nr41-03, Tylko Polska, nr01-03

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Nie lewica, nie prawica...
M³oda prawica krakowska
gardzi Boyem
P
rawicowa m³odzie¿ krakowska, skupiona w organizacji M³odzie¿
GAZETA
NARODOWA
Wszechpolska, z koñcem sierpnia br. wyst¹pi³a do prezydenta Kra-
kowa z pisemnym zadaniem usuniêcia z Plant pomnika Tade-
usza Boya-¯eleñskiego. Ci m³odzi Polacy uwa¿aj¹ - zreszt¹ bardzo s³u-
sznie - ¿e lekarz z wykszta³cenia, a póniej pisarz T. Boy-¯eleñski swo-
j¹ ¿yciow¹ postaw¹ nie zas³u¿y³ sobie na pomnik w sercu Krakowa.
A oto krótkie i zwiêz³e uzasadnienie tego zadania: W swoich pi-
smach propagowa³ on tzw. aborcjê, jak równie¿ postulowa³ stery-
lizacjê dzieci niepe³nosprawnych, co jest szczególnie godne potê-
pienia w trakcie Roku Ludzi Niepe³nosprawnych. Wspomnieæ na-
le¿y równie¿ o jego kolaboracji z sowieckim okupantem po 17
wrzenia 1939 roku, która spowodowa³a mieræ wielu Polaków
i obywateli innych narodowoci.
JESTE POLAKIEM ? JESTE Z NAMI !
Nr 41(161)/2003 Indeks 351784
ISSN 1506-9389
Cena 3 z³
(w tym VAT 7%)
9.10. - 15.10.-2003
tygodnik
ROK VI
Monologi cywilizacji
na wyspie Rodos
3-6 wrzenia 2003
N
a pocz¹tku wrzenia br. wzi¹³em udzia³
LIBERALIZM
cd. na str. 5
w interesuj¹cym spotkaniu miêdzynaro-
dowym, okrelonym oficjalnie jako wia-
towe Publiczne Forum Dialog Cywilizacji. Zo-
sta³o ono zorganizowane wspólnymi si³ami doæ
zamo¿nych, euro-azjatyckich fundacji, o których
istnieniu w Polsce prawie nikt nie wie. By³a to ro-
syjska Fundacja w. Jerzego oraz Centrum Na-
rodowej S³awy Rosji, grecka Titan Capital Cor-
poration oraz hinduska fundacja Kapur Surya
Fund. W naszym Forum uczestniczy³o ponad
200 osób, g³ównie Rosjan, którzy w wiêkszoci
przyp³ynêli na Rodos specjalnym statkiem wy-
czarterowanym w czarnomorskim Noworosyj-
sku. Od organizatorów siê dowiedzia³em, ¿e po-
mimo tak licznej delegacji z Rosji, g³ównym spo-
nsorem naszego spotkania by³a grecka (?) Ti-
tan Capital Corp., zainteresowana rozbudow¹
po³¹czeñ l¹dowych z Europy - poprzez Rosjê -
do Chin oraz Indii. Co sk¹din¹d sugerowa³o, ¿e
nasz luksusowy Dialog Cywilizacji by³ wyda-
rzeniem w stylu konferencji public relations,
maj¹cym przygotowaæ grunt propagandowy
pod przedsiêwziêcie ju¿ czysto komercyjne,
przypominaj¹ce w swym zamyle s³awn¹ przed
wiekiem Kolej Transyberyjsk¹: (Budowê tej, ³¹-
Reforma struktury wiatowego systemu finansowego jest z pewnoci¹ jedn¹ z najpilniej-
szych i najpotrzebniejszych inicjatyw.
(-) Jan Pawe³ II
PÊTLA ROSN¥CEGO ZAD£U¯ENIA
NEOLIBERALIZM
ANGORA (Nr 39, wrzesieñ 2003) DONOSI:
A¿ 118,8 mld. z³ wynosi d³ug zagraniczny
Polski. Wiêkszoæ tej sumy to spadek po nietra-
fionych ekonomicznie po¿yczkach ...Gierka. Kto
to sp³aci, skoro jest nas coraz mniej?.
Tyle nam naliczyli miêdzynarodowi spekulan-
ci finansowi, bo tak naprawdê to d³ug Gierka zo-
sta³ ju¿ wielokrotnie sp³acony.
