nr11-03, Tylko Polska, nr01-03

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Nie lewica, nie prawica...
MICHNIK £UP -
MILLER TRUP!
N
igdy nie spieszymy siê z komentarzem bie¿¹-
Drogi
Ojcze Tadeuszu !
02.03.2003, podczas Rozmów niedo-
koñczonych" w Radiu Maryja ponownie go-
ci³ sta³y konsultant" od wszystkich prawd
i pogl¹dów - prof. Nowak.
Na temat tego pana i braku jego obiek-
tywnoci wobec narodowego tygodnika Tyl-
ko Polska" ju¿ Ojcu pisa³em.
Tote¿ dziwiê siê, ¿e prof. Nowakowi na
ewangelizacyjnych falach katolickiego radia
znowu zezwala siê na wypowiedzi gorsz¹co
unaoczniaj¹ce, ¿e wiêta, patriotyczna de-
wiza Polak Polakowi bratem" jest mu obca.
Dlaczego prof. Nowak nadal czyni me-
dialn¹, bezrozumn¹ napaæ na Redaktora
najlepszej narodowej gazety, pana Leszka
Bubla? Tak nie postêpuje prawdziwy Polak,
chyba ¿e pan Nowak pochodzi z narodu wy-
branego (czego dowody s¹ coraz bardziej
widoczne). Dlaczego prof. Nowak za ka¿-
dym razem okazuje wstrêt do S³owian i do R.
Dmowskiego?
Ten kto kocha Ojczyznê zapamiêtale nie
kupczy i nie wypomina iloci przedrukowa-
nych tekstów (np. dla cyklu Holokaust Pol-
ski"), na których jakoby pan Leszek mia³ zbiæ
fortunê. W obecnej walce o polskoæ naszej
ojczyzny powinna siê liczyæ nie licytacja eko-
nomiczna i nie prywata, lecz czystoæ spra-
wy w czynieniu wszelkiego dobra dla Naro-
du Polskiego. To, co teraz uprawia prof. No-
wak, jest gorsze dla Polski ni¿ niedwiedzia
przys³uga, bo w tych szczególnie trudnych
czasach nie uwzglêdnia on patriotycznego
obowi¹zku, jakim jest JEDNOCZENIE PO-
LAKÓW. Czy jest to tylko jakie przeocze-
nie", czy te¿ czysty przypadek" ze strony
prof. Nowaka, który chce siê uwa¿aæ za oso-
bê bardzo inteligentn¹ oraz tzw. besserwis-
sera" ???
Tak siê sk³ada, ¿e od lat prócz Naszego
Dziennika" tak¿e systematycznie czytam Tyl-
ko Polskê" i wiem o czym ta naprawdê polska
gazeta pisze. A pisze ona czasami niewygod-
n¹ prawdê, szczególnie dla niektórych nie-
Polaków. Poniewa¿ posiadam katolickie i pol-
skie korzenie nie przeszkadza mi ich treæ.
Dlatego bardzo proszê, aby prof. Nowak ze-
chcia³ uszanowaæ moje polskie przekonanie
i zaprzesta³ publicznego znies³awiania w Ra-
diu Maryja naszych narodowych gazet oraz
wartociowych Rodaków.
Tygodnik Tylko Polska" te¿ kocha nasz¹
Polsk¹ Ojczyznê - i za to nale¿y mu siê sza-
cunek tych, którzy czuj¹ siê odpowiedzialny-
mi Polakami! Ponadto Tylko Polska" na
swoich ³amach w wielu artyku³ach da³a
szczególnie piêkne dowody nale¿nego ho³-
du dla patriotycznego trudu Ojca Dyrektora,
Jego" Radia Maryja oraz Jego" ogólnopol-
skiej gazety, jak¹ jest Nasz Dziennik". Uwa-
¿am, ¿e prof. Nowak powinien wreszcie po
rycersku opamiêtaæ siê i zaprzestaæ niezdro-
wego poni¿ania czystych Polaków niespra-
wiedliwymi pomówieniami (manipulacjami).
Z nadziej¹ na w³aciwe zrozumienie
czystoci intencji tego listu
bardzo serdecznie Ojca pozdrawia
sta³y s³uchacz Radia Maryja
cych wydarzeñ. Wolimy siê im starannie
przyjrzeæ, zajrzeæ za ich kulisy i dopiero oce-
niaæ. Naród ka¿dego dnia jest bombardowany prymi-
tywn¹ dezinformacj¹ z koszermediów. Nic dziwnego,
¿e nie zdaje sobie sprawy, ¿e codzienna dawka ser-
wowanych wydarzeñ w du¿ej mierze jest starannie
wyre¿yserowan¹ gr¹. Ju¿ kilkunastotygodniowy me-
dialny show tzw. Afery Rywina jest tego najlepszym
przyk³adem. G³ówni aktorzy tego spektaklu przedsta-
wiaj¹ siê jako praworz¹dni obywatele RP zatroskani
wszechobecn¹ korupcj¹, mafijnymi uk³adami poli-
tyczno-biznesowymi, narastaj¹cymi problemami go-
spodarczymi itp., itd. A któ¿ jak nie oni w³anie, z eta-
towym wiceprezydentem Michnikiem na czele, byli
twórcami tego, co obecnie mamy? W dalszym ci¹gu
realizuj¹ swoje plany, aby na gruzach polskiej racji
stanu zbudowaæ wreszcie judeopoloniê. Dlatego dla
nas, narodowców, walka z nimi, któr¹ nazywaj¹ an-
tysemityzmem, jest i bêdzie polsk¹ racj¹ stanu. Dla-
tego w³anie ta tematyka dominuje na ³amach tygo-
dnika. Ci, którzy mnie za to krytykuj¹ i zwalczaj¹ al-
bo s¹ po ich stronie, albo s¹ kompletnymi durniami,
nie zdaj¹cymi sobie sprawy z tego, co siê napraw-
dê dzieje. Nawet ostatnie rz¹dowe roszady rozwale-
nie koalicji rêkami Millera i wprowadzenie do rz¹du
dwóch ministrów o jak¿e semickich rysach s¹
wzmocnieniem prounijnej pozycji premiera, zgodnie
z oczekiwaniami zakulisowych, choæ go³ym okiem
widocznych antynarodowych si³. W¹tpliwe jest, aby
i ten kolejnypoddañczy gest pozwoli³ mu d³ugo funk-
cjonowaæ jako naczelnemu przeciêtniakowi RP.
Leszek Bubel
JESTE POLAKIEM ? JESTE Z NAMI !
GAZETA
NARODOWA
Nr 11(131)/2003 Indeks 351784
ISSN 1506-9389
Cena 2,80 z³
(w tym VAT 7%)
13.03. - 19.03.2003
tygodnik
ROK VI
STALINOWIEC MA£ACHOWSKI
Prawa i Administracji Uniwer-
sytetu Wroc³awskiego (im.
Tow. Boles³awa Bieruta). W ksiêgar-
ni Uniwersyteckiej kupi³em ksi¹¿kê
pod tytu³em Z³ota Ksiêga Wydzia³u
Prawa, Administracji i Ekonomii wg
Koncepcja, opracowanie i redak-
cja: Jan Boæ. Jan Boæ jest profeso-
rem Instytutu Prawa Administracyj-
nego i by³ym dzia³aczem partyjnym.
Dzia³a³ bodaj¿e w Unii Pracy, podle-
gaj¹ mu Zak³ady i Katedry, a wiêc
i wielu Profesorów, nie licz¹c inszej
czeredy. Obecnie przesta³ robiæ z siebie pajaca
i odmówi³ zatykania swoj¹ osob¹ jakich przed-
siêwziêæ partyjnych np. wyborów. Jest jednym
z najm¹drzejszych ludzi (nie wspominam o pro-
fesorze) jakich znam na Wydziale Prawa. Sta³
siê znowu normalnym i znowu sympatycznym
Profesorem.
Jak wiadomo, na czele Uniwersytetu sta³
Rektor i sprawami np. kadrowymi zajmowa³ siê
tzw. Rektorat, a na czele Wydzia³u sta³ Dziekan
i sprawami studentów zajmowa³ siê tzw. Dzieka-
nat zwany inaczej Sekretariatem, gdzie s¹ za-
trudnieni urzêdnicy - Sekretarka,
Sekretarz, pomocnik itd. W latach
40. byli zwani zwykle: Urzê-
dnikami.
Sprawa Wydzia³u Prawa dla w³adz
komunistycznych zawsze,
a w szczególnoci w latach 40., by-
³a nadzwyczaj istotna. Do legalne-
go i oficjalnego administrowania
nale¿a³o ocenianie dokumentów
wstêpnych, zaliczenie wykszta³ce-
nia np. z podziemia, przyjêcia, sty-
pendium, w³adza dyscyplinarna:
kwestia zwolnieñ, gdy student nie
zaliczy³ lub co nabroi³, powtarzanie roku, zalicze-
nie przedmiotów, terminy egzaminów, prace magi-
sterskie, a byæ mo¿e nawet ³apówki (jak wszêdzie)
- wszystko to nale¿a³o i nale¿y do Sekretariatu.
Tote¿ urzêdnicy (pracownicy) Sekretariatu
Wydzia³u Prawa musieli byæ nadzwyczaj zaufani.
Byle kto w latach 40. nie móg³ tam pracowaæ.
Oprócz tych oficjalnych wymogów istnia³y
jeszcze wa¿niejsze nieoficjalne Czapki.
Wydzia³ Prawa podlega³ Komitetowi Dzielnico-
wemu PPR (od 1948 r. PZPR). Towarzysze z KD
PPR musieli siê podkszta³ciæ.
cd. na str. 3
O Z£A
Rozmowa
z Edwardem
Maciejczykiem
WIATOWEJ, podobnie jak w grudniu
1938 r. Hitler i Mussolini, obecnie G. Bush -
prezydent USA i T. Blair - premier Wielkiej Bryta-
nii rozkrêcaj¹ spiralê psychozy wojennej udaj¹c,
¿e wiatu dzieje siê krzywda. Udaj¹, ¿e jest jaka
O Z£A i ¿e o ta to g³ównie Afganistan i Irak,
a nie USA, Wielka Brytania i Izrael czy Wall Stre-
et i londyñskie City. Przypomnijmy sobie, ¿e dla
poprzednika Busha g³ównym punktem tej osi by-
³a Jugos³awia. Dzieje siê tak, poniewa¿ istnieje
na ziemi od trzech tysiêcy lat tajna potêga z³a, li-
chwy i przemocy zd¹¿aj¹ca obecnie do GLOBA-
LIZMU, czyli przejêcia w³adzy nad wiatem. Po-
têga ta na pocz¹tkach naszej ery podjê³a ni-
szczenie ówczesnej cywilizacji rzymskiej. Najle-
piej scharakteryzowa³ j¹ ¯yd Markus Revager,
który w nowojorskim czasopimie Century Ma-
gazine w roku 1928 napisa³: Jeli wy istotnie
mylicie i gadacie o ¿ydowskich sprzysiê¿e-
niach, czy nie powinienem zwróciæ uwagi na jed-
n¹ rzecz, o której op³aci³oby siê mówiæ.
cd. na str. 7
Naczelny antysemita III RP
rozmawia z naczelnym antyse-
mit¹ wród Polonii w Chicago.
czytaj na str. 8-9
Duchowieñstwo podzielone
w sprawie UE
Rozmowa z Tomaszem Pochroniem
- Od jak dawna w Chicago ukazuje siê
Panorama?
