady nadzorczej,
a wród jej cz³onków znaleli siê tak¿e obecny li-
der LPR Roman Giertych i Marek Kotlinowski.
Wkrótce okaza³o siê, ¿e nowe w³adze podpisa-
³y szereg niekorzystnych dla banku umów oraz
zdecydowa³y siê zaanga¿owaæ kapita³ banku
m.in. przy tworzeniu krakowskiej spó³ki Hatrol.
W jej w³adzach zasiedli cz³onkowie w³adz WBR.
W Sejmie
Sprawa WBR od¿y³a dziêki wyst¹pieniom sej-
mowym. Otó¿ nieca³y miesi¹c temu, w czasie
debaty nad zmianami w rz¹dzie Marka Belki, po
wypowiedzi Romana Giertycha dotycz¹cej jed-
nego z kandydatów na ministra, ura¿ony poczu³
siê Jan Maria Rokita, który do lidera LPR powie-
dzia³: - Proszê, aby pan powiedzia³, czy fakt pañ-
skiej pracy w Wielkopolskim Banku Rolniczym
SA w Kaliszu, banku z³odziejskim, traktuje pan
jako obci¹¿enie czy wstydzi siê pan tego, ¿e pan
w tym banku pracowa³ razem ze z³odziejami?
Giertych na to nie odpowiedzia³, bo wicemar-
sza³ek Sejmu Tomasz Na³êcz nie dopuci³ go
do g³osu.
Póniej Giertycha broni³ kolega partyjny, Wi-
told Hatka, który stwierdzi³, ¿e by³ to jedyny pol-
ski bank w naszym kraju i dlatego w³anie by³
atakowany z ró¿nych stron, a w rezultacie ING
Bank l¹ski dokona³ wrogiego przejêcia. ()
Odnowiciele kraju
11 wrzenia 2003 r. Witold Hatka z sejmowej
trybuny wyjania³:
- Od pierwszych dni powo³ania Wielkopolskiego
Banku Rolniczego ta inicjatywa spo³eczna by³a
dyskryminowana przez organa pañstwa. Narodo-
wy Bank Polski wyda³ licencjê tak okrojon¹, ¿e od
pierwszych dni bank by³ nara¿ony na upad³oæ.
Tylko dziêki determinacji akcjonariuszy i rzetelno-
ci pracy zarz¹du, którym kierowa³em, zosta³ utrzy-
many fenomen dynamicznego rozwoju.
Innego zdania jest jednak kaliska prokuratura.
- ledztwo jest kontynuowane i zmierza do
koñcowych czynnoci - mówi prokurator Janusz
Walczak, rzecznik prasowy Prokuratury Okrêgo-
wej w Kaliszu.
Na pytanie, czy sprawa zakoñczy siê skiero-
waniem do s¹du aktu oskar¿enia, prokurator od-
powiada: - Zaskakuj¹cego zwrotu w sprawie nie
ma, a zarzuty zosta³y przedstawione.
Niekorzystne umowy
Z dokumentów pochodz¹cych z okresu przej-
mowania WBR przez Bank l¹ski, do których uda-
³o nam siê dotrzeæ, wynika, ¿e pose³ Hatka wyko-
rzystywa³ kapita³ banku do swoich prywatnych ce-
lów. Udokumentowane koszty z tym zwi¹zane wy-
nosz¹ 10 tys. z³. Maj¹c zaledwie 7 akcji banku
i jedn¹ akcjê swojej ¿ony na kwotê oko³o 6 tys. z³,
uzna³, ¿e ma uprawnienia do wziêcia odpowie-
dzialnoci za bank posiadaj¹cy kapita³ akcyjny 18
mln z³ oraz 22 tys. sztuk akcji. Skutecznie zabloko-
wa³ wejcie kapita³owe Banku Pocztowego, który
mia³ byæ ostatni¹ desk¹ ratunku dla WBR.
Nowym inwestorem by³a grupa podmiotów
zwi¹zana ze Spó³dzielczymi Kasami Oszczêdno-
ciowo-Kredytowymi z Sopotu. Decyzjê tê popar³
m.in. Roman Giertych, cz³onek rady nadzorczej
WBR, który nie posiada³ ani jednej akcji banku.
Okres dzia³alnoci grupy kapita³owej SKOK
w banku zaowocowa³ powstaniem powi¹zañ
umownych, w których WBR SA zaanga¿owa³ 10
mln z³ w gotówce.
Owocem tych dzia³añ by³o powstanie Hatrolu
spó³ki z o.o., która mia³a siê zajmowaæ handlem
rodkami do produkcji rolnej oraz windykacj¹
i obrotem wierzytelnociami. Pe³nomocnictwo od
zarz¹du WBR otrzyma³ Witold Hatka. Dzia³ania
pos³a Hatki (przy wspó³pracy Romana Giertycha
oraz prezesa Leszka Sz.) doprowadzi³y do tego,
¿e bank straci³ kontrolê nad dzia³aniami Hatrolu,
a na konta spó³ki trafi³o 2,3 mln z³. Pomóc mia³
w tym mecenas Marek Kotlinowski, który, jako
radca prawny WBR, mia³ wydaæ decyzjê zmusza-
j¹c¹ bank do wytransferowania pieniêdzy.
Dbali o w³asny interes
Oceniaj¹c powy¿sze dzia³ania, nale¿y jedno-
znacznie stwierdziæ, ¿e pan Hatka jak i Giertych
oraz Sz. nie realizowali przede wszystkim intere-
sów reprezentowanego przez siebie udzia³owca,
to jest Wielkopolskiego Banku Rolniczego SA
w Kaliszu, tylko reprezentuj¹ swoje w³asne interesy.
Dzia³alnoæ pana Hatki, najpierw jako wice-
prezesa banku, potem osoby staraj¹cej siê po
wyrzuceniu o powrót do jego struktur, a potem
przewodnicz¹cego rady nadzorczej zaowocowa-
³a spowodowaniem strat w banku w wysokoci
33,5 mln z³ () - czytamy w dokumentach przy-
gotowanych na potrzeby Banku l¹skiego.
9 listopada 2001 roku Naczelny S¹d Administra-
cyjny wyda³ decyzjê o przejêciu Wielkopolskiego
Banku Rolniczego w Kaliszu przez Bank l¹ski. ()
Andrzej Kurzyñski, Marcin Idczak
Angora, 28.11.2004
Przedruk z Gazety poznañskiej
miliona dolarów z konta organizacji na konto
przyjaciela. Teraz ¯ydzi z ca³ego wiata ¿¹da-
j¹ wyjanieñ.
Od 1942 roku WJC reprezentuje ¯ydów na
scenie miêdzynarodowej. Obecnie ta centrala
80 narodowych i miêdzynarodowych organiza-
cji ¿ydowskich walczy o prze¿ycie. Tym razem
walkê prowadzi we wnêtrzu organizacji. Odpo-
wiedzialni za krach s¹ Bronfman - prezydent,
i Singer - sekretarz generalny WJC.
W 2001 roku wiatowy Kongres ¯ydowski
otrzyma³ od partnerskiej organizacji z Izraela,
Jewish Agency, 1,5 miliona dolarów. Zamys³em
JA by³o przekazywanie rodków na organizacje
¿ydowskie poza Izraelem. Jednak bieda za bar-
dzo doskwiera³a im samym. Równie¿ Singera
gnêbi³y problemy. W koñcu uda³o mu siê nak³o-
niæ Jewish Agency do przes³ania pieniêdzy do
Nowego Jorku. Nie powiedzia³ swoim przyjacio-
³om z agencji, ¿e pieni¹dze nie posz³y na dzia-
³alnoæ WJC, lecz na jego prywatne konto. Sin-
ger wiedzia³ ju¿, ¿e wyznaczono jego nastêpcê
na stanowisko sekretarza generalnego, wiêc
chcia³ sobie zapewniæ emeryturê. Da³ siê je-
szcze wybraæ cz³onkiem prezydium kongresu.
By³ to co prawda urz¹d honorowy, ale mimo to
rocznie dostawa³ 200 tysiêcy dolarów.
Teraz pozosta³o tylko ulokowaæ pieni¹dze otrzy-
mane od Jewish Agency. Singer postanowi³ ca³¹
kwotê przelewaæ w wielu transzach po 150 tys.
dolarów na tajne konto filii WJC w Genewie. Wie-
dzia³ doskonale, ¿e tam ksiêgowym jest schoro-
wany 80-latek, którego wiarygodnoci nikt nie bê-
dzie podwa¿a³. Jednak na prze³omie 2002 i 2003
roku sekretarz generalny powo³a³ na stanowisko
dyrektora generalnego biura w Genewie dyna-
miczn¹ kobietê. Wprawdzie nie odkry³a ona milio-
nowego przelewu, ale zauwa¿y³a wiele innych
alarmuj¹cych uchybieñ. 29-latka bez oporów wy-
mówi³a pracê ksiêgowemu i poinformowa³a prze-
³o¿onych o zwolnieniu nieuczciwego staruszka.
Wypowied zakoñczy³a: -
Najwa¿niejsze pytanie
brzmi, dlaczego ten starszy pan co miesi¹c odci¹-
ga³ z konta organizacji po 2200 franków szwajcar-
skich na rzecz swojego wynagrodzenia
.
Singer wygl¹da³ na zszokowanego. ¯aden
z uczestników nie poj¹³, o jakie kwoty chodzi.
Singer uda³ siê do Genewy, wyci¹gn¹³ chorego
na serce ksiêgowego z domu opieki i zawióz³ go
do banku. W b³yskawicznej akcji wyczycili taj-
ne konto do ostatniego centa. Jak siê wkrótce
okaza³o, by³ to ich najwiêkszy b³¹d. Kwotê 1,2
miliona dolarów z adnotacj¹
na emeryturê
Sin-
ger przekaza³ przyjacielowi w Izraelu. D³ugo nikt
nie zauwa¿y³ przelania pieniêdzy z konta WJC
w Genewie. I tak by pewnie zosta³o, gdyby nie
wyci¹g, który otrzyma³a pani dyrektor. Za prze-
lanie na zagraniczne konto 1,2 miliona dolarów
bank za¿¹da³ 40 dolarów i 73 centów op³aty.