DROGI KU ZNIEWOLENIU
Najprostsza droga do zniewolenia NARODU
wiedzie poprzez zaw³adniêcie jego kredytem,
a nieuchronnym skutkiem stosowania pieni¹-
dza zad³u¿onego, czyli opartego o OBCY kre-
dyt, jest wzrost cen, podatków i deficytu bud¿e-
towego. Rodz¹ siê pytania:
CZY MAMY MO¯LIWOÆ WYJCIA Z PÊTLI
ROSN¥CEGO ZAD£U¯ENIA?
OTÓ¯ MAMY, pod warunkiem, ¿e odzyskamy
nasze suwerenne prawo do tworzenia pieni¹dza
w sposób niezad³u¿ony. Decyzja w tej sprawie
nale¿y do Parlamentu, a wykonanie do Rz¹du.
CZY POLSKA MA SUWERENNE PRAWO DO
ZAPROJEKTOWANIA NARODOWEGO SYSTE-
MU FINANSOWEGO? Obecnie NIE MA! Mia³a
takie prawo 80 lat temu. Dzi NARODOWY
BANK POLSKI nie jest ju¿ ani NARODOWY, ani
POLSKI. Dlaczego?
NBP jest ogniwem w ³añcuchu obezw³adniaj¹-
cym NARÓD POLSKI przez Bank wiatowy, bê-
d¹cy narzêdziem zniewalania narodów, kiero-
wany przez miêdzynarodow¹ finansjerê, w domi-
nuj¹cym stopniu opanowan¹ przez wybrañców
boga. Bo ludzie, których wybralimy do parla-
mentu, by nas reprezentowali, oddali swe
uprawnienia w stosunku do naj¿ywotniejszej
sprawy - systemu monetarnego - sferom intere-
sów realizuj¹cym politykê obc¹ dobrobytowi
w³asnej ludnoci, oddali nas w niewolê.
Jestemy wiêc wiêniami we w³asnym domu,
pod wrog¹ okupacj¹, pod batem kolejnych pre-
zesów NBP: Hanny Gronkiewicz-Walz i Leszka
Belcerowicza.
DLACZEGO NOCNY ZAMACH?
W pêta miêdzynarodowej finansjery, oszukaw-
szy NARÓD, wesz³y dobrowolnie rz¹dy Mazo-
wieckiego i Bieleckiego. Próbowa³ siê z nich wy-
rwaæ rz¹d Olszewskiego, jednak¿e - po³¹czone
si³y libera³ów obalaj¹c go w nocnym zamachu,
jeszcze mocniej pêta te zacieni³y. Obecnie zrzu-
caj¹c odpowiedzialnoæ za ca³kowity upadek
wielu sfer ¿ycia narodu, bêd¹cy skutkiem tych
pêt, próbuje siê obróciæ gniew narodu na znie-
nawidzony komunizm. Nie mówi siê jednak na-
rodowi prawdy - nie podaje przyczyn ich nêdzy,
dalszego upadku i ca³kowitego zniewolenia.
Musieliby, podobnie jak to zagwarantowa³
Grabski 80 lat temu, zrezygnowaæ z mo¿liwoci
coraz wiêkszego bogacenia siê kosztem naro-
du, a tego dobrowolnie nie uczyni¹. Nie twierdzê
wcale, ¿e prezesi banku nie-polskiego i inni lu-
dzie na wieczniku s¹ wszyscy automatycznie
przekupni, choæ jest wielu bardzo podatnych na
pokusê ³apówki. Istniej¹ przecie¿ równie¿ inne,
bardziej subtelne sposoby sk³aniania ludzi do
konformizmu wobec jakiej polityki. Fotel mini-
sterialny, lub inne intratne stanowisko na ogó³
wystarcza, aby umierzyæ ka¿d¹ tendencjê do
przeciwstawienia siê w³adcom. Cz³onek gabine-
tu - niezale¿nie od przynale¿noci partyjnej -
szybko zdaje sobie sprawê, ¿e korzyci p³yn¹ce
z zajmowanego stanowiska mo¿e czerpaæ tylko
dopóty, dopóki stosuje siê do aktualnej polityki
zdrady narodowej. Zdaj¹c sobie z tego sprawê,
instynktownie staje siê apologet¹ i obroñc¹ tej
polityki i jej przedsiêwziêæ, a w dowód wdziêcz-
noci za swe przywileje, gotów jest na ogó³ wy-
chodziæ ze skóry, aby s³u¿yæ, podtrzymywaæ
i umacniaæ pozycjê finansowego establishmentu.
Tych wszystkich - dzia³aj¹cych na szkodê narodu
- sprawiedliwoæ nie ominie. Ich imiona i nazwiska
s¹ zapisywane w BIA£EJ KSIÊDZE - ku pamiêci.