- Wychodzi od 20 lat. Pierwsze egzemplarze
wydalimy w 1982 r. Mia³o to byæ pismo kultural-
no-owiatowe, ale z biegiem czasu ros³a liczba
problemów politycznych. W zwi¹zku z tym sta³o
siê pismem politycznym, ujawniaj¹cym sprawy
polonijne i sprawy polskie.
- Czy w tej chwili pismo wychodzi regular-
nie?
- Wczeniej wychodzi³o jako tygodnik, obe-
cnie ukazuje siê jako dwutygodnik. Zosta³o to
spowodowane tym, ¿e doszed³em do wniosku,
i¿ trzeba wydawaæ ksi¹¿ki, poniewa¿ maj¹ cha-
rakter bardziej trwa³y ni¿ artyku³y. Na dzieñ dzi-
siejszy wydalimy ich doæ du¿o, bo ok. 500.
cd. na str. 9
Instytut Spraw Publicznych zleci³ Orodkowi
Badañ Opinii Publicznej przeprowadzenie sondy
wród kap³anów parafialnych na temat ich sto-
sunku do integracji Polski z Uni¹ Europejsk¹.
cd. na str. 4
PO PRZECZYTANIU
GAZETÊ
PRZEKA¯
INNYM
TYLKO POLSKA
co
czwartek
w kioskach
J
estem absolwentem Wydzia³u
J
estemy o krok od TRZECIEJ WOJNY
PostScript Picture
93801.eps
2
Nr 11(131)
Niebezpieczne zad³u¿enie
J
eszcze na koniec 1997 r. zad³u¿enie zagra-
niczne Polski wynosi³o niespe³na 50 mld dolarów.
Obecnie znacznie wzros³o - prawie o 60 proc. Sa-
mo zagraniczne zad³u¿enie Skarbu Pañstwa wzro-
s³o w ci¹gu 11 miesiêcy ubieg³ego roku a¿ o 11
proc. Do tego dochodzi jeszcze d³ug krajowy. Pro-
wadzona polityka gospodarcza pokazuje, jak ³atwo
przychodzi rz¹dowi zad³u¿anie przysz³ych poko-
leñ.
tystycznego wyniós³ 769,4 mld z³, a zaplanowane
na ten rok przychody bud¿etowe nie stanowi¹ na-
wet po³owy zad³u¿enia Skarbu Pañstwa. Niezale¿-
nie jednak od tego, czy jest to zad³u¿enie zagra-
niczne, cz
y
te¿ krajowe, trzeba bêdzie je sp³aciæ
z odsetkami. Skala zad³u¿enia wskazuje, ¿e bêd¹
musia³y to zrobiæ ze swoich podatków jeszcze na-
stêpne pokolenia.
Oficjalnej decyzji czy te¿ potwierdzenia, ¿e roz-
mowy na ten temat s¹ prowadzone z w³adzami
USA, nie ma. Du¿o do mylenia daje jednak rz¹do-
wy projekt zmian w ustawie o zasadach pobytu
i przemieszczaniu siê obcych wojsk na terytorium
Polski, którym zajmowali siê wczoraj pos³owie. Obo-
wi¹zuj¹ca obecnie ustawa z 1999 roku pozwala
przebywaæ w Polsce 1000 ¿o³nierzy przez oko³o trzy
miesi¹ce. Zdaniem projektodawców, ustawa sta³a
siê dla Polski bêd¹cej w NATO barier¹ w czêstszych
i liczniejszych kontaktach. Sejmowa komisja obrony
zaproponowa³a, aby ograniczyæ liczbê ¿o³nierzy do
500 na czas nie d³u¿szy ni¿ dwa miesi¹ce. W nowe-
lizacji zapisano jednak, ¿e jeli pobyt obcych wojsk
wynika ze wspó³pracy, np, wspólnych æwiczeñ, ak-
cji humanitarnych czy operacji antyterrorystycz-
nych, to nie bêdzie ¿adnych ograniczeñ. Wiêkszoæ
klubów opowiedzia³a siê za proponowanymi zmia-
nami. Sprzeciw zg³osi³a Liga Polskich Rodzin, we-
d³ug której ustawa jest nowelizowana pod k¹tem
umieszczenia amerykañskich baz, które by³yby wy-
korzystane do ataku na Irak. W naszym przypadku
g³êboko trzeba siê nad tym zastanowiæ. Je¿eli woj-
ska amerykañskie maj¹ wejæ w miejsce sowiec-
kich, to trzeba to stanowczo odrzuciæ. Jednak
w przypadku podzia³u Europy na Rosjê i Niemcy,
gdyby Niemcy wziê³y siê za polskie tereny, które
odzyskalimy, to trzeba rozwa¿yæ tak¹ strategiê, aby
mieæ sprzymierzeñca, który bêdzie broni³ wspólnie
z nasz¹ armi¹ suwerennoci naszych granic i pañ-
stwa - stwierdzi³ pose³ Zygmunt Wrzodak (LPR)
z Komisji Obrony Narodowej - Nie mo¿emy siê zgo-
dziæ na przyjêcie armii, która z naszego terytorium
atakowa³aby inne pañstwa - doda³.
Z kolei pose³ Jan £opuszañski, cz³onek Komi-
sji Spraw Zagranicznych, zauwa¿y³, ¿e w ostatnich
tygodniach mo¿na zaobserwowaæ zachodz¹ce
procesy zmian w uk³adach politycznych wiata,
które mog¹ siê okazaæ bardziej brzemienne w skut-
ki ni¿ procesy zmian, które spowodowa³y rozpad
bloku sowieckiego. Polska jest cz³onkiem Paktu
Pó³nocnoatlantyckiego. Pakt jest przekszta³cany
z obronnego w wiatowego ¿andarma, to bêdzie
powodowa³o, ¿e przynale¿noæ do NATO i wspó³-
praca z cz³onkami paktu bêdzie nas wik³a³a w sytu-
acje niegodziwe - zauwa¿y³ pose³. Doda³, ¿e rz¹dy
realizuj¹ polityki przystosowañ do ró¿nych oczeki-
wañ zewnêtrznych, które uniemo¿liwiaj¹ realizacjê
najbardziej podstawowych oczekiwañ narodowych.
St¹d te¿ narastaj¹ konflikty wewnêtrzne. - Trzeba
siê zastanowiæ, w jakim stopniu lokalizacja baz jest
zwi¹zana z kwesti¹ bezpieczeñstwa zewnêtrznego
Polski i innych cz³onków paktu, a w jakim stopniu
jest to zwi¹zane z poczuciem bezpieczeñstwa tej
czy innej ekipy rz¹dowej, która o tego typu rozwi¹-
zania zabiega - doda³ £opuszañski.
Pomys³ przyjêcia Amerykanów powsta³
w 1992 roku za rz¹dów Jana Olszewskiego. Wów-
czas Polska oficjalnie zaproponowa³a oddanie nie-
których baz na potrzeby wojsk NATO
.
Obecnoæ
amerykañskich baz by³aby niew¹tpliwie korzystna
z ekonomicznego punktu widzenia.
Informacje pojawiaj¹ce siê co jaki czas w me-
diach s¹ niew¹tpliwie elmentem amerykañskiej gry
politycznej. Bia³y Dom jest niezadowolony z posta-
wy Niemiec, które nie popieraj¹ u¿ycia si³y wobec
Iraku W styczniu br., Donald Rumsfeld, sekretarz
obrony USA, zaliczy³ Niemców do starej Europy
i podkreli³, ¿e rodek ciê¿koci w Europie przesu-
wa siê na wschód, gdzie polityka amerykañska
cieszy siê poparciem.
Artur Kowalski
Nasz Dziennik
Europy, stwierdzi³, ¿e obecne struktury amerykañ-
skich si³ zbrojnych na wiecie powsta³y jeszcze na
potrzeby zimnej wojny. Sporód oko³o 110 tysiêcy
wojsk USA stacjonuj¹cych w Europie oko³o 70 ty-
siêcy przebywa na terenie Niemiec. Fleischer pod-
kreli³, ¿e uk³ad tych si³ przez ostatnie 11 lat pozo-
sta³ bez zmian, podczas gdy w administracji coraz
czêciej zwraca siê uwagê na potrzebê dostosowa-
nia tych struktur do potrzeb i priorytetów chwili obe-
cnej, tak by si³y te by³y w stanie podejmowaæ sku-
teczne akcje w razie potrzeby tam, gdzie jest to ko-
nieczne. - Amerykañska obecnoæ wojskowa winna
przede wszystkim odpowiadaæ potrzebom konkret-
nych regionów - powiedzia³ rzecznik Bia³ego Domu.
Wed³ug nieoficjalnych informacji, rzecznikiem
zmian w uk³adzie si³ USA stacjonuj¹cych poza Sta-
nami Zjednoczonymi jest g³ównie sam szef resortu
obrony Donald Rumsfeld. Zdaniem Nicholasa
Burnsa, przedstawiciela USA w brukselskiej siedzi-
bie NATO, Sojusz stoi obecnie w obliczu kryzysu
Wiarygodnoci w zwi¹zku z akcj¹ Niemiec, Francji
i Belgii w sprawie zablokowania planów pomocy
Turcji w razie interwencji w Iraku. Natomiast prze-
wodnicz¹cy Komisji ds. Si³ Zbrojnych Izby Repre-
zentantów Kongresu USA, republikañski deputo-
wany Duncan Hunter powiedzia³, i¿ w najbli¿szym
czasie Komisja przeprowadzi szereg przes³uchañ
w sprawie struktur si³ USA na terenie Europy.
Hunter doda³, ¿e wzrost liczby sojuszników USA
w Europie Wschodniej, w tym by³ych cz³onków
Uk³adu Warszawskiego, jak Polska, sprawi³, ¿e Pen-
tagon zyska³ mo¿liwoæ rozlokowania si³ w no-
wych miejscach, gdzie koszty szkolenia ¿o³nierzy
i utrzymania tych si³ mog¹ byæ ni¿sze.
Z kolei cz³onek kongresowej komisji, republika-
nin John McCain, ujawni³, ¿e dowodz¹cy sitami USA
w Europie genera³ James Jones sk³ania siê raczej
ku redukcji si³ USA na kontynencie i stacjonowania
¿o³nierzy amerykañskich w Europie na nowych zasa-
dach - rotacji.