Gdy afera genewska wysz³a na wiat³o dzienne,
darczyñcy WJC zaczêli siê zastanawiaæ, czy nie
dosz³o do innych nadu¿yæ. Za¿¹dali sprawozdania
o wszystkich operacjach finansowych. Upierali siê
równie¿ przy opublikowaniu tego raportu, aby usu-
n¹æ podejrzenia malwersacji. Specjalnie powo³ana
komisja sprawdza aktywa i konta bankowe WJC
na ca³ym wiecie. To mo¿e byæ koniec organizacji
o rocznym bud¿ecie 8 milionów dolarów. Ale na
pewno jest to koniec rz¹dów Bronfmana i Singera,
którzy tê organizacjê prowadzili jak swoj¹ w³asn¹
firmê. Do niedawna Singer krytykowa³ szwajcar-
sk¹ tajemnicê bankow¹. Twierdzi³, ¿e to przez ni¹
za wolno nastêpuje wyp³ata wyrównañ z 1998 ro-
ku. Kto by pomyla³, ¿e to w³anie tajne konto
w szwajcarskim banku zdecyduje o losie wiato-
wego Kongresu ¯ydowskiego.
Patryk K. Urbaniak
Ks. Jankowski na PREZYDENTA!
SN. Komunikat nr 2/2004
Z niepokojem obserwu-
jemy kolejn¹ oszczercz¹
nagonkê wiadomych si³
na ks. pra³ata Henryka
Jankowskiego. Czarê
goryczy przewa¿y³
krzywdz¹cy Dekret abp. Tadeusza Goc³owskie-
go, pozbawiaj¹cy probostwa ks. Jankowskiego.
Jest on tak¿e ciosem wymierzonym w miliony Po-
laków, doceniaj¹cych jego postawê i s³owa praw-
dy, które powinny p³yn¹æ ze wszystkich kociel-
nych ambon w ca³ej Polsce, opanowanej przez
krwio¿ercze elity polityczne odrodzonej judeoko-
muny. Dlatego te¿ Zarz¹d G³ówny Stronnictwa
Narodowego, najstarszej polskiej partii politycz-
nej, stoj¹cej zawsze niez³omnie na stra¿y warto-
ci narodowych i chrzecijañskich, jest sk³onny
wystawiæ kandydaturê ks. pra³ata Henryka Jan-
kowskiego w wyborach prezydenckich 2005 r., je-
¿eli tylko zajd¹ ku temu sprzyjaj¹ce okolicznoci,
a on sam bêdzie tym zainteresowany.
Zarz¹d G³ówny
Stronnictwa Narodowego
Warszawa, 14 grudnia 2004 r.
TYLKO POLSKA - tygodnik narodowy.; ul. Brzoskwiniowa 13, 04-782 Warszawa; tel. 0-501-677-838; faks
ca³odobowy: 8104445. Dzia³ prenumeraty, kolporta¿u, wysy³ki gazet i ksi¹¿ek tel./faks (0-22) 6155271, tel. 0-604-
088-838. Wydawca: GoldPol sp. z o.o., nr konta: Bank PKO SA X/O Warszawa 20124010951111000003096556,
e-mail:
WydawnictwoNarodowe@netlandia.pl.
Gazeta jest otwartym forum dyskusyjnym dla kszta³towania
nowoczesnej myli narodowej. Potêpiamy zbrodnicze ideologie komunizmu, faszyzmu i syjonizmu. W swoich pub-
likacjach staramy siê nawi¹zywaæ do dorobku Ruchu Narodowego w Polsce. Zapraszamy do wspó³pracy przed-
stawicieli wszystkich nurtów. Problemy, które poruszamy, s¹ i bêd¹ trudne, ale maj¹ na celu dotarcie do prawdy.
Walczymy z wszechobecnym antypolonizmem i fa³szowaniem naszej historii. Nie zamykamy naszych ³amów
nawet przed adwersarzami.
Prosimy pamiêtaæ, i¿ nie zawsze opinie prezentowane przez ró¿nych autorów
na ³amach gazety, s¹ stanowiskiem redakcji.
Redaguje zespó³. Redaktor naczelny
Leszek Bubel.
Dla celów
dydaktycznych korzystamy tak¿e z najciekawszych publikacji w innych wydawnictwach, zgodnie z obowi¹zuj¹c¹
ustaw¹ o ochronie praw autorskich i prawach pokrewnych.
Przedruki z TYLKO POLSKA wskazane.
Autorom
p³acimy wg stawek redakcyjnych
ale tylko za materia³y zamówione przez redakcjê
. Materia³ów nie zamówionych
nie zwracamy. Zastrzegamy sobie prawo skracania i adiustacji otrzymanych tekstów, zmiany tytu³ów, dalszego ich
wykorzystywania (tekstów, zdjêæ, rysunków itd.) w innych naszych tytu³ach i pozycjach ksi¹¿kowych.
CZY WSPAR£E JU¯ NASZ¥ DZIA£ALNOÆ?
Konto bankowe, na które mo¿na wp³acaæ dobrowolne
cz³onkowskie sk³adki lub pieni¹dze przez osoby fizyczne
czy prawne, które chc¹ wesprzeæ nasz¹ dzia³alnoæ:
PPN Polska Partia Narodowa Bank Pekao SA X o. w War-
szawie, filia nr 1, numer konta: 64 1240 1095 1111 0010
0167 0412
Mo¿na wp³acaæ od 10 z³ do 11 tys. z³. (tylko w Polsce)
Natomiast z zagranicy i z Polski na konto:
STOWARZYSZENIE PRZECIWKO ANTYPOLONIZMOWI
Bank Pekao SA X/O Warszawa
85 124010951111000003444780
lub
Polskie Stowarzyszenie Nie dla Unii Europejskiej
Bank Pekao SA X O/ Warszawa
25 124010951111000003444793
Wysokoæ wp³at bez ograniczeñ.
PO PRZECZYT
Nr 51(223)
PO PRZECZYT
ANIU GAZETÊ PRZEK
ANIU GAZETÊ PRZEK
A¯ INNYM -
A¯ INNYM -
TYLK
TYLKO
POLSKA
POLSKA
co czwartek w kioskach
co czwartek w kioskach
3
Rewolucja pajaców w Kijowie:
Ruhrgaz kontra Gazprom?
Najcelniejszego podsumowania, kto i jak wal-
czy³ o demokratyczne zwyciêstwo Zachodu,
dokona³ mieszkaj¹cy w Izraelu Izrael Shamir,
z którym by³em pó³ roku temu w Kijowie, na kon-
ferencji Ukryte struktury zarz¹dzania wiatem
[2]. Pozwolê sobie przytoczyæ fragment jego li-
stu, napisanego po rosyjsku, na ten temat:
Zorganizowane ¿ydostwo Ukrainy jak jeden
m¹¿ popar³o Juszczenkê. Ale za Juszczenk¹ opo-
wiedzieli siê tak¿e nasi przyjaciele, kijowscy an-
tysyjonoci. Z drugiej strony, Ukraiñcy przebywa-
j¹cy w Izraelu, lepiej siê orientuj¹cy ni¿ ich kijow-
scy bracia w powabach Zachodu, prawie w ca³o-
ci (80%) g³osowali na Janukowycza. I w koñcu,
z trzeciej strony, obserwatorzy z Izraela (62 oso-
by) ocenili odbyte
wybory jako uczciwe
i demokratyczne. Za-
uwa¿yli oni narusze-
nia norm tylko na Za-
chodniej Ukrainie,
tam gdzie g³osowano
za Juszczenk¹. We-
d³ug ich opinii, tam
g³osowa³y tak¿e mar-
twe dusze oraz oby-
watele, którzy wyje-
chali na Zachód. Jak
widaæ, sytuacja jest
skomplikowana tym,
¿e obaj kandydaci
nie wzbudzaj¹ za-
chwytu swych po-
pleczników. Przeciw-
nicy Janukowycza s¹
przeciw przeciwnikom Juszczenki. Przyczyn dla
tego sprzeciwu nie brak, ale osobowoci preten-
dentów s¹ nieco szare
Poniewa¿ zarówno Shamir jak i ja reprezentu-
jemy opcjê anty Wall Street, wiêc z obowi¹zku
przypomnê, jakie idee wiod¹, zarówno do urn,
jak i na ulice Kijowa, tych pomarañczowych b³a-
znów, wizerunków których s¹ pe³ne polskie ga-
zety, a którzy wygrali wybory tylko w nielicznych
obwodach pokrywaj¹cych siê (za wyj¹tkiem Ki-
jowa) z granic¹ Rzeczpospolitej anno 1772!
(Patrz mapka w G.W. z 30 listopada i 1 grudnia.)
Otó¿ od poznanego w Polsce na konferencji zna-
jomego, dr. Serhy Klepko, wydawcy pisma
Postpedagogika w Po³tawie, dosta³em naste-
puj¹c¹ wiadomoæ elektroniczn¹:
Zachód
(Ukrainy) to inteligencja oraz moralnoæ, za
Wschód (czyli kozactwo znad Donu) to pó³inteli-
gencja i brak moralnoci
. A zatem obecne WY-
BORY PAJACA UKRAINY to nic innego ni¿ naj-
zwyklejsza Krucjata Dobra oraz M¹droci na
Wschód, przy czym matecznikiem tego Dobra s¹
tereny dawnej Rzeczypospolitej, gdzie mieszka-
j¹ g³ównie unici (z Rzymem). A to wskazuje, ¿e
i Watykan ma na Ukrainie swój ewangelizuj¹cy
interes, wspó³graj¹cy z czysto materialnym inte-
resem Banku wiatowego, czyli mówi¹c eufemi-
stycznie klanu Wall Street!
Pozosta³a jeszcze kwestia wyboru koloru po-
marañczowego, jako symbolu tej Krucjaty Inteli-
gencji oraz Moralnoci na Rosjê. Pyta³ mnie o to
kolega ze S³owenii:
Co oznacza ten kolor poma-
rañczowy? Czy tak g³upi (przepraszam za to czê-
stotliwoæ pomarañczow¹, ona to zrozumie) sym-
bol jest rzeczywicie potrzebny, gdy chodzi o wal-
kê o prawdê?
Pocz¹tkowo nie potrafi³em mu od-
powiedzieæ, na myl mi przychodzi³y jakie ¿ó³to-
pomarañczowe pszczo³y czy te¿ szerszenie, które
kiedy mnie pogryz³y w Nepalu. Tak¿e w tym Ne-
palu widywa³em mnichów buddyjskich odzianych
w pomarañczowo-ró¿owe sari, ale ci mnisi nie
spe³niali warunków etycznych ukraiñskiej PORA,
której cz³onkowie, jak to zauwa¿y³ Izrael Shamir,
lubi¹ siê woziæ w luksusowych samochodach.
I nagle przysz³o olnienie. To¿ to kleszcze na-
szych s³odkowodnych raków maj¹ w³anie taki
pomarañczowy kolor, jaki widaæ na sztandarach-
szaliczkach Juszczenki! Ta obecna krucjata Do-
bra i Moralnoci to najzwyklejsza, podstêpna
wyprawa GLOBALNEGO RAKA, który maj¹c sw¹
g³owê ukryt¹ w pancerzu banków Wall Street,
od lat 15 zaciska swe kleszcze na kolejnych,
wyzwalanych do konsumpcji, narodach-ofia-
rach. Z którego to faktu nie mamy siê co, jak te
pajace na Kreszczatiku, cieszyæ, bo to co dzisiaj
robi klan Wall Street z nasz¹ Planet¹ wo³a o po-
mstê do jakiego - byle nie tego z Biblii - Boga.
dr Marek G³ogoczowski
www.zaprasza.net/mglogo
Ksi¹dz H. Jankowski
prezydentem
Kandydatura ksiêdza wysuniêta przez prezesa
PPN to strza³ w oblicze ziemi TEJ ZIEMI. Popie-
raj¹c pomys³, chcia³oby siê podzieliæ z szanow-
nym pomys³odawc¹ i licznymi rzeszami wspó³ro-
daków kilkoma refleksjami. Bez ich uwzglêdnie-
nia pomys³ oka¿e siê s³om¹ spalon¹ na wietrze
1.
Polacy przez ostatnich 60 lat, a wiêc przez
3 pokolenia mieli prezydentów b¹d agentów
NKWD (Bierut), albo sowieckich genera³ów
w polskim mundurze (Jaruzelski), albo cokolwiek
egzotycznych, jak prezydent-elektryk, który co
prawda w cywilnych ciuchach, ale okaza³ siê te¿
konfidentem SB o pseudonimie Bolek. Wre-
szcie ostatnio nam panuj¹cy przez 2 kadencje
k³amczuszek-magister, który nie tylko w kampa-
nii wyborczej nie wspomnia³ o tatusiu, który na-
zywa³ siê Stolzman i by³ oficerem NKWD mordu-
j¹cym Polaków. Kontynuuj¹c dzie³o tatusia, ma-
j¹c do dyspozycji najwy¿szy urz¹d w pañstwie,
zaewtowa³ 14 najwa¿niejszych dla polskiej racji
stanu ustaw! Miêdzy innymi ustawê o prokurato-
rii generalnej. Dziêki niemu Polacy zamiast bo¿o-
narodzeniowej, maj¹ ci¹g³¹ szopkê w postaci
ró¿nego rodzaju Komisji ledczych! Oby to by³
ostatni prezydent wci¹¿ trwaj¹cego PRL! Kon-
kluduj¹c: Wszyscy ci prezydenci maj¹ gêby
naznaczone miazmatem zdrady narodowej.
Mo¿e wreszcie nadesz³a pora, aby przerwaæ
tê fataln¹ personaln¹ karuzelê? Polacy jak kania
d¿d¿u pragn¹ sprawiedliwoci. Polacy ró¿nej
opcji politycznej pragn¹ sprawiedliwoci, gdy¿
otaczaj¹ca rzeczywistoæ twardo i brutalnie
przypomina, ¿e nie da siê budowaæ pañstwa
bez respektowania i przestrzegania tej podsta-
wowej cnoty kardynalnej.
2.
Najwa¿niejszy problem dotycz¹cy kandy-
datury ksiêdza sprowadza siê do dwu pytañ ad-
resowanych do kandydata. Czy ksi¹dz pra³at ZE-
CHCE podj¹æ ten trud i czy MO¯E? Byæ mo¿e
zechce z³o¿yæ siê w ofierze dla dobra Ojczyzny,
gdy¿ w ten sposób najlepiej przys³u¿y siê Bogu.
Logika tego typu rozumowania jest konsekwen-
cj¹ jego dotychczasowej dzia³alnoci i s³ów.
Natomiast drugi cz³on pytania: Czy mo¿e?
Czy prawo kanoniczne odmawia mu mo¿noci
ubiegania siê o najwy¿szy urz¹d? - Jeli pamiê-
tamy z naszej historii, to w okresie bezkrólewia
tzw. interreksem, czyli zastêpc¹ króla podejmu-
j¹cym najwa¿niejsze decyzje administracyjne
i polityczne, by³ najwy¿szy dostojnik kocielny
w Polsce - prymas lub arcybiskup.
3.
Jeli ks. H. Jankowski podejmie wyzwanie
- bêdzie to ogromne zadanie nie tylko dla partii
politycznej, która wysunê³a tê kandydaturê!
Ostrzega³bym przed zaw³aszczeniem tej kandy-
datury przez jedn¹ opcjê polityczn¹. Kandydatu-
ra musi byæ zwornikiem integracyjnym wszyst-
kich si³ patriotycznych. Zaw³aszczenie ks. H.
Jankowskiego przez jedn¹ partiê pos³u¿y wro-
gom Polski do jej marginalizacji!
Ksi¹dz H. Jankowski, choæby ze wzglêdu na stan
zdrowia, nie mo¿e byæ eksploatowany w kampanii
prezydenckiej. Musi mieæ ten komfort psychiczny,
¿e na jego elekcjê pracuj¹ legiony ludzi, których je-
go osoba ³¹czy, a nie dzieli. Musi mieæ prezydentu-
rê podan¹ niejako na tacy. I tu widzê g³ówne niebez-
pieczeñstwo, gdy¿ od dobrych intencji i pomys³ów
roi siê w piekle. Zw³aszcza polskim.
4.
Wreszcie refleksja skierowana do pomy-
s³odawcy. Kandydatura pra³ata przyczyni siê do
integracji doko³a PPN wielu Polaków z wielu
opcji politycznych i wielu jeszcze nigdzie nie
zrzeszonych. Wreszcie - po³o¿y kres plotkom, ¿e
pan Leszek Bubel za³o¿y³ PPN, aby zostaæ pre-
zydentem Polski. Wykluczyæ tego nie mo¿na,
ale popracowaæ przynajmniej lat 10 trzeba.
Kazimierz Wojtkiewicz
G³os w dyskusji. Czekamy na nastêpne.
cd. ze str. 1
Z kolei, jak mi mówiono w Polsce, wyborcy
Jakunowicza to prawie frajerzy, wystarcza³o gór-
nikom Donbasu wyp³aciæ trzy zaleg³e pensje,
a ju¿ g³osuj¹ na tego bandytê (opinia która do-
sz³a mnie z Ukrainy) Wiktora (czyli z definicji,
Zwyciê¿onego) Jakunowicza. Dlaczego zatem
mamy a¿ tak wielkie rozbie¿noci w zarobkach
pomarañczowych dreptaczy-przekupek z Kre-
szczatiku i fedruj¹cych pod ziemi¹, donieckich
górników? Oczywicie chodzi tutaj o niewidzial-
nego sponsora Wiktora Juszczenki, który jest
ze sto razy bardziej majêtny, wp³ywowy i obrot-
ny, ni¿ ten nêdznik i bandyta, stoj¹cy za obe-
cnym premierem Ukrainy.
Juszczenko bowiem to by³y prezes Narodo-
wego Banku Ukrainy, który w latach 1993-95
wprowadza³ w tym, do tego czasu stosunkowo
bogatym kraju, szokow¹ terapiê gospodarki
skopiowan¹, na ¿yczenie Miêdzynarodowego
Funduszu Walutowego, z polskiego planu Bal-
cerowicza z roku 1990. I podobnie jak w Polsce
w 1990, tak i na Ukrainie pojawi³y siê liczne ofia-
ry tej terapii. Mój znajomy z Czernihowa, pro-
fesor etyki na tamtejszym uniwersytecie, jak mi
opowiada³, musia³ sprzedaæ sw¹ kolekcjê znacz-
ków, by siê móc wy¿ywiæ.
Wed³ug opracowañ ekonomisty z Ottawy, pro-
fesora Chossudowskiego (z pochodzenia, zdaje
siê, Ukraiñca)
kumulatywny spadek dochodu
narodowego wynik³y z realizacji nakazów MFW
wynosi³ na Ukrainie, w latach 1992-1995 ponad
60%. Wed³ug danych Ukraiñskiego Urzêdu Staty-
stycznego p³ace realne w okresie 1991-1998
spad³y o ponad 75 %
. Co wiêcej, Juszczenko,
ju¿ jako premier Ukrainy w 2001 roku, zapo-
mnia³ zabezpieczyæ na wiosnê dostaw paliwa
do maszyn rolniczych, co dodatkowo spowodo-
wa³o, i¿ dot¹d jest on znienawidzony przez sze-
rokie rzesze spo³eczeñstwa, a zw³aszcza przez
tak zwan¹ klasê robotnicz¹. Znienawidzony
dok³adnie tak samo, jak polska Samoobrona
znienawidzi³a premiera Leszka Balcerowicza.