Ostatni raz sygna³y o planowanej zmianie loka-
lizacji amerykañskich baz wojskowych w Europie
pojawi³y siê pod koniec stycznia. Wówczas Mini-
sterstwo Spraw Zagranicznych twierdzi³o, ¿e trakta-
ty miêdzynarodowe uniemo¿liwiaj¹ tworzenie sta-
³ych baz dla obcych wojsk, nawet na terenie krajów
sojuszniczych. Doda³o jednak, ¿e z punktu widze-
nia formalno-prawnego teoretycznie jest to mo¿li-
we, MSZ w dalszym ci¹gu podtrzymuje swoje
wczeniejsze stanowisko. - Temat ten pojawia siê.
Polska jest sojusznikiem Stanów Zjednoczonych
w NATO. Sprawa ta nie jest przedmiotem jakichkol-
wiek rozmów - stwierdzi³ Bogus³aw Majewski,
rzecznik MSZ. - Nie jest tak, by sprawa ta mia³a ja-
ki konkretny wymiar. To s¹ luno rzucane idee -
doda³. Majewski stwierdzi³, ¿e USA nie zwraca³y siê
z tak¹ prob¹ do Polski.
Równie¿ Ministerstwo Obrony Narodowej twier-
dzi, ¿e w tej sprawie nie ma ¿adnych rozmów i pla-
nów. Resort pragnie nadal wynajmowaæ na zasa-
dach komercyjnych poligony dla wojsk krajów part-
nerskich, co zreszt¹ ma miejsce od pewnego cza-
su. Ministerstwo obrony by³oby zainteresowane
planami zlokalizowania na terenie naszego kraju
jednego z regionalnych dowództw NATO, np, obro-
ny powietrznej - stwierdzi³ p³k Adam Stasiñski z Biu-
ra Prasy i Informacji MON.
Pod koniec stycznia Ministerstwo Finansów wy-
emitowa³o na zagranicznym rynku obligacje warto-
ci 1,5 mld euro. Emisja mia³a byæ o po³owê mniej-
sza, jednak jak podaje ministerstwo, ze wzglêdu
na popyt trzykrotnie przewy¿szaj¹cy ofertê wartoæ
jej zosta³a dwukrotnie zwiêkszona. Tym samym,
wed³ug Ministerstwa Finansów, jest to najwiêksza
emisja w regionie Europy rodkowej. Uzyskane
rodki maj¹ zostaæ przeznaczone na sfinansowanie
potrzeb bud¿etu pañstwa. Stosownie do zapisów
ustawy bud¿etowej na bie¿¹cy rok, na rynku za-
granicznym bêdzie mo¿na sprzedaæ papiery o war-
toci 11,6 mld z³.
W ci¹gu najbli¿szych lat Polska zamierza wye-
mitowaæ euroobligacje o wartoci 5 mld euro. Mini-
sterstwo Finansów planuje sprzeda¿ obligacji tak¿e
na rynek amerykañski i japoñski. Wszystko to spra-
wia, ¿e zad³u¿enie zagraniczne Skarbu Pañstwa
pog³êbia siê. W og³oszonych przez resort danych
za listopad zesz³ego roku wynika, ¿e wzros³o ono
w porównaniu z koñcem 2001 r. o 11 proc. i wynio-
s³o 109 mld 777 mln z³. - Kto to bêdzie sp³aca³? - py-
ta prof. Andrzej Kamierczak ze Szko³y G³ównej
Handlowej. - Rz¹d beztrosko emituje obligacje na
zagranicznych rynkach finansowych, nie bacz
¹c
na to, ¿e trzeba to bêdzie sp³aciæ - zauwa¿a. Zazna-
cza, ¿e dodatkowym obci¹¿eniem jest to, i¿ ofero-
wane obligacje maj¹ znacznie wy¿sz¹ rentownoæ
ni¿ te emitowane przez podmioty zachodnioeuro-
pejskie.
Na koniec III kwarta³u ubieg³ego roku, wed³ug
danych Narodowego Banku Polskiego, zagranicz-
ne zad³u¿enie Polski wynios³o ogó³em 78 mld 735
mln dolarów. Z tego oko³o 47 proc. przypada na
sektor pozarz¹dowy i pozabankowy (np. przedsiê-
biorstwa), 43 proc. na sektor samorz¹dowy i rz¹do-
wy, a ponad 9 proc. na banki. Wyniki te oznaczaj¹,
i¿ w ci¹gu 5 lat od 1997 r. zad³u¿enie zagraniczne
naszego kraju wzros³o a¿ o 29 mld dolarów, czyli
prawie o 60 proc.
Najwiêkszy udzia³ w zad³u¿eniu zagranicznym
Skarbu Pañstwa maj¹ zobowi¹zania na rzecz tzw.
Klubu Paryskiego grupuj¹cego rz¹dy pañstw, które
w przesz³oci udzieli³y kredytów pañstwom rozwija-
j¹cym siê oraz krajom socjalistycznym. Stanowi¹
one ponad po³owê zad³u¿enia zagranicznego Skar-
bu Pañstwa. Znaczny udzia³ maj¹ równie¿ zobo-
wi¹zania z tytu³u emisji przez nasz kraj obligacji ty-
pu Brady. Papiery wyemitowane zosta³y w ramach
porozumienia o restrukturyzacji polskiego d³ugu
z zagranicznymi bankami komercyjnymi zrzeszo-
nymi w Klubie Londyñskim.
Wysokie zad³u¿enie zagraniczne stanowi
szczególne zagro¿enie w obliczu ewentualnego
kryzysu walutowego, choæ jego wyst¹pienie mini-
malizuje prowadzenie polityki p³ynnego kursu z³o-
tego.
Znaczny spadek wartoci z³otego i oznacza³by
wyrane podro¿enie finansowania zobowi¹zañ za-
ci¹ganych w walutach obcych. W efekcie mog³oby
to doprowadziæ do za³amania siê p³ynnoci d³u¿ni-
ków i ca³kowitej niemo¿noci regulowania zobo-
wi¹zañ. Z drugiej strony zad³u¿anie siê na rynkach
zagranicznych, tak atrakcyjne ze wzglêdu na rela-
tywnie wysokie stopy procentowe w Polsce, powo-
duje wzmo¿ony nap³yw na krajowy rynek walut ob-
cych. Przejawia siê to znacznym zawy¿aniem kur-
su z³otego.
Jednak nie mniejszym problemem od zad³u¿e-
nia zagranicznego jest równie¿ d³ug krajowy Skar-
bu Pañstwa, który w listopadzie zesz³ego roku by³
dwa razy wiêkszy od pañstwowego zad³u¿enia za-
granicznego i wyniós³ ponad 221 mld z³. Oznacza
to jego wzrost w stosunku do koñca 2001 r. a¿
o jedn¹ pi¹t¹. W rezultacie d³ug Skarbu Pañstwa
ogó³em by³ wiêkszy ni¿ na koniec 2001 r. o 16,6
proc. i wyniós³ na koniec listopada ponad 331 mld
z³. Dla porównania Produkt Krajowy Brutto w ze-
sz³ym roku wed³ug danych G³ównego Urzêdu Sta-
Po werdykcie w sprawie Szarona
Izrael Wciek³y na Belgiê
Wyrok belgijskiego s¹du otwieraj¹cy drogê do
s¹dzenia premiera Ariela Szarona za zbrodnie prze-
ciw ludzkoci to skandaliczna prowokacja
-
twierdzi
Izrael.
Belgijski s¹d najwy¿szy uzna³ w rodê, ¿e Bel-
gia nie mo¿e os¹dziæ Szarona, gdy¿ zgodnie z miê-
dzynarodowym zwyczajem g³owa pañstwa nie mo-
¿e zostaæ poci¹gniêta do odpowiedzialnoci przez
inny kraj. Odrzuci³ jednak postanowienie s¹du ni¿-
szej instancji, ¿e belgijskie prawo uniwersalnej ju-
rysdykcji daj¹ce tamtejszym s¹dom prawo s¹dze-
nia za zbrodnie przeciwko ludzkoci i ludobójstwo
ka¿dego cz³owieka na wiecie odnosi siê tylko do
podejrzanego znajduj¹cego siê na terytorium Bel-
gii. Pozew przeciwko Szaronowi z³o¿y³a grupa Pa-
lestyñczyków, którzy prze¿yli masakrê dokonan¹
przed 21 laty przez sprzymierzone z Izraelem chrze-
cijañskie bojówki w libañskich obozach Sabra
i Szatila. Izraelska komisja uzna³a wtedy, ¿e Szaron,
ówczesny minister obrony, ponosi poredni¹ odpo-
wiedzialnoæ za masakrê.
rodowy wyrok wzbudzi³ oburzenie w Izraelu.
Prezydent Mosze Kacaw wys³a³ do króla Alberta II
gniewny list, w którym stwierdzi³, ¿e Belgia nie ma
prawa w¹tpiæ w etyczne standardy jego kraju.
Ostro zareagowa³ minister sprawiedliwoci Meir
Szeetrit: To niedopuszczalne, by ten tak ma³y i nie-
wa¿ny kraj mianowa³ siê sêdzi¹ ca³ego wiata.
Zdaniem ministra Belgia przy³¹czy³a siê do osobi-
stego polowania na Szarona rozpoczêtego z pale-
styñskiej inicjatywy. Szef dyplomacji Benjamin Ne-
taniahu wezwa³ na konsultacjê ambasadora z Bru-
kseli, a belgijski ambasador w Izraelu zosta³ we-
zwany do MSZ. Tam us³ysza³ od Ñetaniahu: - Bel-
gia nagradza terror - w nawi¹zaniu do palestyñ-
skich zamachów w Izraelu. Równie¿ izraelska pra-
sa nie zostawia na Belgach suchej nitki. Wed³ug
dziennika Maariw wyrok jest prawnym i politycz-
nym skandalem, nie pozbawionym antysemickich
przes³anek. Izraelski tabloid przypomnia³ równie¿
o kolonialnej przesz³oci Belgii, która niesie brze-
miê okrucieñstw Konga i Ruandy, a dzi og³asza
siê moraln¹ stolic¹ wiata.
Z wyroku ciesz¹ siê za to obroñcy praw cz³o-
wieka. - To wielkie zwyciêstwo nie tylko ofiar masakr
w Sabrze i Szatili, ale wszystkich ofiar zbrodni, które
pok³adaj¹ nadziejê w belgijskim prawie - stwierdzi³
Reed Brody z Human Rights Watch.
REUTERS. AFP, MJ
Coraz wiêcej konkretów w sprawie zmiany sta-
cjonowania ¿o³nierzy amerykañskich w Europie
Przegrupowanie na wschód
Amerykanie powa¿nie zastanawiaj¹ siê nad
zmian¹ dyslokacji swoich si³ zbrojnych w Europie.
Chc¹ przenieæ czêæ ¿o³nierzy na tereny ostatnio
przyjêtych cz³onków Paktu. Niewykluczone wiêc,
¿e bêdzie to Polska. Nasze Ministerstwo Obrony
Narodowej twierdzi natomiast, ¿e nie s¹ prowa-
dzone ¿adne rozmowy w sprawie planów przenie-
sienia europejskich baz US Army do Polski. Tym-
czasem w przedstawionej niedawno pos³om przez
rz¹d nowelizacji ustawy o zasadach pobytu i prze-
mieszczania siê obcych wojsk na naszym teryto-
rium pojawi³ siê zapis o bezterminowym pobycie
obcych wojsk w przypadku wspólnych akcji, m.in.
antyterrorystycznych.