Ale to tylko jeden szczegó³ z dzia³alnoci spo-
³ecznej Juszczenki. Bêd¹c na sta¿u zawodowym,
pod koniec lat 80. w USA, o¿eni³ siê on z urodzo-
n¹ w Chicago Amerykank¹ ukraiñskiego pocho-
dzenia, która pracowa³a tam dla Departamentu
Stanu, a zatem najprawdopodobniej dla innego
s³awnego Ukraiñca nazwiskiem Zbigniew Brze-
ziñski. A tego Wielkiego Cz³owieka otwartym ma-
rzeniem jest wyrwanie Ukrainy spod wp³ywów Ro-
sji (i przy³¹czenie do USA). I w ramach realizacji
tego planu Brzeziñskiego, naszkicowanego
przezeñ w ksi¹¿ce Wielka szachownica, za kan-
dydatur¹ Juszczenki znalaz³y siê w ukryciu takie
wiatowe potêgi finansowo-etyczno-medialne jak
CIA, NED, IMF, Soros oraz Carnegie Fund, by wy-
mieniæ te najbardziej znane.
Mówi¹c jak najbardziej ogólnie a jednocze-
nie i eufemistycznie, za luksusowym wyposa¿e-
niem (i uposa¿eniem) drepcz¹cych po Kreszcza-
tiku pajaców Juszczenki stoi amerykañski Gi-
gant, znany jako klan Wall Street. Ta Korpora-
cja Panów wiata zdecydowa³a siê ostatecznie
rozbiæ klan Doniecki, przechwytuj¹c przy oka-
zji bogactwa, jakie ten klan Kozaków znad Do-
nu zgromadzi³ z okazji wczeniejszych reform
Balcerowicza, przepraszam, reform Juszczenki.
Magnaci z Wall Street posiadaj¹ oczywicie od-
powiednich podwykonawców swych projektów.
Tak wiêc CIA sprowadzi³a do Kijowa a¿ z Belgra-
du wyszkolonych w 2000 roku na Wêgrzech an-
tymiloszewiczowskich komandosów, tych sa-
mych, którzy w jesieni 2003 zorganizowali w Tbi-
lisi ró¿ow¹ rewolucjê, wyrzucaj¹c z prezyden-
tury postkomunistycznego lisa Shewardnadze.
Tak w³anie powsta³a pomarañczowa alternaty-
wa, która siê nazwa³a PORA (by zaw³adnêli
Ukrain¹ jewrejscy magnaci).
Jeli za chodzi o wsparcie finansowe poma-
rañczowych, otwarcie dzisiaj domagaj¹cych siê
dymisji rz¹du Janukowicza, to dziêki korespon-
dencji Izraela Shamira dowiedzia³em siê, ¿e Wik-
tor (oczywicie) Juszczenko, jako przysz³y pre-
zydent Ukrainy, podpisa³ z niemieckim koncer-
nem Ruhrgaz kontrakt na transport przez Ukrai-
nê gazu z Azerbejd¿anu do Zachodniej Europy.
I to tylko po to, aby odci¹æ rosyjski (ci¹gle nie
sprywatyzowany) koncern Gazprom od ród³a
dochodów na Zachodzie i by tym samym do-
prowadziæ do finansowego wyniszczenia Rosji.
I st¹d, w ramach tego kontraktu, znalaz³y siê pie-
ni¹dze na tak luksusowe wyposa¿enie (i uposa-
¿enie) pomarañczowych b³aznów, którzy ju¿
drugi miesi¹c z kolei pobekuj¹ Juszczenko na
odnowionym bulwarze Kreszczatik.
Okrelenie pajac pod adresem Wiktora
(Zwyciêzcy) ci¹gle jeszcze nie zakoñczonych
wyborów, nie jest bynajmniej moim pomys³em,
takim epitetem okreli³ tego cz³owieka Zacho-
du przewodnicz¹cy ukraiñskiego Parlamentu,
kiedy to wieczorem w dniu 23 listopada Ju-
szczenko, uznawszy siê na podstawie swoich
sonda¿y wyborczych za Zwyciêzcê, przysiêga³
w Parlamencie, przy prawie pustej sali, na Bibliê
(jak prezydent-pajac Bush), ¿e to on jest Prezy-
dentem, a nie ten drugi Wiktor, z definicji Poko-
nany. No có¿, ukraiñski pajac Juszczenko z kon-
traktu z Ruhrgazem stara siê wywi¹zaæ jak potra-
fi, nawet za cenê chwilowej miesznoci.
I tutaj jeszcze jedna, istotna uwaga na temat
przysz³ego Zarz¹dcy Ukrainy z nadania Klanu
Wall Street (by u¿yæ eufemizmu). Otó¿ ten za-
przysiê¿ony prezydent-pajac ma obecnie twarz
wrêcz potworn¹, przy czym oficjalna (to znaczy
nag³aniana w wiecie przez opozycjê) wersja je-
go choroby to jaka tajemnicza próba otrucia.
Wszystkie jednak substancje truj¹ce (za wyj¹tkiem
metali ciê¿kich) s¹ neutralizowane i usuwane
z organizmu w przeci¹gu kilku tygodni, czego nie
widaæ na twarzy Juszczenki. W jego wypadku ki-
jowscy lekarze twierdz¹, ¿e nabawi³ siê on prawie
niemo¿liwej do usuniêcia infekcji wirusem Herpe-
sa (opryszczki), która - jak infekcja wirusem HIV -
mo¿e siê przytrafiæ na drodze seksualnej. I z tego
chyba powodu lekarz naczelny szpitala w Austrii,
gdzie Juszczenko siê leczy³, musia³ prosiæ
o ochronê policyjn¹, bo gro¿ono mu rozwa³k¹,
jeli ujawni prasie, na co chory jest jego klient.
Nie tylko samozwañczy prezydent-pajac te-
go wielkiego kraju jest chory. Bardzo widocznie
chora jest te¿ tego kraju demokracja, któr¹ ska-
zano na powtórkê wyborów - powtórkê zapewne
tym razem pod kontrol¹ komisji powo³anej
przez prezydenta Juszczenkê, oraz desantu
odpowiednio dobranych i przeszkolonych ob-
serwatorów z krajów NATO. Wed³ug bowiem
róde³ nie-NATO-wskich, najwiêkszych przekrê-
tów wyborczych dokonano na zachodzie Ukrai-
ny, gdzie zag³osowa³o a¿ milion martwych
dusz. Jak to zrobiono, opowiada³ na sesji Rady
Okrêgu Doniecka, przewodnicz¹cy grupy miê-
dzynarodowych obserwatorów w Iwano-Fran-
kowsku (d. Stanis³awowie), Andrej Wodorow.
Otó¿ zagranicznych obserwatorów dowieziono
do lokali wyborczych z dobrego hotelu, w którym
byli zakwaterowani, dopiero o godzinie 9 rano
i wtedy zobaczyli oni, ¿e w urnach s¹ ju¿ ca³e
pakiety kartek wyborczych. Podobn¹ zreszt¹
opiniê mieli, o agresywnym zachowaniu siê po-
marañczowych dziennikarzy-agentów, obser-
watorzy z Brytyjskiego Komitetu Praw Cz³owieka,
którzy przygl¹dali siê wyborom w Czernihowie.
(W tym obwodzie wygra³ jednak Jakunowycz.)
prenumerata TP
n
pó³roczna - 26 numerów po 3 z³ - 78 z³, rocz-
na - 52 numery po 3 z³ - 156 z³
Pieni¹dze nale¿y wysy³aæ zwyk³ym przekazem
pocztowym na adres: Wydawnictwo
Narodowe, ul. Brzoskwiniowa 13, 04-782
Warszawa, tel. 0-604-088-838. Na odwrocie
blankietu nale¿y podaæ za jaki okres jest
prenumerata i na jaki adres pocztowy nale¿y
j¹ wysy³aæ.
PO PRZECZYT
n
4
PO PRZECZYT
ANIU GAZETÊ PRZEK
ANIU GAZETÊ PRZEK
A¯ INNYM -
A¯ INNYM -
TYLK
TYLKO
POLSKA
POLSKA
co czwartek w kioskach
co czwartek w kioskach
Nr 51(223)
W ramach tego ekumenicznego ob³êdu,
a w zasadzie rozpasania, które jest skutkiem
bezprawia, mo¿liwe s¹ wielkie rzeczy w na-
szym poni¿anym Kociele.
W zwi¹zku ze spraw¹ ks. H. Jankowskiego,
wyci¹gn¹³em stare wycinki ze szwedzkiej gaze-
ty z 1997 r. Za³¹czam zdjêcie wêgierskiego ¯yda,
który przyjecha³ do Szwecji w roku 1995 i tam,
podaj¹c siê za katolickiego biskupa, dopuszcza³
siê wielkich przestêpstw. Ten ¯yd z Wêgier nosi
nazwisko
György Zemplenyi
i jest miêdzynarodo-
wym przestêpc¹, ciganym w ró¿nych krajach,
mieszkaj¹cym jednak na wolnoci w Budapeszcie.
Poszukiwany jest miêdzy innymi za oszustwa na
PRYKI ¯¥DNE W£ADZY
KRÓTKO
Znowu rozrabia
Ulubieniec wszystkich wierz¹cych ina-
czej, biskup-rabin ¯yciñski z Lublina, w ub.
tygodniu wyst¹pi³ gocinnie w kociele
w miejscowoci ¯ó³kiewka k. Lublina. Swym
przyjazdem chcia³ uczciæ pamiêæ dwudzie-
stu swych rodaków ¯ydów, zamordowanych
w czasie okupacji. Jego zdaniem zrobili to
miejscowi Polacy. Prowokacja ta mia³a na
celu przygotowanie gruntu pod spektakl pt.
Nowe Jedwabne. Mimo wielkiego wysi³ku
ekumenisty, uroczystoæ nie uda³a siê, po-
niewa¿ mieszkañcy ¯ó³kiewki, nie czuj¹c siê
odpowiedzialni za mord na ¯ydach, zbojko-
towali tê imprezê.
W kociele tu¿ przed o³tarzem sta³a tylko
ma³a grupka dzieci, spêdzonych tam zapew-
ne na przymus, tak¿e kamerzysta lubelskiej
Panoramy musia³ filmowaæ w pozycji le¿¹-
cej, aby nie uchwyciæ pustych ³awek w wi¹-
tyni. Przemawiaj¹cy do tej garstki dzieci
mocno spêdzonych, abp ¯yciñski z min¹
g³upkowatego Georgea Busha rzuci³ pyta-
nie do zebranych, kim by³a Matka Boska,
i nie zamykaj¹c zdziwionych ust, od razu
sam sobie odpowiedzia³: By³a ¯ydówk¹,
tak, by³a ¯ydówk¹
Ukrytym celem abp. ¯yciñskiego by³o
obarczenie mieszkañców ¯ó³kiewki odpo-
wiedzialnoci¹ za mord z czasów wojny. Na-
le¿y siê spodziewaæ, ¿e by³o to tylko prelu-
dium i ¿e wkrótce zacznie siê skoordynowa-
na nagonka polskiego i wiatowego ¿ydo-
stwa na Bogu ducha winnych mieszkañców
¯ó³kiewki. Nadziej¹ napawa fakt, ¿e w obli-
czu wspólnego miertelnego wroga ludzie
ci zjednoczyli siê i broni¹ siê przed przypisa-
niem im zbrodni pope³nionej przez kogo in-
nego. Otwiera siê zatem nowy front walki ¿y-
dowsko-polskiej - ju¿ na terytorium niedo-
sz³ej Judei. Czekaj¹c z niepokojem, budu-
jemy okopy i szañce.
cd. ze str. 1
Ostatnio wlaz³a na nasze garby nowa
plaga - pryków ¿¹dnych w³adzy. Dziadowie
i pradziadowie czerwono-ró¿owi, którzy za-
mienili Polskê w ruinê, a nastêpnie opylili j¹
po cenie z³omu Unii Europejskiej, zapra-
gnêli nagle dalszego m¹cenia brudnej wo-
dy w polityce. Oto chrzêci niecierpliwie ko-
æmi dziadzia Tadzio Mazowiecki, zaintere-
sowany prezydentur¹ biednego z jego winy
kraju nad Wis³¹.
W otumanionej chyba do reszty war-
szawce pó³inteligentów i bankierów (aj,
waj) sto tysiêcy g³osów zgarnia w wybo-
rach do europarlamentu wieczny krasnal
ogrodowy o przezwisku Bronio Geremek. Ten
sam sto³ek ³apie tak¿e Jan Ku-Ku³akowski, pro-
fesor od wpêdzania nas do brukselskiego raju.
Ca³a ta strupiesza³a trójca stanowi dzisiaj gwia-
zdozbiór Unii Wolnoci. Przyciê¿ki na pomylun-
ku wodzu UW W³adzio Frasyniuk zafundowa³
sobie u boku konkurencyjny dom starców, a sam
robi w nim za babkê klozetow¹. Gdzie¿ taki pro-
fesor Geremus bêdzie sobie zawraca³ g³owê szo-
ferzyn¹ W³adziem? Utuczony na frajerstwie soli-
darnociowych mas Zbynio Bujak te¿ nie intere-
suje siê parti¹, za w wolnych chwilach równie¿
wyzwala Ukrainê. Ten przynajmniej ma za co,
a umys³ nie pozwala mu na snucie zbyt abstrak-
cyjnych konstrukcji psychicznych. Byle siê Zby-
nio wyspa³ i jeszcze co na w. Okrelanie
udecji ugrupowaniem intelektualistów nie wytrzy-
muje zderzenia z rzeczywistoci¹. Trzech panów
z frakcji emeryckiej, a dalej pustka i czarny tunel.
Jest to o tyle korzystne, i¿ nied³ugo naturalnie
wymrze w pejsy czesany udecki obóz. Swoje jed-
nak, niestety, musimy odczekaæ.
Funkcja politycznego pryka nie wynika w swej
istocie z wieku. To zjawisko uporczywego trzy-
mania siê sto³ków i nachalne wyp³ywanie na
wierzch niczym ekskrementy przez ludzi, którzy
stworzyli Polakom to, co mamy po 1989 roku.
Politycznymi prykami s¹ przyk³adowo bracia Ka-
czory, bêd¹cy w stanie prze¿yæ wybuch j¹drowy
i relacjonowaæ zainteresowanym karaluchom je-
go skutki. Nie ma w tym ich geniuszu, raczej
spsienie spo³eczeñstwa polskiego. Para cwania-
ków gra na prawie i sprawiedliwoci od czasów
wczesnego Wa³êsy, gêby maj¹ opatrzone ni-
czym Córa Koryntu plecy, a publika ³yka i ³yka te
same grepsy Kaczorów. W kilkanacie lat nic nie
zrobili, to ju¿ tylko mog¹ spieprzyæ - zasada pro-
sta jak budowa cepa. Widocznie nie u nas i nie
dla nas. Narodem podobno jestemy wielkim,
a spo³eczeñstwo do d, jakby to dosadnie
okreli³ poeta, gdyby ¿y³ w dobie istnienia PiS-u.
Wyk³adam na ³awê rzeczy ostro, bo po prostu
kocham mój kraj i chcê go oczyciæ z ta³ataj-
stwa u koryta. A wiêc dalej tak¿e bêdzie ostro.
Wróble æwierkaj¹, ¿e nied³ugo powróci z poli-
tycznych zawiatów Salcia Gronkiewicz-Walco-
wana, znakomita prezes Narodowego Banku
Polskiego i Balcerowicz w spódnicy, zes³ana
w nagrodê do jakiego podrzêdnego banczku
na europejskiej prowincji, gdzie parzy³a herbatê.
Ekonomistka wielka objêtociowo, któr¹
ma podobno przygarn¹æ Platfus Obywatelski.
Platfus liczny jest w splajtowanych w³odarzy III
RP: Komorowskich, Tusków i Rokit z przyleg³o-
ciami, czyli pani prezes poczuje siê tam¿e bar-
dzo na miejscu. PO stanowi patologiczny przy-
k³ad zjechania spo³eczeñstwa z torów normalno-
ci. Oto platfusowe bractwo politycznych pry-
ków ma w sonda¿ach po 30-35 procent i szyku-
je siê z Pisowcami do objêcia w³adzy!!! Jak do
Sejmu wejd¹ udecy, to szczêcie ogarnie ca³¹
Poalej-Syjon. Z telewizorni ci¹gle p³yn¹ obrazki
o Ukrainie uratowanej z ³ap politycznych gan-
gów i mafii. Oczywicie to bajki dla dzieci, albo-
wiem mafia wymieni co najwy¿ej mafiê, tyle ¿e
na nieco odnowion¹. U nas nie ma nawet takiej
wymiany - je¿eli chcesz siê dopchaæ do ¿³oba
spoza okr¹g³osto³owej bandy, to za cenê wyrzu-
cenia na mietnik dawnych pogl¹dów (przyk³ad
ligusów Romana Giertycha). Kto zupe³nie wie-
¿y zostanie przez w³adców RP rozgnieciony bez
litoci. Mamy bliski przyk³ad Polskiej Partii Naro-
dowej, o której rodki masowego ra¿enia nie
mówi¹ nic, z k³amstwami w³¹cznie. UFO jest bar-
dziej radykalne dla TV ni¿ PPN. miaæ siê czy
olimpiadzie w 1992 r. Do Szwecji przyby³ w roku
1995 jako uciekinier przed policj¹ innych krajów -
kryj¹c siê za pospolite przestêpstwa. Nie jest ja-
sne, w jaki sposób uzyska³ prawo pobytu w Szwe-
cji, wyjanieniem mo¿e byæ jego ¿ydowskie po-
chodzenie, które otwiera wszelkie drzwi. Kiedy tak
nudzi³ siê w Szwecji i nie wiedzia³, co dalej ze sob¹
czyniæ, wpad³ na pomys³, ¿e mo¿e bêdzie udawa³
katolickiego biskupa. Tak te¿ uczyni³ . Poszed³ do
sklepu i kupi³ sobie strój osoby duchownej. Przy-
bra³ sobie imiê: Biskup
Mac-Dulio Roy
, wys³annik
Watykanu do Szwecji. W szczególnoci by³ on spe-
cjalist¹ od sztuki ³aciñskiej i skupowa³ obrazy na
konto Watykanu. W zwi¹zku z tym zdoby³ zaufanie
wielu ludzi, którzy za obietnice szybkiego zwielo-
krotnienia zysku powierzyli mu milionowe sumy.
W trakcie tego zd¹¿y³ tak¿e
udzieliæ lubu jednej
parze m³odych w kociele w. Marii w Malmö
.
Kiedy oszustwa wysz³y na jaw, uciek³ z powrotem
do Budapesztu i tam mieszka w luksusowych apar-
tamentach.
Na rok 1997 ukrad³ on ok. 100 mln koron
szwedzkich, czyli ok. 50 mln. z³. Jest uznany za
jednego z najwiêkszych pospolitych oszustów
w wiecie, który oprócz schronienia w Szwecji
i na Wêgrzech by³ kryty w Izraelu, USA i Chinach.
W³os staje dêba na myl, jakie straszne bezpra-
wie jest mo¿liwe przeciw Kocio³owi i jego wier-
nym. Ju¿ nawet nie przychodzi nam do g³owy
upominanie siê o nasze w³asne prawa. Tak bo-
wiem w³adza wiêtego Kocio³a zajêta jest ro-
bieniem porz¹dku we w³asnych szeregach, ¿e
nie przejmuje siê tym, co obcy czyni¹ nam, pro-
stym wiernym. Nasze skargi do wilków
w owczych skórach i tak nic nam nie przynios¹.