Wed³ug nieoficjalnych informacji z Pentagonu
i Kongresu USA, zmiana lokalizacji ¿o³nierzy jest
rozwa¿ana, ale nie dlatego, ¿eby ukaraæ w ten spo-
sób Niemcy, które wspólnie z Francj¹ zdecydowa-
nie sprzeciwiaj¹ siê planom zaatakowania Iraku.
Rzecznik Bia³ego Domu Ari Fleischer, pytany o po-
g³oski w sprawie rozwa¿anych przez administracjê
zasadniczych redukcji wojsk USA przede wszyst-
kim w Niemczech, lecz tak¿e w innych punktach
Robert Popielewicz, PAP
Sprostowanie
Serdecznie przepraszamy Szanownych Czytel-
ników za b³¹d, który wkrad³ siê do artyku³u powiê-
conego wydarzeniom Marca 68 w nr. 10/2003 T.P. W
tym roku mija oczywicie 35. rocznica Wydarzeñ
Marcowych, a nie, jak omy³kowo podalimy, 25.
TYLKO POLSKA - tygodnik narodowy.; ul. Brzoskwiniowa 13, 04-782 Warszawa; tel. 0-501-677-838; faks
ca³odobowy: 8104445. Dzia³ prenumeraty, kolporta¿u, wysy³ki gazet i ksi¹¿ek tel./faks 6155271, tel. 0-604-088-838.
Wydawca: GoldPol sp. z o.o., e-mail:
WydawnictwoNarodowe@netlandia.pl.
Gazeta jest otwartym forum
dyskusyjnym dla kszta³towania nowoczesnej myli narodowej. Potêpiamy zbrodnicze ideologie komunizmu, faszyzmu
i syjonizmu. W swoich publikacjach staramy siê nawi¹zywaæ do dorobku Ruchu Narodowego w Polsce. Zapraszamy
do wspó³pracy przedstawicieli wszystkich nurtów. Problemy, które poruszamy, s¹ i bêd¹ trudne, ale maj¹ na celu dotar-
cie do prawdy. Walczymy z wszechobecnym antypolonizmem i fa³szowaniem naszej historii. Nie zamykamy naszych
³amów nawet przed adwersarzami.
Prosimy pamiêtaæ, i¿ nie zawsze opinie prezentowane przez ró¿nych
autorów na ³amach gazety, s¹ stanowiskiem redakcji.
Redaguje zespó³. Redaktor naczelny
Leszek Bubel.
Dla celów dydaktycznych korzystamy tak¿e z najciekawszych publikacji w innych wydawnictwach, zgodnie z obow-
i¹zuj¹c¹ ustaw¹ o ochronie praw autorskich i prawach pokrewnych.
Przedruki z TYLKO POLSKA wskazane.
Autorom p³acimy wg stawek redakcyjnych. Materia³ów nie zamówionych nie zwracamy. Zastrzegamy sobie prawo
skracania i adiustacji otrzymanych tekstów, zmiany tytu³ów, dalszego ich wykorzystywania (tekstów, zdjêæ,
rysunków itd.) w innych naszych tytu³ach i pozycjach ksi¹¿kowych.
Nr 11(131)
3
cd. ze str. 1
Sekretariat Wydzia³u Prawa musia³ uznaæ
np. lewe matury, wiadectwa z ZSRR, wiek itp.
Urzêdnik Wydzia³u Prawa musia³ byæ naprawdê
zaufanym, rekomendowanym przez KD PPR
i wyj¹tkowo pewnym.
A Komitet Wojewódzki PPR? Te¿ pragn¹³
podkszta³ciæ swoich Towarzyszy oraz Towarzy-
szy z Warszawy, bo w Warszawie siê wstydzili
swoich dzieci. W KW PPR by³ specjalny Wydzia³
Nauki gdzie zajmowano siê studentami np.
ustaleniem jaki procent studentów ma pocho-
dzenie proletariackie. Albo, nie daj Bo¿e, znalaz³
siê syn przedwojennego obszarnika ku³aka (oj-
ciec mia³ 2 krowy zamiast jednej). No i kto dla
Towarzyszy znalaz³ i poda³ teczkê takiego stu-
denta? Wiadomo, urzêdnik Sekretariatu/Dzieka-
natu! Ten urzêdnik musia³ po raz drugi byæ zau-
fany!!! Byle kto nie mo¿e mieæ dostêpu do te-
czek Studentów.
A przecie¿ na Wydziale Prawa by³ I Sekretarz
PPR i jego polecenia, np. napisania opinii poli-
tycznej dla Studenta, mia³ wykonywaæ bele (nie
byle!) kto? Musia³ to byæ urzêdnik naprawdê
sprawdzony i zaufany po raz trzeci!
Jak wiadomo na ka¿dym Wydziale,
a w szczególnoci na Wydziale Prawa, sta³ UB-
ek. Do jego obowi¹zków nale¿a³o czuwaæ nad li-
ni¹ polityczn¹ studentów i pracowników nauko-
wych. Sprawdzaæ np. pochodzenie spo³eczne,
bo mo¿e kto mia³ odbywaæ s³u¿bê wojskow¹
zamiast studiowaæ i to s³u¿bê w kopalni lub w ka-
mienio³omie. A nie daj Bo¿e pytlowa³ jêzykiem,
¿e ma dalek¹ krewn¹ np. w USA i co, UB nie
czuwa? Dawaæ jego teczkê!!! A kto j¹ poda? Kto
mia³ podaæ teczkê studenta i potem zobaczyæ,
¿e np. wpisano do teczki studenta wniosek o wy-
dalenie??? Tylko urzêdnik Wydzia³u Prawa zau-
fany po raz czwarty.
Na ka¿dym Wydziale Prawa by³ jeszcze inny
UB-owiec od agentur i do werbowania agentów
i przysz³ych pracowników UB. I co? Np. zdany
egzamin nale¿a³o wpi¹æ do teczki studenta, a ta
teczka jest np. u Ub-owca. Kto zaniesie i wepnie
do teczki? Zaufany urzêdnik po raz pi¹ty.
Student przyk³adowo nabroi³ i nale¿a³o go
wydaliæ. A co, jeli to by³ to Konfident? Kto spra-
wê odkrêci³? Zaufany urzêdnik po raz szósty!
A Urzêdy Dzielnicowe UB? Nie mia³y intere-
su? Musia³ je odbieraæ urzêdnik zaufany po raz
siódmy!
A Wojewódzki Urz¹d UB? Kto analizowa³ listy
studentów? A nie daj Bo¿e kto zmieni³ nazwisko,
by³ w nies³usznej partyzantce lub UB przys³a³o na
dokszta³canie. To kto uk³ada³ teczki takowych
studentów? Zaufany urzêdnik po raz który!
Na wydziale Prawa by³y normalnie, oficjalnie
tzw. Grupy MSW w systemie zaocznym. Na tabli-
cy og³oszeñ by³ wykaz studentów lub plan zajêæ
nie dla jakiej grupy specjalnej, tylko by³o
napisane: Grupa MSW. No i kto uk³ada³ tako-
we listy, segregowa³ skierowania (nie egzamin
wstêpny!!!), zagl¹da³ do teczek, ledzi³ historiê
ich wyczynów, jak nie urzêdnik sekretariatu? Mu-
sia³ byæ to naprawdê zaufany urzêdnik!
Jak wykryæ o czym studenci rozmawiaj¹,
a mo¿e dopuszczaj¹ siê horroru i np. krytykuj¹
pokojow¹ politykê ZSRR? A mo¿e nie chc¹ na-
le¿eæ do jakiego Socjalistycznego Zwi¹zku Stu-
dentów lub wczeniej do ZMP? A mo¿e zak³ada-
j¹ tajn¹ organizacjê np. Komitet Obchodów Kon-
stytucji 3 Maja? Kto nie wzi¹³ udzia³u w pocho-
dzie 1-Majowym albo, o zgrozo, w uroczystej
Akademii Wielkiej Padziernikowej Socjalistycz-
nej Rewolucji???? Nie, dosyæ! Jeszcze dzisiaj
od tych myli k³uje w piêty!!!
A kto to wszystko tylko np. przepisa³ na ma-
szynie? A kto przepisa³ listy studentów na prak-
tykê np. w Prokuraturze w Opolu?
A kto zarejestrowa³ listê studentów, jakiej po-
trzebuje np. Prokuratura w Legnicy w roku
1948? Tylko zaufany i sprawdzony urzêdnik se-
kretariatu/Dziekanatu.
A kto wiedzia³, jacy Towarzysze otrzymali za-
danie partyjne: Wy, Towarzyszu, bêdzieta uda-
waæ bezpartyjnego, a Wy, Towarzyszu, bêdzieta
udawaæ reakcjonistê, a Wy z kolei bêdzieta za-
k³adaæ podziemn¹ Organizacjê; my ich wszyst-
kich przy Waszej pomocy wy³apiemy i wywiezie-
my na bia³e niedwiedzie...
A na przyk³ad skierowanie na Studia do Kryni-
cy Prawa tow. Wyszyñskiego lub £awrientija Paw-
³owicza Bierii (Berii), kto móg³ zasugerowaæ? Jaki
reakcjonista? Nie! To musia³ byæ absolutnie pew-
ny Urzêdnik Wydzia³u Prawa, którego wiadomo,
¿e nie zajdzie potrzeba poprawiaæ!
Ten urzêdnik musia³ byæ absolutnie zaufa-
ny! Wed³ug tajnych wytycznych Ministerstwa
Bezpieczeñstwa Publicznego osoby bêd¹ce na
zsy³ce w ³agrach radzieckich nie mog³y pe³niæ ja-
kiegokolwiek powa¿nego stanowiska, jako po-
tencjalne osoby pragn¹ce zemsty. Np. uczestni-
cy tzw. Armii Kociuszkowskiej byli wybijani ju¿
na æwiczeniach nad Ok¹, potem w bezsensow-
nych atakach pod Lenino; w czasie walk z Ukra-
iñsk¹ Armi¹ Powstañcz¹ otrzymywali 3 naboje
i nie nale¿a³o Ukraiñców zabijaæ, ale ich nale¿y
³apaæ ¿ywcem i
pierowospitat
(ponownie wycho-
waæ).
Móg³ pracowaæ w Dziekanacie Wydzia³u
Prawa i ten, kto co prawda by³ w ³agrze rosyj-
skim, ale przedtem wykaza³, ¿e na nim mo¿na
polegaæ w sposób absolutny tj. cis³a, owocna
i d³ugotrwa³a wspó³praca z tzw. Organami. Pra-
wierienno, eto nasz czie³owiek!!!