To istotnie prawdziwe czasy diab³a.
ZP, KC
p³akaæ? Chyba biæ g³ow¹ w mur, a¿ pêknie.
W stadzie politycznych pryków z pewnoci¹
bryluj¹ tuzy neokomunistycznych SLD, SdPl i UP.
Mordy towarzyszy Jaskierni, Szmajdziñskiego,
Millera i Kwaniewskiego znamy znakomicie
z mediów ju¿ od po³owy lat 80. XX wieku. Nieco
póniej do³¹czyli do nich towarzysze Oleksy, Ja-
nik, Borowski, Na³êcz, Dyduch i reszta mena¿e-
rii. Ten prawdziwy park jurajski rz¹dzi sobie Pol-
sk¹ z dwadziecia latek i dopiero po 1989 roku
czyni to wspólnie z postsolidaruchami. Byæ mo-
¿e rozpad lewusów na trzy czêci co tu zmieni.
O politycznych prykach z by³ej PZPR trudno siê
rozpisywaæ - to gnij¹ce cierwo afer, zwierzêcej
pazernoci i prywaty, bardziej skompromitowane
od kaczorstwa i tuskostwa.
Istniej¹ równie¿ polityczni prycy o solowych za-
pêdach. Z kompletnego niebytu zagranicznych
woja¿y, gdzie opowiada dziatwie ze szkó³ re-
dnich niesk³adne banialuki o swej wielkoci, wró-
ci³ niespodziewanie przewietny Lechu W. Po-
wróci³ i pojecha³ - ostatnim zwyczajem politykier-
stwa - wyzwalaæ Ukrainê. Tam zreszt¹ przestawi³
Zbynia Bujaka jako wielkiego bojownika o wol-
noæ, co w domu zabi³oby go miechem, ale t³um
w Kijowie to kupi³. On kupuje wiele rzeczy na wy-
rost. Przyk³adowo takiego eurodeputowanego
z ramienia Platfusów Obywatelskich Jerzego Buz-
ka, który te¿ prawi³ o swych przejciach za komu-
ny. Buzek-³obuzek nie zaszy³ siê ze wstydu po
swej epoce nieudolnego premierowania na dale-
k¹ emeryturê. Wzorem modelowego politycznego
pryka wyczo³ga³ siê po krótkim urlopie przed re-
flektory i pogrywa z rozmachem rolê mê¿a stanu.
Je¿eli Lechowi W. i Zbyniowi wolno, to wszystkim
wolno. Wzorem klasyka nawo³ujmy kucharki do
rz¹dzenia. Bêd¹c przy kucharkach, trudno nie wy-
mieniæ solowego pryka buntownika Andrzejka Le-
opera, który robi sztuczne zamieszanie na poli-
tycznej (cyrkowej?) arenie od dwunastu lat. Krêci³
siê i krêci³, zdoby³ zaufanie SLD-owskiego establi-
shmentu i wyl¹dowa³ ze swymi bucami w Sejmie.
Teraz Jêdru jest ratunkiem PGR-owskiej nêdzy,
lecz on woli podró¿e do Urugwaju i innych miejsc,
ewentualnie relaks w oparach sauny. Wódz z gno-
jowiska poszed³ w dyrektory i grzecznie dba o ka-
rierê w stolicy. Na blokady nie jedzi, bo przewia-
³oby mu korzonki.
Pryki maj¹ to do siebie, ¿e lubi¹ m³odzie¿, ale
jako element czysto dekoracyjny. Taka forma pa-
protki w dygnitarskim gabinecie. Szczególnie gu-
stuje w tym Unia Niewydolnoci i Platfus Obywa-
telski. W kampanii do europarlamentu dziadzia
Geremus otoczony by³ wprost dorodn¹ m³odzie-
¿¹ z nieokrelonego kibucu. Udecja ma dopraco-
wany ten numer perfekcyjnie - to idzie m³odoæ,
m³odoæ, m³odoæ i piewa, tyle ¿e mocno po-
przetykana dziadostwem dos³ownie i w przeno-
ni. Platfusy naladuj¹ mistrzów z siostrzanej par-
tii. Widaæ dorodne dziewuchy z emblematami PO,
cz³owiek cieszy oko omijaj¹c emblematy, a tu na-
gle wyskakuje wampiryczna gêba Donaldo Tuska
z odpowiednim tekstem. Mi siê z mety robi niedo-
brze, nastrój sielanki szlag trafi³, lecz wyborca jest
stworzeniem ociê¿a³ym i bierze Tuska za fajn¹
blondynê. ¯e uczyæ siê trzeba i od najgorszego
wroga, musimy wystawiæ w narodowych spotach
szeregi s³owiañskich piêknoci i pr꿹cych mu-
sku³y m³odzieñców. W PPN nie ma politycznych
pryków, przewa¿a tkanka m³oda oraz w rednim
wieku. Nie trzeba nam tanich chwytów platfo-ude-
cji, acz estetyka odgrywa zawsze du¿¹ rolê. Nie
wystarczy s³usznie mówiæ, obraz to kwestia rów-
nie wa¿na. Pamiêtajmy o tym.
Robert Larkowski
St. Siembida
* * *
Biskup Jaschke, ordynariusz diecezji rzym-
sko-katolickiej w Hamburgu, zaprosi³ 21 lute-
go (2004) stu najwybitniejszych masonów
z Hamburga, Bremy i Kilonii na coroczne kon-
sultacje towarzysko-wiatopogl¹dowe. W tym
samym ródle niemieckim czytamy na stronie
obok, ¿e Zwi¹zek Wypêdzonych (Eriki Stein-
bach) zgromadzi³ ju¿ za porednictwem Urzê-
du Powierniczego 1 milion wniosków i prób
do rz¹du niemieckiego o pomoc w odzyska-
niu maj¹tków i w³asnoci na terenie Polski,
po naszym wejciu do UE 1 maja br.
Biskupi powinni szerzyæ wród wiernych -
postawy szacunku wobec starszych braci
w wierze, dbaj¹c jednoczenie o obiektyw-
ne nauczanie na temat judaizmu - g³osi nowe
dyrektorium watykañskiej Kongregacji ds. Bi-
skupów pt. Apostolum successores (Na-
stêpcy aposto³ów), które zast¹pi³o dokument
z 1973 r. Liczy ono 300 stron i dotyczy pracy
duszpasterskiej biskupów. Stwierdzenia do-
tycz¹ce antysemityzmu odnosz¹ siê tylko do
jednego z poruszonych zagadnieñ, s¹ jednak
odczytywane w wietle dyskusji, jak¹ wywo³a-
³a Pasja Mela Gibsona. Po atakach rodo-
wisk ¿ydowskich na ten film Konferencja Bi-
skupów USA uzna³a za stosowne przypo-
mnieæ dzisiejsze stanowisko Kocio³a wobec
Wyznawców judaizmu. Równie¿ dyrektorium,
w którym cytowana jest prze³omowa w tej
dziedzinie deklaracja Nostra aetate Soboru
Watykañskiego II, idzie w tym kierunku.
Odszkodowania dla ofiar
komunizmu
Premier Czech Stanislav Gross poinformo-
wa³, ¿e rz¹d zamierza wyp³aciæ odszkodowania
osobom wiêzionym za przekonania za rz¹dów
komunistycznych. Ka¿dy otrzyma comiesiêcz-
ny dodatek do emerytury - 50 koron za ka¿dy
miesi¹c spêdzony w wiêzieniu albo obozie pra-
cy. Ma³¿onkowie tych, którzy ju¿ zmarli, maj¹
otrzymaæ 1500-2000 koron miesiêcznie ekstra.
Chcemy wywi¹zaæ siê ze zobowi¹zañ moral-
nych, jakie mamy wobec ludzi, którzy tyle zro-
bili dla kraju, a sami wiele wycierpieli - powie-
dzia³ wczoraj Gross. W przysz³ym roku na od-
szkodowania rz¹d chce przeznaczyæ 280 milio-
nów koron. Ocenia siê, ¿e w Czechach ¿yje je-
szcze oko³o 6 tysiêcy wiêniów komunizmu.
Papie¿ chcia³by osobicie beatyfikowaæ
Roberta Schumana (¿yda francuskiego),
który jako minister spraw zagranicznych
Francji by³ jednym z twórców EWG, poprze-
dniczki Unii Europejskiej. Jan Pawe³ II wyra-
zi³ to ¿yczenie podczas audiencji dla francu-
skich biskupów. Akta sprawy beatyfikacji
Schumana znajduj¹ siê w watykañskiej Kon-
gregacji Spraw Kanonizacyjnych, jednak
problem polega na tym, ¿e nie s¹ znane ¿ad-
ne informacje o cudzie, który dokona³by siê
za spraw¹ francuskiego polityka.
PO PRZECZYT
Nr 51(223)
PO PRZECZYT
ANIU GAZETÊ PRZEK
ANIU GAZETÊ PRZEK
A¯ INNYM -
A¯ INNYM -
TYLK
TYLKO
POLSKA
POLSKA
co czwartek w kioskach
co czwartek w kioskach
5
KRÓTKO
M³odzie¿ Wszechpolska na Podlasiu
promuje Uniê Europejsk¹!
Od strony biurka konsula
Na razie Polska nie ma szans na zniesienie
wiz. Za to statystyczny Polak, który siê stara
o wizê, jak najbardziej. Szczególnie jeli ma
pracê, rodzinê i mieszkanie. Gorzej, jeli jest
bezrobotny lub zarabia 700 z³ miesiêcznie.
Lisa Piascik, konsul generalny USA w Polsce: To
nie ma nic wspólnego z polityk¹, przyjani¹ czy
zmianami w amerykañskiej administracji. To sprawa
cile uregulowana prawnie, a warunki zniesienia
wiz s¹ identyczne dla wszystkich krajów.