Siedz¹c i rozmylaj¹c o tym siêgn¹³em po
wy¿ej wymienion¹ ksi¹¿kê i nie mog³em
uwierzyæ w³asnym oczom. Na stronie 102 urzê-
dnikiem Dziekanatu Wydzia³u Prawa Uniwersyte-
tu Wroc³awskiego by³ w roku 1946/1947...
Ale-
ksander Ma³achowski
!!!! wraz z Kazimierzem
Orzechowskim, który by³ póniej Profesorem (tj.
Kaziu Orzechowski) i Dyrektorem Instytutu Hi-
storii Pañstwa i Prawa. Ile¿ to podlega³o mu Pro-
fesorów! Np. podlega³ mu Zak³ad o nazwie Hi-
storia Doktryn Polityczno-Prawnych kierowany
przez s³ynnego Profesora-Autochtona prof. Ka-
rola Jonca. Masz ci los! Mój ulubieniec i autory-
tet moralny Aleksander Ma³achowski! Nie wie-
rzê, by mój ulubieniec Aleksander Ma³achowski
by³ Tajnym wspó³pracownikiem tzw. Organów!
Niech Sam siê wypowie!
Podekscytowany zacz¹³em czytaæ tê ksi¹¿kê
i po raz drugi mnie sparali¿owa³o!!! Na stronie
185 w wykazie absolwentów Stacjonarnych (Sta-
cjonarnych!!!) Studiów Prawa w roku 1949 figu-
ruj¹ niczym póniejsi Rosenbergowie:
Ma³a-
chowska Krystyna i Ma³achowski Aleksander!
.
A wiêc pracowali i Stacjonarnie (dziennie) w ci¹-
gu 1 roku ukoñczyli 4-letnie czy te¿-5 letnie stu-
dia prawnicze! Na stronie 204 tej¿e ksi¹¿ki figu-
ruje absolwentka Janina Ma³achowska. Niech¿e
Aleksander Ma³achowski opowie: kto to jest?
Pan Aleksander Ma³achowski czêsto chwali³
siê, ¿e ukoñczy³ studia prawnicze, ale nigdy nie
mówi³ w którym roku, nigdy nie wspomina³, ¿e
pracowa³ w Dziekanacie Wydzia³u Prawa i nigdy
nie wspomina³, ¿e te studia ukoñczy³ stacjonar-
nie/dziennie i to w tak rewelacyjnym terminie 1 ro-
ku zamiast jak inni mêczyæ siê 5 lat.
Najwiatlejsz¹ postaci¹ tu jest redaktor tej
ksi¹¿ki prof. Jan Boæ wymieniaj¹cy pracowni-
ków-urzêdników Dziekanatu za rok 1946/1947.
Na pewno z powodu genialnego studenta Ale-
ksandra Ma³achowskiego, bo w innych latach
nie wymienia pracowników Dziekanatu.
Zapewne prof. Jan Boæ przegl¹daj¹c wykazy
(teczki?) studentów tych lat widzia³ w teczce Ale-
ksandra Ma³achowskiego co takiego, czego nie
móg³ opublikowaæ i jako kompensatê poda³ miej-
sce pracy Aleksandra Ma³achowskiego i genial-
ny zbieg okolicznoci: pracuj¹c studiowa³ dzien-
nie (obecnoæ na wyk³adach obowi¹zkowa, æwi-
czenia, wojsko itp.) przez 1 rok przerobi³ student
Aleksander Ma³achowski program 5-letni.
Chwa³a dla Profesora Jana Bocia tysi¹ckrot-
nie!!!
Tyle mam uwag, którymi pragnê siê z Wami
podzieliæ.
Po poprzedniej publikacji pt. Bojkot referendum? otrzyma³em wiele ciekawych polemicznych listów
od czytelników. Wkrótce najciekawsze z nich opublikujê. Tym razem zamieszczam kolejne pisma doku-
mentuj¹ce, ¿e nikt z przeciwników UE, w tym tak¿e legalnie dzia³aj¹ce stowarzyszenie, nie zostanie do-
puszczone do mediów publicznych. Jak wiêc mamy przekonaæ do g³osowania na NIE DLA UE niezde-
cydowanych, a tak¿e tych og³upionych prymitywn¹ prounijn¹ kampani¹? Na naszych oczach trwa od wie-
lu miesiêcy jednostronne medialne oszustwo. Do dnia referendum jeszcze wiele mo¿e siê wydarzyæ, choæ
nale¿y siê spodziewaæ, ¿e raczej na niekorzyæ antyunijnych organizacji skupiaj¹cych wielu wybitnych
znawców unijnej problematyki. Dlatego z ostateczn¹ decyzj¹ jeszcze siê wstrzymamy, zapraszaj¹c na ³a-
my T.P do dyskusji nad og³oszeniem bojkotu zapowiadanego na czerwiec referendum.
Leszek Bubel
W.J.
STALINOWIEC MA£ACHOWSKI
BOJKOT REFERENDUM?
Cytat z The Times 4 grudnia 2002 r. strona 21 Poland and UE. (...)
(...) W³anie wróci³em z podró¿y promocyjnej ksi¹¿ki z Polski, w której nawet cz³onkowie Parla-
mentu, którzy byli na czele opozycji w stosunku do komunistów, powiedzieli mi, ¿e widz¹ UE jako da-
leko bardziej przyt³aczaj¹c¹ i lekcewa¿¹c¹ polski Naród ni¿ poprzedni sowieccy w³adcy. Prawo zo-
sta³o wymuszone poprzez polski parlament pod komend¹ UE. Prawo, które nigdy nie istnia³o w pro-
gramie ¿adnej z partii, zosta³o wprowadzone po minimalnej debacie. Prawo, które nie istnieje nawet
w pañstwach cz³onkowskich UE.
Prawdopodobnie najbardziej podstêpna i zdradzieck¹ jest klauzula w polskiej konstytucji pozwa-
laj¹ca na to, aby prawo zosta³o wymuszone na Polsce nawet jeli ono nie jest przet³umaczone na jê-
zyk polski. Nic bardziej wyranego ni¿ wskanik rzeczywistych haniebnych intencji UE, a¿eby kon-
stytucjonalnie zniewoliæ naród, który tak niedawno zosta³ wyzwolony z innej tyranii.
4
Nr 11(131)
Duchowieñstwo podzielone
w sprawie UE
FRAGMENTY ODCZYTU
wyg³oszonego 23 lutego 2003 z okazji 25. rocznicy powstania Wolnych Zwi¹zków
Zawodowych, w obecnoci oko³o 150 osób, które wczeniej uczestniczy³y rownie¿
z tej okazji w Mszy wiêtej w Kociele garnizonowym w Katowicach
cd. ze str. 1
nych. Jest to twierdzenie tylko pozornie prawdzi-
we, albowiem duch i charakter ideowy tworu pod
nazw¹ Unia Europejska zdecydowanie neguj¹
chrzecijañstwo i w szerszym zakresie tradycyjny
ogl¹d bytu materialnego i metafizycznego. UE to
organizm w pe³ni hedonistyczny i prymitywnie
materialistyczny - czyli wymierzony w ca³¹ kulturê
i cywilizacjê tradycyjnej Europy. Prêdzej czy
póniej, poprzez nacisk wietnie finansowo i so-
cjotechnicznie wyekwipowanych instytucji unij-
nych, Polska rozp³ynie siê w brukselskim bagnie
homoseksualnych ma³¿eñstw i traktowania idei
narodowej niczym recydywy rasizmu lub hitlery-
zmu. Oczywicie Koció³ katolicki (ale tak¿e pol-
scy ewangelicy, którzy potêpiaj¹ równouprawnie-
nie zboczeñ i aborcjê, co popieraj¹ z kolei zacho-
dni protestanci) nie jest UE do niczego potrzebny.
Zamienia siê Go tam w kolejny instytucjonalny
fundament unijnej to¿samoci, a wiêc de facto li-
kwiduje Jego misjê. To nie katolicy nawracaj¹ eu-
ropejskich brukselczyków, lecz Bruksela przera-
bia Koció³ na sw¹ mod³ê. Dlatego zachodnioeu-
ropejski katolicyzm jest z zasady karykatur¹
odwiecznego rozumienia naszej wiary. Na margi-
nesie warto te¿ nadmieniæ, i¿ bp Pieronek tudzie¿
ojciec Trzeciak maj¹ bardzo niskie zdanie o inte-
ligencji polskich kap³anów. Odmawiaj¹ im samo-
dzielnego, niejako dedukcyjnego dojcia do
stwierdzenia faktu, ¿e Unia Europejska jest z³em.
Wed³ug wymienionych ksiê¿y-europejczyków
przekona³a ich do tego nachalna i negatywna
propaganda Naszego Dziennika i Radia Mary-
ja. Dlaczego odmawiacie kolegom kap³anom da-
ru samodzielnego mylenia?
Michnika, bp. Pieronka i ojca Trzeciaka mar-
twi, i¿ najpopularniejszymi mediami wród kap³a-
nów jest Radio Maryja i Nasz Dziennik (ponad
po³owa duchowieñstwa czyta i s³ucha te media).
Mnie niepokoi co innego. Wed³ug Wyborczej
ronie odsetek kap³anów s³uchaj¹cych Radia Zet
i RMF FM. Czêæ rodowiska czyta Gazetê Wy-
borcz¹ (28 proc.), Wprost (17 proc.), Newswe-
ek (16 proc.) i Politykê (13 proc.). Oczywicie
czytaæ i s³uchaæ mo¿na wszystko, lecz fatalnie by
by³o, gdyby ksiê¿a stali siê sympatykami soclibe-
ralnej ideologii, która p³ynie z tych przekaziorów.
Cieszy jednak niskie czytelnictwo Tygodnika Po-
wszechnego w sferach kocielnych - ledwie 14
procent.
W takiej Zetce katolików poucza red. Moni-
ka Olejnik, która sama powinna nauczyæ siê mo-
ralnoci. Co gorsza, daje siê jej tam zapraszaæ
Prymas Józef Glemp i wci¹gaæ w dyskusje o z³ym
Rydzyku. Ta pani to ¿a³osny symbol praw (?), ja-
kie posiadaj¹ tego typu media do prawienia mo-
ra³ów swym wrogom w Kociele katolickim. One
tak¿e stoj¹ w pierwszym szeregu agresywnej, eu-
rofilskiej propagandy - co dopiero deprawuje du-
chownych i wiernych, za których oni s¹ odpowie-
dzialni.
Z badañ ISP-OBP wynika, ¿e ksiê¿a w Polsce
dziel¹ siê na dwie grupy. Pierwsza, tzw. umiarko-
wanie prawicowa, jest pozytywnie nastawiona do
obecnego ustroju i okr¹g³osto³owego porz¹dku
politycznego w postaci Trzeciej Rzeczpospolitej.
Druga grupa kap³anów widzi sytuacjê spo³eczno-
polityczn¹ jako z³¹ i sytuuje siê w okolicach rady-
kalnej prawicy - czyli wyznaje narodowo-spo³ecz-
ne pogl¹dy i solidaryzm z ubogim polskim ludem.
Ksiê¿y myl¹cych w ten sposób jest jednak mniej-
szoæ, bo przewa¿a wynikaj¹ca z powszechnego
wygodnictwa postawa wiêtego spokoju - bierne-
go przyjmowania materialistyczno-liberalnej rze-
czywistoci. To taki konflikt PO-PiS-u z radykaln¹
Lig¹ i Samoobron¹ przeniesiony na kocielny
grunt.
Ludowy katolicyzm o narodowych korzeniach
ma mimo wszystko doæ mocne podstawy. Kap³a-
nów go wyznaczaj¹cych jest ci¹gle sporo, a po
katastrofie, która czeka nas w UE, ich rola z pew-
noci¹ wzronie. Pojawi³o siê nawet 14 procent
ksiê¿y opowiadaj¹cych siê za neutralnoci¹ poli-
tyczn¹ pañstwa na arenie miêdzynarodowej, a 4
proc. popiera zbli¿enie z Rosj¹. Te symptomy sa-
modzielnego mylenia dobrze rokuj¹ na przy-
sz³oæ.
Badania objê³y ledwo 871 ksiê¿y, a jest ich
w Polsce prawie 30 tysiêcy. 31 procent odmówi³o
zreszt¹ udzia³u w sonda¿u obawiaj¹c siê przek³a-
mañ. Wymienione instytucje maj¹ powi¹zania
z udeckim obozem wp³ywów. Tak du¿a liczba nie-
chêtnych sk³oni³a Lenê Kolarsk¹-Bobiñsk¹, szefo-
w¹ ISP, do przyznania, ¿e ci kap³ani stanowi¹ po-
tencjalnie negatywny elektorat w przewidywanym
unijnym referendum.
Ju¿ przedstawione powy¿ej fakty czyni¹ k³am-
liwym triumfalne stwierdzenie Gazety Wybor-
czej, i¿: Polscy ksiê¿a popieraj¹ integracjê euro-
pejsk¹. Ogólnie wed³ug OBOP-u 59 procent ka-
p³anów popiera wst¹pienie Polski do UE - spa-
dek w porównaniu ze styczniem 1998 r. o 25 proc.
Zdecydowanie przeciwnych akcesji jest 20 proc.,
a niezdecydowanych 22 procent. Takie wyniki wy-
daj¹ siê zreszt¹ przeczyæ obserwacjom zwyk³ych
Polaków, którzy wród duchowieñstwa parafial-
nego widz¹ raczej stosunkowo szerok¹ nieufnoæ
do unijnych instytucji nacisku. Prawdziwe dane
s¹ w tej kwestii praktycznie nieosi¹galne - mo¿na
przypuszczaæ, ¿e panuje tutaj jaka równowaga -
po³owa ksiê¿y za i po³owa przeciw. W ten spo-
sób zagospodarujemy owe 31 procent, które
nie ufa tego typu testom.
Oczywicie media w typie Gazety Wybor-
czej i Rzeczpospolitej naci¹gaj¹ podobne ba-
dania do w³asnych prounijnych celów. W GW
wypowiedzieli siê dy¿urni euroentuzjaci z Epi-
skopatu, czyli arcybiskup Józef ¯yciñski i biskup
Tadeusz Pieronek, komentuj¹c sond ISP. Ten
pierwszy by³ zadziwiaj¹co wywa¿ony i skoncen-
trowa³ siê na spo³eczno-etycznych przyczynach
kap³añskich w¹tpliwoci wzglêdem UE. Za to bp
Pieronek po raz wtóry udowodni³, i¿ jest prawdzi-
wym Michnikiem w sutannie. Powiedzia³ m.in.:
() przyczyn¹ spadku poparcia ksiê¿y dla inte-
gracji jest propaganda antyunijna. Nasili³a siê od
momentu wejcia do Sejmu niektórych partii po-
litycznych, takich jak LPR i Samoobrona. Dzia³al-
noæ Radia Maryja pod tym wzglêdem jest rów-
nie¿ ca³kowicie ba³amutna. Jest to rodzaj zale-
pienia, które upatruje w wiecie samych wrogów
Polski. Propaganda, zw³aszcza tak nachalna, od-
nosi skutki. Trzeba mieæ kolosalny tupet i brak
elementarnej kultury, ¿eby opowiadaæ androny
o zalepieniu, ba³amuctwie i nachalnej pro-
pagandzie przeciwników integracji - nie dostrze-
gaj¹c jednoczenie, ¿e tupet i nachalnoæ eurofil-
skiej propagandy jest tysi¹ckroæ razy gorsza i po-
zbawiona wszelkich wartoci poznawczych. Co
za bzdura o samych wrogach Polski! To w³a-
nie przeciwnicy Unii - szanowny ksiê¿e biskupie
- nie chc¹ zasklepiaæ siê w chorej z przejedzenia
i seksualnego wyuzdania Zachodniej Europie,
pragn¹ kontaktów z ca³ym wiatem. Z kolei euro-
entuzjaci postrzegaj¹ UE jako zaporê przed Ro-
sj¹, co notorycznie pobrzmiewa w wypowiedziach
dzia³aczy Prawa i Sprawiedliwoci, Platformy Oby-
watelskiej i Unii Wolnoci. Ci¹gle zadajemy sobie
pytania bez odpowiedzi: Jak biskup Kocio³a ka-
tolickiego mo¿e tak ordynarnie zaciemniaæ rze-
czywistoæ i bezkarnie obrzucaæ obelgami swych
przeciwników? Kto wreszcie zabroni bp. Pieronko-
wi jaskrawej autoreklamy w libertyñskich Wybor-
czych, Politykach czy Wprostach, bo uczciwi
duchowni unikaj¹ tych pimide³ jak ognia? Kto tu
w³aciwie robi schizmê - ojciec Tadeusz Rydzyk
albo biskup Tadeusz Pieronek i jego ekipa?
Spadek notowañ Unii Europejskiej u ducho-
wieñstwa wyt³umaczono wiêc propagand¹ za-
wart¹ w Naszym Dzienniku i Radiu Maryja. Ko-
lejny entuzjasta Brukseli - szef jezuickiego orod-
ka propaguj¹cego UE pod nazw¹ OCIPE o. Bogu-
s³aw Trzeciak - ubolewa na ³amach Rzeczpospo-
litej: Du¿y, 25-procentowy spadek poparcia dla
integracji wród duchownych wynika pewnie
z czytania Naszego Dziennika i s³uchania Radia
Maryja. Jeli czyta siê tyle negatywnych wypo-
wiedzi, trudno w koñcu nie przej¹æ takiej opinii.
Dalej o. Trzeciak sugeruje, aby czynniki kocielne
w³¹czy³y siê czynnie w propagowanie akcesji, po-
wtarza te¿ doæ lisk¹ tezê, ¿e prawodawstwo
Unii Europejskiej nie obejmuje dziedzin etycz-
Serdecznie Was wszystkich witam, kochani Roda-
cy, szczególnie serdecznie witam uczestników obrony
Krzy¿y na ¯wirowisku.
Bardzo proszê o powstanie i odpiewanie
Roty
.
Bardzo proszê o uczczenie modlitw¹ zamordo-
wanego za obronê Krzy¿y na ¯wirowisku Mêczennika,
Ksiêdza Tadeusza i zmar³ych wspó³za³o¿ycieli Wol-
nych Zwi¹zków Zawodowych.
Witam pana magistra Arkadiusza Robaczewskie-
go, który nam przybli¿y moralne aspekty integracji
z Uni¹ Europejsk¹.
Witam redaktora naczelnego tygodnika Tylko
Polska, pana Leszka Bubla, którego tygodnik bardzo
szeroko opisywa³ zabójstwo ks. Tadeusza Dziêgiel-
Wo³ynowicza, mojego wielkiego przyjaciela, który na
ka¿d¹ moj¹ probê przyje¿d¿a³ odprawiaæ Msze wiê-
te pod Krzy¿em. Jest On pierwszym mêczennikiem
zamordowanym na polecenie rasistów ¿ydowskich za
obronê Krzy¿y na ¯wirowisku. Tygodnik Tylko Pol-
ska przekaza³ Polakom ogromny materia³, ³¹cznie ze
zdjêciami, jakiego wiêtokradztwa dopuci³y siê w³a-
dze pañstwowe i kocielne usuwaj¹c, na ¿¹danie rasi-
stów ¿ydowskich, powiêcone Krzy¿e z najwiêkszego
cmentarza Polaków w Owiêcimiu. To byli wspó³cze-
ni, urzêdowi satanici, najwiêksi wrogowie Narodu
Polskiego. Doszlimy w Polsce do tego, ¿e sprawdza
siê powiedzenie rasistów ¿ydowskich - nasze kamie-
nice, a wasze kana³y i ulice.
Zebralimy siê tutaj z okazji 25 rocznicy powo³ania
w Katowicach pierwszych w obozie komunistycznym
Wolnych Zwi¹zków Zawodowych. W 1978 roku,
w okresie sowieckiej niewoli, by³o to wydarzenie wiel-
kiej wagi. Poruszy³o prawie ca³¹ Europê i wiele orod-
ków opozycyjnych w obozie komunistycznym.
Komitet Obrony Robotników, uwa¿any w owym
czasie za opozycjê wobec ówczesnej w³adzy, usi³o-
wa³ podporz¹dkowaæ sobie nasz zwi¹zek, poniewa¿,
powo³uj¹c Wolne Zwi¹zki Zawodowe, odebralimy
inicjatywê KOR-owi, który zamierza³ utworzyæ w Pol-
sce komunistyczne Komisje Robotnicze na wzór hi-
szpañskich.
23 lutego 1978 roku, kiedy w naszym mieszkaniu
w Katowicach, z mojej inicjatywy, omiu mieszkañców
l¹ska powo³a³o Wolne Zwi¹zki Zawodowe i podali-
my tê wiadomoæ telefonicznie zachodnim dziennika-
rzom, po wyjciu z mieszkania siedmiu za³o¿ycieli zo-
sta³o aresztowanych. Mnie zabrano nastêpnego dnia,
kiedy wyszed³em z domu. Wszystkich nas, cz³onków
WZZ-tu, S³u¿ba Bezpieczeñstwa próbowa³a na komen-
dach MO zmusiæ do wspó³pracy. Jeden tylko, Tadeusz
Kicki, wyrazi³ na to zgodê. Natomiast Ignacy Pines,
przedwojenny cz³onek Komunistycznej Partii Polski,
za namow¹ KOR-u wycofa³ siê z naszego dzia³ania,
poniewa¿ powiedzieli mu, ¿e to s¹ zwi¹zki chrzecijañ-
skie. By³a to prawda, poniewa¿ z wyj¹tkiem pana Pine-
sa wszyscy cz³onkowie byli katolikami.
Komitet za³o¿ycielski Wolnych Zwi¹zków Zawo-
dowych: Boles³aw Cygan z Wodzis³awia, Tadeusz Kic-
ki z Sosnowca, Ignacy Pines z Katowic, W³adys³aw
Sulecki z Gliwic, Jan witoñ z Czêstochowy, Roman
Kciuczek z Mys³owic, Józef Bal i ja - z Katowic.