Gazeta Wyborcza
Od redakcji T.P.:
Ha, ha, równe dla wszystkich,
a poza tym - jak twierdzi konsul - to nie ma nic
wspólnego z polityk¹. Czy¿by? A wypowiedzi na
ten temat w czasie kampanii wyborczej Busha i Ker-
ryego, zabiegaj¹cych o g³osy naszych rodaków
w USA?! No tak, ale jest ju¿ po kampanii.
Eurobezrobotni
W ³ódzkich urzêdach pracy zarejestrowa³o
siê dziesiêciu obcokrajowców. Ich zasi³ki s¹
astronomiczne.
Ruch zacz¹³ siê latem. Przewa¿nie to Polacy
z Niemiec. Ci, którzy wyemigrowali w latach 80.,
pracowali tam i nabrali praw do zasi³ku. Po zareje-
strowaniu siê w polskim poredniaku dostaj¹ swo-
je wiadczenia w z³otówkach. Pe³ny niemiecki za-
si³ek dla bezrobotnego po przeliczeniu na polsk¹
walutê wynosi 5,1 tys. z³. Niektórzy dostaj¹ mniej:
od 1,5 do 4,5 tys. z³. Pieni¹dze s¹ wyp³acane
przez trzy miesi¹ce. - Wcale nie szukaj¹ pracy. To
raczej wakacje - przyznaje Leszek Bandurek, wi-
ceszef Wojewódzkiego Urzêdu Pracy w £odzi.
Gazeta Wyborcza
Od red. T.P.:
A ile wynosi zasi³ek dla ka¿dego
Polaka w Polsce, a nie przewa¿nie Polaka z Nie-
miec, przewa¿nie volksdojcza?
Abramowicz w opa³ach?
Ponad 700 mln dol. zaleg³oci podatkowych
rosyjskie organa skarbowe zarzucaj¹ koncer-
nowi naftowemu Sibnieft.
Tak poinformowa³a agencja Interfax, ród³o
w komitecie bezpieczeñstwa Dumy rosyjskiej. Sib-
nieft nale¿y do drugiego pod wzglêdem bogactwa
cz³owieka w Rosji Romana Abramowicza. Pod ko-
niec rz¹dów Borysa Jelcyna by³ on nazywany ban-
kierem Kremla. Uda³o mu siê zachowaæ wp³ywy
w czasie rz¹dów W³adimira Putina. Rok temu Abra-
mowicz, który jest tak¿e gubernatorem Czukotki
na rosyjskim Dalekim Wschodzie, zacz¹³ jednak
pozbywaæ siê aktywów w Rosji. Kupi³ m.in. londyñ-
ski klub pi³karski Chelsea i wiêcej czasu spêdza za
granic¹ ni¿ w Rosji. Abramowicz zachowa³ jednak
kontrolê nad Sibnieftem, którego najwiêkszym akcjo-
nariuszem jest jego spó³ka Millhouse. Sibnieft mia³
siê w ub.r. po³¹czyæ z Jukosem, ale Abramowicz wy-
cofa³ siê z transakcji, gdy Jukos wpad³ pod ostrza³
prokuratury i organów skarbowych. Niewykluczone,
¿e teraz Abramowicza czeka taki sam los.
Gazeta Wyborcza
Nowe podrygi trwaj¹ równie¿ na tzw. skrajnej
prawicy. Jak pochwali³ siê Roman Giertych, z li-
sty LPR do Senatu startowaæ bêd¹ Jan Olszew-
ski, Jan £opuszañski i Gabriel Janowski. Wszy-
scy wymienieni byli ju¿ w klubie parlamentar-
nym Ligi, ale nie odpowiada³a im dyktatorska
mentalnoæ Giertycha juniora, co wielokrotnie
powtarzali na antenie Radia Maryja i w innych
mediach. Gadanie gadaniem, za wybory co-
raz bli¿ej, a wygodne sto³ki pos³ów mo¿na na
dobre straciæ. Wielki Wódz, Jan Robert Nowak-
Neumann ze swym Ojczystym Domem, oka-
za³ siê ¿a³osnym niewypa³em, nie pomog³o kro-
pid³o o. Rydzyka. Pora wiêc iæ po przebacze-
nie do wstrêtnego Romka. On lubi graæ
wszechw³adne panisko i przyj¹³ marnotraw-
nych synów na swe ³ono. ¯e sami zrobili z sie-
bie durniów - to osobna sprawa, z gruntu tych
moralnych.
Potwierdzi³ siê te¿ sojusz LPR z Polskim Blo-
kiem Ludowym Wojciecha Mojzesowicza (by³a
prawa rêka Leppera z Samoobrony). Mojzeso-
wicz ma startowaæ z ligowej listy do Sejmu, co
ewentualnie zaowocuje kilkoma fotelami dla ko-
legów z Bloku. Chyba ¿e Mojzesowicz piewa
solo i zostawi³ swoj¹ kanapê z zawartoci¹ na
lodzie. Tak wiêc kuchennymi schodami duch
lepperyzmu umoci³ sobie gniazdo w Lidze Pol-
skich Rodzin.
Doæ niespodziewanie na niwie zjednocze-
niowej zaj¹³ miejsce Nasz Dziennik, który we-
zwa³ do ratowania Polski LPR, PiS, PSL i kó³-
ka prawicowe. Zainteresowani przyjêli to jako
próbê powo³ania jakiego nowego AWS-u pod
auspicjami ojca Rydzyka. Pomys³ wykpi³ ju¿ re-
be Dorn, znany z Kaczyñskimi przeciwnik wyra-
zistego katolicyzmu, który choæby lekko pach-
nie znienawidzon¹ endecj¹. Sk¹d zreszt¹
w Naszym Dzienniku takie gesty przyjani
wzglêdem prowojennego (Irak) i podszytego
semityzmem oraz masoñskoci¹ PiS-u? Podob-
nie dziwi wymienianie wród ratowników pañ-
stwa PSL etatowego sojusznika SLD w ostat-
nich 14 latach. Pomys³ takiego ruchu politycz-
nego odrzuci³ tak¿e Roman Giertych, pamiêta-
j¹cy jeszcze ataki na siebie generowane przez
Radio Maryja. Teraz samodzielnie pokazuje sw¹
si³ê bez podczepiania siê pod Ojca Dyrektora
(trzeba to Giertychowi juniorowi przyznaæ). Nie
wiadomo, jak znajdzie siê w tym wszystkim An-
toni Macierewicz - niew¹tpliwie przekonany
o w³asnej wyj¹tkowoci wodzu Ruchu Katolic-
ko-Narodowego. Radio o. Rydzyka to jego tu-
ba, gdzie gada godzinami, lecz jedynie przy
Giertychu dostanie siê do Sejmu. Czy jednak
Du¿y Romek zaprosi go z powrotem do ligowej
kompanii? Tosiek jest kolejnym odnowicielem
narodu bez przydzia³u i sprawia za du¿o k³opo-
tów dyscyplinarnych. W ka¿dym razie nie figu-
ruje na licie skruszonych-zaproszonych, co
mo¿e byæ jego politycznym zmierzchem.
Koñczy siê ju¿ pewnie obmiana wokó³ rola
Gabriela Janowskiego jako przedstawiciela
parlamentarnego NOP, jak twierdzi³ Szczer-
biec. Albo te¿ przedstawicielstwo niesfornego
Gabriela przechodzi na Ligê. A. Gmurczyk wci-
ska³ swe Odrodzenie w najdziwniejsze porozu-
mienia, gubi¹c po drodze resztê zwolenników.
Czy¿by czas na kolejne z LPR, które wykoñczy
NOP w radykalny sposób? Nienawiæ miêdzy
Giertychem juniorem i Gmurczykiem jest przy-
s³owiowa, choæ widziano ju¿ nie takie pojedna-
nia. Wódz NOP to obecnie w³oski turysta i siew-
ca idiotycznych plotek na dzia³aczy narodo-
wych, którzy siê na nim poznali. Musi szukaæ
ratunku za wszelk¹ cenê, zanim ca³kiem utonie.
* * *
Lewinie wyrastaj¹ coraz ostrzejsze zêbiska,
a w prawicowym tyglu trwa ta sama zawiesina
osobistoci bez politycznej busoli o charakte-
rze pustynnego wêdrowca od klamki do klam-
ki. Taka Jaruga-Nowacka czyni swoj¹ gwardiê
z kogo popadnie, choæby Partii Pracy sierp-
niowego narodowca Podrzyckiego. Z kolei Ro-
man Giertych przyszywa do swego garnituru
stare guziki, nie widz¹c potrzeby rozszerzenia
spektrum LPR (sojusz z NOP-em to raczej ¿art
publicysty). Je¿eli je poszerza, to o odpadki
z Samoobrony. ¯yczymy powodzenia - czyli
skrêcenia karku.
cd. ze str. 1
Syn pos³a Fedorowicza znalaz³ siê w nielicznej
grupie wybranych i pracê otrzyma³, chocia¿ sta-
ra³o siê o ni¹ 136 osób. Kto kieruje podlaskim
Urzêdem Marsza³kowskim? Oczywicie Marsza-
³ek, a jest nim Janusz Krzy¿ewski z SLD, by³y
I sekretarz KW PZPR w Suwa³kach.