Stoimy przed byæ albo nie byæ Narodu i Pañstwa
Polskiego i tylko jeden krok dzieli nas od wymazania
Polski z mapy Europy i wiata. Tym krokiem jest wejcie
Polski, w struktury Unii Europejskiej. Przez dziesi¹tki lat
wrogie nam polskojêzyczne orodki przekazu og³upi³y
nas, Polaków, do tego stopnia, ¿e jestemy Narodem
chorym, chorym bardzo powa¿nie i z tej choroby nie je-
stemy w stanie sami siê uwolniæ. Mo¿e siê wydawaæ,
a wielu Polaków nawet tak s¹dzi, ¿e jestemy skazani
na zag³adê i nic nas przed ni¹ nie uchroni.
Tak nie jest!
Mamy ogromne szczêcie, które polega na tym,
¿e jestemy jedynym Narodem w Europie, który
w ogromnym stopniu pozosta³ wierny naszemu Panu,
Jezusowi Chrystusowi. To On zapewni³ w. siostrê Fau-
stynê Kowalsk¹, ¿e uwolni nasz¹ Ojczyznê od wro-
gów i Polska stanie siê przyk³adem dla wiata. Dlate-
go tak bardzo dowiadcza nasz Naród, albowiem
przygotowuje nas do tej roli. Jednym z tych dowiad-
czeñ jest Krzy¿ na ¯wirowisku - Krzy¿, którego ¯ydzi
tak bardzo nienawidz¹. Pozwólcie Kochani, ¿e przed-
stawiê Wam w skrócie historiê tego Krzy¿a.
W czerwcu 1979 roku, w czasie pierwszej piel-
grzymki do Polski Papie¿a Polaka, Jana Paw³a II, ten
Krzy¿ sta³ przy o³tarzu papieskim w Brzezince i po
Mszy wiêtej mia³ byæ zniszczony. Ksiêdzu Górnemu,
tamtejszemu proboszczowi, uda³o siê go ukryæ. Po
odwil¿y byli wiêniowie obozu Auschwitz za zgod¹
Karmelitanek postawili ten Krzy¿ na ¯wirowisku, bo
¯ydzi z najwiêkszego w wiecie cmentarza Narodu
Polskiego zrobili sobie muzeum i nie pozwalaj¹ posta-
wiæ na jego terenie ¿adnego Krzy¿a. Dlatego byli wiê-
niowie musieli postawiæ ten Krzy¿, na pami¹tkê swo-
im zamordowanym kolegom, poza ogrodzeniem obo-
zu, blisko ciany mierci, gdzie hitlerowcy mordowali
Polaków tylko za to, ¿e byli Polakami.
Nale¿y pamiêtaæ, ¿e rasici ¿ydowscy szeroko
rozpowszechniaj¹ k³amstwa, jakoby w obozie
w Owiêcimiu ginêli ¯ydzi! ¯ydów hitlerowcy mordo-
wali w Brzezince, trzy kilometry od Owiêcimia, za
w Owiêcimiu ¯ydzi byli kapami i katowali Polaków.
O tym nikt publicznie nie mówi ani w ¿adnym opraco-
waniu nie wspomina. Te fakty ujawniaj¹ jedynie wiê-
niowie Owiêcimia, naoczni wiadkowie, którzy
prze¿yli obóz i bardzo czêsto odwiedzali mnie na
¯wirowisku.
W czasie mojego rocznego czuwania przy Krzy¿u
na ¯wirowisku rodki masowego przekazu, pod dyk-
tando ¯ydów i ¿ydofilów w Episkopacie, manipulowa-
³y faktami. Zrobiono ze mnie oszo³oma i najwiêkszego
antysemitê, a ja kocham ka¿dego cz³owieka, w tym
równie¿ i ¯ydów, bo tak nakazuje mi moja wiara, tylko
nie chcê, ¿eby moj¹ Ojczyzn¹, rz¹dzili rasici ¿ydow-
scy i zniewalali mój Naród.
¯ydzi, którzy rzekomo nie mog¹ siê modliæ w obe-
cnoci Krzy¿a, za¿¹dali od Episkopatu Polski usuniê-
cia Sióstr Karmelitanek oraz Krzy¿a stoj¹cego na ¯wi-
rowisku.
(Zauwa¿my cynizm i ob³udê rasizmu ¿ydowskiego
- przy koñcu stycznia tego roku telewizja polska poka-
za³a, jak ambasador Izraela pod du¿ym, wisz¹cym na
cianie Krzy¿em, wrêcza³ medale Polakom, którzy na-
ra¿ali ¿ycie swoje i najbli¿szych ukrywaj¹c ¯ydów
w czasie okupacji hitlerowskiej. Ciekawe, ¿e ten wisz¹-
cy nad jego g³ow¹ Krzy¿ mu nie przeszkadza³).
To ¿¹danie rasistów ¿ydowskich usuniêcia Krzy¿a
i Karmelitanek zosta³o przez Episkopat Polski spe³nio-
ne i 22 lutego 1987 roku podpisana zosta³a z ¯ydami
w Genewie deklaracja, o usuniêciu Klasztoru i Krzy¿a
z Owiêcimia, przez kardyna³ów F. Macharskiego, J.
Lustigera, A. Decourtraya i G. Danneelsa. Z tego wy-
nika, jak twierdz¹ wtajemniczeni, ¿e Klasztor i Krzy¿ zo-
sta³ sprzedany ¯ydom. Po podpisaniu tej deklaracji
¯ydzi z rabinem Weissem na czele coraz czêciej na-
padali na klasztor, niepokoili siostry i usi³owali je z kla-
sztoru usun¹æ. Siostry nie chcia³y wyprowadziæ siê
z Klasztoru. Dopiero pod presj¹ listu Papie¿a Karmeli-
tanki zdecydowa³y siê ostatecznie opuciæ Klasztor 6
lipca 1993 roku.
To haniebne sprzedanie rasistom ¿ydowskim kla-
sztoru i Krzy¿a w Owiêcimiu przez biskupów ¿ydow-
skiego pochodzenia by³o prób¹ upokorzenia nas, Po-
laków, przez rasizm ¿ydowski, prób¹ wyrwania nam
duszy. Walka o Krzy¿ na ¯wirowisku pokaza³a wielu
Polakom, kto rz¹dzi naszym Narodem i sk¹d idzie za-
gro¿enie dla Polski! Jednak Opatrznoæ Bo¿a okaza-
³a swoj¹ moc i próba usuniêcia Krzy¿a na ¿¹danie ra-
sistów ¿ydowskich siê nie powiod³a.
Do naszego Kocio³a wesz³y wilki w owczej
skórze, bo niektórzy Biskupi zamiast broniæ Krzy¿a,
usuwaj¹ Krzy¿e z najwiêkszego cmentarza Polaków.
Kochani, to my jestemy Kocio³em naszego Pa-
na Jezusa Chrystusa, a garstka Biskupów uleg³a ¯y-
dom, rz¹dzi ca³ym Episkopatem, dlatego pytam,
gdzie s¹ Biskupi Polacy, czy¿by ich nie by³o, a mo¿e
zostali ju¿ zniewoleni przez ¯ydów? Bo jad¹c do Bru-
kseli, jaskini szatana, zdejmuj¹ z piersi Krzy¿e i cho-
waj¹ je do kieszeni, aby nie dra¿niæ gospodarza!
Gdyby ¿y³ wiêtej pamiêci Prymas tysi¹clecia, Kardy-
na³ Stefan Wyszyñski, nie dosz³oby do tego. Z tego
dowiadczenia na ¯wirowisku jasno wynika, ¿e teraz
na nas, katolikach, spoczywa obowi¹zek obrony Wia-
ry i Krzy¿a w naszej Ojczynie i w ka¿dej sytuacji na-
szego ¿ycia.
Pamiêtajmy, broni¹c Krzy¿a, bronimy Polski!
Robert Larkowski
Nr 11(131)
5
KAZIMIERZA WITONIA
Robotnicza krew
Na ¯wirowisku tylko fizycznie by³em sam, lecz ze-
mn¹ ten Krzy¿, broni³a modlitwa setek tysiêcy Polaków
oddanych Chrystusowi oraz potê¿na, unosz¹ca siê
nad tym miejscem uzdrawiaj¹ca energia modlitwy, mo-
dlitwy o przetrwanie, zanoszonej do Boga przez mor-
dowanych w Owiêcimiu Polaków, która to modlitwa
nie zosta³a wys³uchana. Ogromna energia niewys³u-
chanej modlitwy zanoszonej przez setki tysiêcy mê-
czonych i mordowanych w Owiêcimiu Polaków stanie
siê iskr¹, która rozpali mi³oci¹ nasz Naród i przebudzi
do walki z tym szatañskim zniewoleniem.
W czasie mojego czuwania na ¯wirowisku zwra-
ca³em siê do wielu znanych mi ksiê¿y o odprawienie
pod Krzy¿em Mszy wiêtej, lecz ¿aden nie chcia³ wy-
raziæ zgody. Mówili mi, ¿e popieraj¹ moj¹ obronê Krzy-
¿a, ale nie mog¹ tego ujawniæ, bo zostan¹ przez bisku-
pa ukarani.
W czasie mojej czterdziestodwudniowej g³odów-
ki w obronie Krzy¿a na ¯wirowisku pojawi³ siê ksi¹dz
Tadeusz Dziêgiel-Wo³ynowicz z Bydgoszczy, który
przyjecha³ odprawiæ Mszê wiêt¹ pod Krzy¿em. Ksi¹dz
Tadeusz dwa, a nieraz i trzy razy w miesi¹cu przyje¿-
d¿a³ z Bydgoszczy odprawiaæ Msze wiête i wiêciæ
stawiane na ¯wirowisku Krzy¿e, przywo¿one na mój
apel przez rodziny zamordowanych wiêniów
w Owiêcimiu.
Kiedy nasz wielki Przyjaciel Ksi¹dz Tadeusz
z ogromnym powiêceniem i mi³oci¹ na tej umêczo-
nej, przesi¹kniêtej krwi¹ Mêczenników ziemi, obok ce-
li mierci wiêtego Maksymiliana Kolbe, pod Krzy¿em
sprawowa³ Najwiêtsz¹ Ofiarê, dla mnie i setek ucze-
stników by³o ka¿dorazowo wielkim prze¿yciem. Jego
mi³oæ do Chrystusa i cz³owieka udziela³a siê wszyst-
kim i bardzo trudno by³o nam siê z Nim rozstawaæ.