Obecnie twierdzi, ¿e nic nie wiedzia³ o pogl¹-
dach syna pos³a Fedorowicza. Zaraz po ostat-
nich wyborach samorz¹dowych w³anie g³osami
SLD przewodnicz¹cym Rady Miasta w Bia³ymsto-
ku zosta³ dzia³acz LPR pan £uczywo. Zarówno
LPR jak i SLD dementuj¹, ¿e syn pos³a Fedorowi-
cza otrzyma³ pracê przy cichym poparciu swego
ojca. Najdalej idzie przewodnicz¹cy Sejmiku Wo-
jewództwa Podlaskiego, pan Zbigniew Krzywicki
(SLD), mówi¹c, cyt.: Tomasz Fedorowicz jest
m³ody i byæ mo¿e zmieni swoje pogl¹dy politycz-
ne. Radny Sejmiku Województwa Krzysztof
Putra (PiS) komentuje, cyt.: Dostrzegam tak¹
tendencjê, ¿e osoby, które przed wst¹pieniem do
UE g³ono krzycza³y, ¿e s¹ temu przeciwne, teraz
bardzo chêtnie korzystaj¹ ze Wspólnoty.
Jeszcze niedawno LPR krytykowa³a Marsza³ka
Województwa z powodu przerostu etatów w admi-
nistracji Urzêdu Marsza³kowskiego. Czym nas je-
szcze LPR zaskoczy? Mo¿e by tak samorozwi¹za-
niem pod choinkê? Niestety, w to akurat w¹tpiê.
S³awomir Dawidowski, prezes PPN w Suwa³kach
tel. 0-608 864 312
PS
Suwalska M³odzie¿ Wszechpolska przesz³a
w ca³oci do Narodowego Frontu M³odych PPN.
Zapraszamy pozosta³ych do wchodzenia w na-
sze szeregi. Dalsze pozostawanie w MW czy te¿
w LPR jest pozbawione jakichkolwiek podstaw
ideologicznych.
Fedorowicz-senior zas³yn¹³ na pocz¹tku stycznia
kradzie¿¹ wieñca PPN z grobu Romana Dmowskiego.
LEWO-PRAWICOWE WÊDRÓWKI
postanowi³y skleciæ nowy
ró¿owo-czerwony blok poli-
tyczny. Niew¹tpliwie straszliwy ide-
owo twór ma siê wabiæ Unia Lewicy
i jednoczyæ wokó³ j¹dra UP-y margi-
nes leninowsko-trockistowski, pe-
dalski, ateistyczny i diabe³ wie jaki
jeszcze. W kontekcie pewnego
uczestnictwa w UL wymieniane s¹
Polska Partia Socjalistyczna, Anty-
klerykalna Partia Postêpu Racja,
Nowa Lewica, Centrolewica RP
oraz Polska Partia Pracy.
mieciowisko to nie dziwi w jed-
nej kupie, no, mo¿e poza PPP Da-
niela Podrzyckiego. Pan Podrzycki funkcjonowa³
kilka lat temu w roli przewodnicz¹cego WZZ Sier-
pieñ 80 i tworzy³ wraz z NOP Gmurczyka, dzia³a-
czami KPN-u i czêci¹ Porozumienia Polskiego
tak zwan¹ Alternatywê. Alternatywa bazowa³a
doæ chêtnie na has³ach narodowych i dozna³a
totalnej klapy w wyborach parlamentarnych
z 2001 roku, co spowodowa³o jej rozpad. ¯¹dza
w³adzy D. Podrzyckiego rzuca³a go od ciany do
ciany, acz ci¹gle wystêpowa³ jako co w rodzaju
narodowca - najczêciej w organie Bogus³awa Je-
znacha. Podrzycki wys³ugiwa³ siê nawet skinhea-
dami w zbieraniu podpisów z okazji kolejnych wy-
borów. Tak jecha³ na narodowym koniku, ju¿ pod
szyldem Polskiej Partii Pracy, a¿ do przer¿niêcia
w bie¿¹cym roku eurowyborów i senackiego wy-
cigu na Górnym l¹sku. Wtedy olni³o go zwi¹za-
nie siê z najgorsz¹ lewizn¹ w tej okolicy Europy.
Lepiej pasowa³by ze sw¹ Parti¹ Pracy w Polskim
Komitecie Narodowym, lewacko-narodowo-pi³-
sudczykowskiej inicjatywie p. Tejkowskiego, lecz
podobne towarzystwo nie zapewnia ¿adnych
szans na podbicie Sejmu, a wy³¹cznie o tym ma-
rzy Daniel Podrzycki.
Matk¹ za³o¿ycielk¹ Unii Lewicy jest liderka UP-
y Izabela Jaruga-Nowacka, która pragnie stwo-
rzyæ konkurencjê dla SLD i SdPl, nawet z powo-
³aniem osobnej listy wyborczej - czyli prób¹ ze-
rwania z wiecznym protektorem UP-owców So-
juszem Lewizny Demokratycznej. Z Kolei Marek
Pol nie widzi swej Unii poza konkubinatem z SLD
i wró¿y jej na samodzielnej drodze ¿ycia upadek.
Pewnie czo³owi dzia³acze UP-y jako siê doga-
daj¹, za przepoczwarzenie siê w jeszcze bar-
dziej lewack¹ Uniê Lewicy wzmocni ich pozycjê
w uk³adzie z Sojuszem. Na razie lewicowcy wal-
cz¹ w parlamencie o prymat w spo³ecznej dema-
gogii, nagle przypominaj¹c sobie o losie zwy-
k³ych ludzi. Oczywicie bywaj¹ to gierki milione-
rów, którzy sami na siebie pragn¹ na³o¿yæ 50-
procentowy podatek dla bogaczy. Do realizacji
tego pomys³u jest daleko, bardziej nonie
brzmi¹ hase³ka antyklerykalne.
Tutaj licytuj¹ siê towarzysze Dyduch (SLD)
i Berman-Borowski (SdPl, czyli bermanówki).
Najpierw SLD postulowa³o likwidacjê Funduszu
Kocielnego, ale raczej werbalnie. Po pocz¹tko-
wym sprzeciwie Berman-Borowski zaapelowa³
nagle o zajêcie siê Funduszem przez kocielno-
rz¹dow¹ Komisjê Konkordatow¹, bo instytucja
Funduszu jest przestarza³a i najlepiej zamieniæ
go na podatek kocielny od wierz¹cych. To
wietny patent na wykoñczenie czynnego kato-
licyzmu, poniewa¿ wprowadzenie podobnego
podatku w biednej Polsce zredukuje liczbê kato-
lików w drastyczny sposób. Takie prawo panuje
np. w Niemczech, co przynios³o wyludnienie ko-
cio³ów. SdPl ma tak¿e zamiar kontrolowaæ da-
rowizny dla Kocio³a katolickiego i prawos³awne-
go za pomoc¹ ustaw podatkowych, a nie ko-
cielnych - czyli wprowadziæ ich limitowanie. Hie-
rarchowie p³ac¹ za politykê doæ obrzydliwego
bratania siê z rz¹dz¹c¹ lewic¹, choæby w spra-
wie poparcia inkorporacji Polski do Unii Euro-
pejskiej, za co rz¹d SLD-UP mia³ obiecaæ pokój
miêdzy tronem a o³tarzem. Prys³ on szybko
w walce o g³osy topniej¹cego elektoratu ró¿owo-
czerwonych. Tymczasem powstanie Unii Lewicy
zdecydowanie zradykalizuje konflikt z Kocio-
³em instytucjonalnym, poniewa¿ Jaruga-Nowac-
ka ze swym nowym otoczeniem pójdzie w tej
kwestii na ca³oæ. Postêpowcy z Racji pewnie
przerobi¹ wi¹tynie na synagogi lub kluby dys-
kusyjne wolnomylicieli. Daniel Podrzycki mo¿e
siê staæ pomostem miêdzy lewactwem kosmo-
politycznym a narodowopodobnym spod szyldu
Tejkowskiego. Jaruga-Nowacka buduje co na
kszta³t lewicowego faszyzmu ponad podzia³ami.
Robert Larkowski
Od red. T.P.:
No, miejmy nadziejê.
Umoczeni w z³oty interes
W b³oto posz³o blisko 150 mln z³. Wszystko
przez decyzje polityków, którzy jeszcze nie-
dawno rz¹dzili warszawsk¹ gmin¹ Centrum.
Wed³ug prokuratury, Jan Wieteska, by³y bur-
mistrz gminy Centrum, jego zastêpca Wojciech
Szymborski i trzech cz³onków zarz¹du - Jerzy
Guz, Bogdan Michalski i Ludwika Wujec - dopu-
cili siê niegospodarnoci, przekroczyli upraw-
nienia i nie dope³nili swoich obowi¹zków. Grozi im
od 3 do 10 lat wiêzienia. Prokuratura twierdzi, ¿e na
skutek ich decyzji gmina straci³a blisko 150 mln z³.
Sprzedali prawa do gruntu przy Dworcu Central-
nym pod budowê Z³otych Tarasów po zani¿onej
o ponad 100 mln z³ cenie. Potem zbyli udzia³y
w spó³ce Z³ote Tarasy za cenê ni¿sz¹ a¿ o 43 mln z³.
Niewykluczone, ¿e lista podejrzanych by³aby je-
szcze d³u¿sza. Jak siê dowiedzielimy, zaginê³a
czêæ protoko³ów z posiedzeñ zarz¹du gminy Cen-
trum w 2002 r., które mog³y rzuciæ nowe wiat³o na
sprawê Z³otych Tarasów. Mimo ledztwa sprawcy
nie wykryto. - Decyzje w gminie Centrum by³y podej-
mowane w sposób zagmatwany. Mo¿e w³anie
z powodu braku niektórych dokumentów nie uda³o
siê nam ustaliæ wszystkich kluczowych osób w tej
sprawie - t³umaczy prokurator Maciej Kujawski.
Ma³gorzata Czycz³o
¯ycie Warszawy
Od redakcji T.P.:
Ale nowoæ! Tylko ¿e koszer-
ne ¯YCIE WARSZAWY wymienia wy³¹cznie po-
stkomuchów, ca³kowicie pomijaj¹c by³ych w³oda-
rzy z PO. Tych seryjnie wymienia postkomusza
TRUJBUNA, pomijaj¹c swoich.
Robert Larkowski
PO PRZECZYT
S
krajne lewusy z Unii Pracy
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anio102.xlx.pl