Dodatkowo koj¹ca energia modlitwy, która skupiona
jest pod Krzy¿em na ¯wirowisku, powodowa³a, ¿e nie
chcia³o siê tego wiêtego miejsca opuszczaæ. To by³
wspania³y ksi¹dz, wielki Polak oddany Bogu, Ojczy-
nie i Narodowi. Cz³owiek o wielkim sercu, który napi-
sa³ wiele ksi¹¿ek o tematyce moralnej i spo³ecznej,
a ostatnia w maszynopisie dziwnym trafem po jego
mierci zaginê³a. W jedn¹ z niedziel zwierzy³ mi siê, i¿
za odprawianie Mszy wiêtej na ¯wirowisku jest za-
straszany i szykanowany ze strony w³adz wieckich
i kocielnych, a przez telefon anonimowi rozmówcy
grozili mu mierci¹. On jednak nic sobie z tego nie ro-
bi³. Zawsze powtarza³ mój los jest w rêkach Boga,
moje ¿ycie nale¿y do Chrystusa. Ksi¹dz Tadeusz nie
doczeka³ dzisiejszej rocznicy, zosta³ przez wrogów Ko-
cio³a i Narodu brutalnie zamordowany. Z wielkim
smutkiem przekazujê Wam kochani jego wolê. Ksi¹dz
Tadeusz twierdzi³, ¿e dzisiejsza rocznica stanie siê po-
cz¹tkiem wielkiego przebudzenia Narodu, tak, jak po-
wo³anie w 1978 roku Wolnych Zwi¹zków Zawodowych
sta³o siê poderwaniem Polaków do walki o swoje pra-
wa i powsta³a Solidarnoæ, któr¹ zniszczyli rasici
¿ydowscy. Szczególnie podkrela³ proroctwo, które
sprawdza siê w pe³ni i na pewno wielu z Was je zna.
W tym proroctwie dla Polski napisano, ¿e nasz rodak
zostanie Papie¿em oraz wiele innych wydarzeñ, ale
miêdzy innymi i takie zdanie, które sprawdzi siê nieba-
wem, Gdy lat trzydzieci we ³zach i rozterce trwaæ bê-
d¹ cierpienia ludu, na koniec przyjdzie jedno wielkie
serce i samo dokona cudu. Dla-
tego Ksi¹dz Tadeusz bardzo pro-
si³, abymy zawierzyli siebie,
a przez to i Ojczyznê nasz¹, Jezu-
sowi Chrystusowi. Tylko On za po-
rednictwem Niepokalanej Maryi,
Królowej Polski, wska¿e nam to
wielkie serce, które niebawem do-
kona cudu. Ksi¹dz Tadeusz bar-
dzo prosi³, abymy ten akt zawie-
rzenia Chrystusowi czêsto odma-
wiali.
Dlatego proszê Was, kocha-
ni, o powstanie i powtarzanie za
mn¹:
Wierzê w Ciebie Jezu Chry-
ste, Bo¿e ¿ywy, w Trójcy wiêtej
prawdziwy.
Wierzê co objawi³ Bo¿e, twe
s³owo myliæ nie mo¿e.
Ufam Tobie, bo ty wierny,
wszechmocny i mi³osierny.
Daj mi grzechów odpuszcze-
nie, siln¹ wiarê, wielk¹ mi³oæ
i wieczne zbawienie.
O mój Jezu uwielbiony, spraw
bym zosta³ uwolniony.
Od fizycznych mych obci¹-
¿eñ, które moje si³y wi¹¿¹. Amen.
Na zakoñczenie proszê Was,
w imieniu Mêczennika Ksiêdza Ta-
deusza, zechciejcie przyj¹æ z mo-
ich r¹k cz¹stkê tej energii, uzdra-
wiaj¹cej energii Krzy¿a Chrystusowego, Krzy¿a stoj¹-
cego na tej, przesi¹kniêtej krwi¹ mêczenników owiê-
cimskiej ziemi. Tu zosta³ zamordowany Ojciec Maksy-
milian Kolbe, wielki wiêty patron naszego Narodu
i Kocio³a, który dziesi¹tki lat temu w swoich wypowie-
dziach i pismach przewidzia³ nadchodz¹ce niebezpie-
czeñstwa dla wiata, a szczególnie dla Polski, ze stro-
ny rasizmu ¿ydowskiego.
Zawierzcie Chrystusowi, a zapewniam Was
w imieniu Ksiêdza Tadeusza, Mêczennika od Krzy¿a,
¿e zostaniecie uwolnieni z Waszych obci¹¿eñ fizycz-
nych i psychicznych.
Serdecznie Wam dziêkujê, kochani, za wasz¹
obecnoæ na tym spotkaniu.
KOPROMITACJA
KSIÊDZA
7 lutego br. w Siemianowicach l¹skich
odby³a siê manifestacja hutników z likwidowanej
na polecenie Brukseli Jednoci. Pracownicy
tej huty nie otrzymuj¹c wynagrodzeñ od maja
2002 doprowadzeni zostali do ostatecznoci (lu-
dzie otrzymuj¹ pomoc w wysokoci od 50 do
200 z³otych). Hutnicy wspomagani przez Polskie
Stowarzyszenie NIE dla UE, Front Narodowo-
Robotniczy i M³odzie¿owe Porozumienie Organi-
zacji Patriotycznych przeszli pod Urz¹d Miasta
domagaæ siê zaleg³ych wyp³at. Wciek³oæ ma-
nifestantów wywo³a³a reakcja w³adz Siemiano-
wic l¹skich nie wchodcie do urzêdu, bo
nabrudzicie. To bezczelne stwierdzenie by³o
pocz¹tkiem szarpaniny wywo³anej przez policjê.
Manifestanci spalili kuk³ê przedstawiaj¹c¹ prezy-
denta miasta Siemianowic Zbigniewa Paw³a
Szandara (masona z Rotary Club i chorobliwego
zwolennika UE). Skanduj¹c has³a Argentyna,
NIE dla UE, Z³odzieje, SLD-KGB manife-
stowano ok. 3 godzin. Nagle bez powodu mani-
festanci zostali zaatakowani przez oddzia³y poli-
cji. Policja uzbrojona w tarcze, pa³ki i miotacze
gazu zaczê³a katowaæ bezbronnych hutników
i wspomagaj¹cych ich nacjonalistów (nazywa-
nych przez marks-media chuliganami - oj, jak to
przypomina warcho³ów i chuliganów z 56, 70,
80 roku). Pomimo dywersyjnych prorz¹dowych
nawo³ywañ Piotra Dudy, przewodnicz¹cego ¿y-
do-solidarnoci, uda³o siê nam oswobodziæ are-
sztowanych kolegów (zamkniêtych w nysce).
Dzi jestemy pewni i zjednoczeni - hutê
obronimy!
Syjonici do Syjonu
sztormowiec Pawe³ Musio³
23 lutego w kociele garnizonowym w Katowicach
z okazji 25. rocznicy powstania Wolnych Zwi¹zków Za-
wodowych odprawiona zosta³a Msza wiêta. Tu¿ po
niej kilkuosobowa grupa m³odych ludzi rozdawa³a an-
tyunijne ulotki wród wychodz¹cych z kocio³a wier-
nych. Mia³o to miejsce nie na terenie kocielnym, lecz
na przyleg³ym do kocio³a chodniku oddzielaj¹cym
koció³ od jezdni. Mimo tego z kocio³a wybieg³ (!)
ksi¹dz (wczeniej odprawiaj¹cy Mszê wiêt¹) i agre-
sywnie ur¹gaj¹c rozdaj¹cym ulotki stara³ siê wyrwaæ im
je z r¹k! Stoj¹c z boku i przygl¹daj¹c siê ¿enuj¹cej
agresji ksiêdza zacz¹³em robiæ zdjêcia. Gdy to do-
strzeg³, rzuci³ siê z furi¹ w moj¹ stronê usi³uj¹c mi wy-
rwaæ aparat, krzycz¹c przy tym a pana to znam, widzia-
³em w telewizji i zaraz zadzwoniê po policjê!. Na nic
zda³y siê moje wyjanienia, ¿e nie jestem na terenie ko-
cielnym, tylko w miejscu publicznym, gdzie jako
dziennikarz mam prawo robiæ zdjêcia i je publikowaæ.
By³ wciek³y, rzuca³ wyzwiskami, a nie maj¹c wsparcia
u zebranych wróci³ do kocio³a zamykaj¹c go na klucz.
Leszek Bubel
PS.
Niestety, nasz materia³ filmowy zosta³
zniszczony, przesy³amy fotoreporta¿ ze l¹skie-
go dodatku Gazety Koszernej str. 1 i 3.
Taniec wojenny Leszka Millera z przyjació³-
mi nad Irakiem to widowisko nad wyraz mie-
szne, chocia¿ nie pozbawione elementów tragi-
komizmu. Prawdziwe to pl¹sy go³ego w pokrzy-
wach, który nie ma ani strzelby na chodzie, ani
porz¹dnych trzewików, ani nawet twarzowego
pióropusza w postaci wojennej propagandy,
poniewa¿ to, co serwuje nam w dziedzinie Iraku
re¿imowa telewizja, jest stalinowskim koszma-
rem. To samo mielimy w czasie agresji na Ju-
gos³awiê. W zamian premier Miller puszcza tyl-
ko kó³ka z fajki niepokoju i czeka na oklaski Bu-
sha. Pewnie je dostanie, ale nic wiêcej.
Amerykanie wycofuj¹ siê nawet rakiem
z offsetu, który obejmowa³ przez nas zakup sta-
ruszka F-16. A jest to raptem marne 6 miliardów
dolarów - Izrael dostaje rocznie przynajmniej 4
miliardy. Polak podró¿uj¹cy do Stanów mo¿e
ju¿ na amerykañskim lotnisku zaznaæ przygód
Murzyna zbieg³ego z plantacji - ograbi¹ go z pie-
niêdzy, wizy, skuj¹ kajdankami i przy akompa-
niamencie wyzwisk odel¹ do kraju. Spróbowa-
liby tak potraktowaæ ¯yda z Izraela! A gdzie je-
szcze ceny wiz, same wizy i rozkosze wzajemne-
go sojuszu rozkwitaj¹ w pe³nej krasie. Jak ciê
kto kopie w ty³ek, a nie masz odwagi oddaæ,
sied w domu! Miej¿e cz³owieku swój honor, nikt
ci go nie po¿yczy. To towar dochodowy. Tego ¿y-
czê i panu Millerowi, i zwyk³emu Polakowi.
* * *
Panowie solidarnociowcy z POPiS-u i to-
warzysze z SLD uczynili z Polski chabetê i teraz
ow¹ biedaczkê na si³ê chc¹ zaprz¹c do wojen-
nego rydwanu braci (?) Amerykanów. Przecie¿
zabiedzona i wyg³odzona szkapa nie udwignie
podobnego ciê¿aru i nie wytrzyma szalonego
têpa militarnych wyczynowców ze stajni Penta-
gonu. Wykoñczy siê nasza szkapa, a w³acicie-
le zrobi¹ z niej koñsk¹ kie³basê. Pozostaje nam
jedyny wiatowy i polski autorytet - czyli Jan
Pawe³ II - którego tak czêsto instrumentalnie
wykorzystuje polskojêzyczne politykierstwo. Tak
lewicowe, jak i prawicowe. Pos³uchajcie Go
w sprawie Iraku, mo¿e ju¿ ostatni raz
Robert Larkowski
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anio102.xlx.pl