Wierzymy bowiem, ¿e NARÓD POLSKI swoje su-
werenne prawa odzyska, a wówczas kara za zdra-
dê OJCZYZNY mo¿e byæ tylko jedna. Historia Polski
odnotowa³a ju¿ sprawiedliwoæ wymierzon¹ tym,
którzy obalili Konstytucjê 3. Maja przy pomocy za-
borców dzia³aj¹cych naonczas podobnymi meto-
dami w stosunku do niektórych Polaków - przekup-
stwem i zaszczytami. A czy dzi metody s¹ inne?
NARZÊDZIA DO ZNIEWALANIA
G³oszona zasada nienaruszalnoci wk³adów
pieniê¿nych, za któr¹ stwarza siê kredyt finan-
sowy, jest wygodn¹ zas³on¹ dla polityków obe-
zw³adniaj¹cych narody. Banki wcale nie po¿y-
czaj¹ z³o¿onych w nich pieniêdzy. Udzielaj¹c kre-
dytów dokonuj¹ jedynie zapisów w rejestrach,
za wszystkie pieni¹dze ludnoci znajduj¹ce siê
w obiegu stanowi¹ d³ugi wobec banków.
cd. na str. 6
cz¹cej Europê z Azj¹ arterii komunikacyjnej, roz-
poczêto dok³adnie przed stuleciem, przy pomo-
cy funduszy zainwestowanych podówczas g³ów-
nie przez francuskich udzia³owców).
cd. na str. 7
ANTYSEMITYZM
POLSKÂ¥ RACJÂ¥ STANU!
W
nr. T.P. z pierwszej po³owy sierpnia b.r. in-
formowalimy, ¿e na krajowym rynku
papierosowym ukaza³y siê antyunijne
papierosy, produkowane przez jedyn¹ w Polsce
pozostaj¹c¹ jeszcze w polskich rêkach
fabrykê, której w³acicielem jest Woj-
ciech Nowak. I nie trzeba by³o d³ugo
czekaæ, aby koszermedia rozpêta³y na
niego medialn¹ nagonkê. Na pocz¹tku
wrzenia do ataku ruszy³ dziennik ¯y-
cie Warszawy artyku³em Niesmak po
U-nijnych autorstwa Ma³gorzaty Wo-
niak. Tydzieñ póniej poprawi³ regio-
nalny dziennik dolnol¹ski o nazwie
Gazeta Wroc³awska i to z zajawk¹ na
ca³ej pierwszej stronie w wydaniu we-
ekendowym. Koszerne autorytety do-
patrzy³y siê na opakowaniu papiero-
sów antysemityzmu, poniewa¿ s¹ tam
narysowane gwiazdki, które obecnie
symbolizuj¹ Pañstwo Izrael. Producentowi zarzu-
cono tak¿e propagowanie pornografii!, bowiem
dymek z papierosa puszcza nagi facet.
cd. na str. 4
Oddajcie nam Boga
Usuniecie tablic dekalogu z s¹du w Ala-
bamie jest niezgodne z konstytucj¹ USA.
To przyk³ad kampanii ateizacji prowadzo-
nej przez w³adze federalne - uwa¿a konser-
watywny publicysta i by³y kandydat na pre-
zydenta Patrick Buchanan.
Granitowy pomnik z dziesiêcioma przykaza-
niami usuniêto z budynku S¹du Najwy¿szego
stanu Alabama w Montgomery. Prezes s¹du Roy
Moore zosta³ zawieszony. Ta pora¿ka jest jednak
zwyciêstwem. Bunt sêdziego ujawni³, jak bardzo
Ameryka odesz³a od konstytucji naszych ojców-
za³o¿ycieli.
rz¹du federalnego. Czy ktokolwiek mo¿e uwie-
rzyæ, ¿e konstytucja da³a federalnym sêdziom
(w roku 1789 taka funkcja w ogóle nie istnia³a)
prawo nakazywania suwerennym stanom, by
burzy³y monumenty z wyrytym boskim prawem,
dziesiêcioma przykazaniami? Czy mo¿na uwie-
rzyæ, ¿e konstytucja zosta³aby ratyfikowana,
gdyby wolne i niezale¿ne stany uwiadamia³y
sobie, ¿e daj¹ sêdziom takie uprawnienia?
S¹d Najwy¿szy Stanów Zjednoczonych na-
rzuci³ prawn¹ dyktaturê 280-milionowemu naro-
dowi, uzurpuj¹c sobie w³adzê, jakiej konstytucja
nigdy mu nie da³a, i ustanawiaj¹c pañstwowy
ateizm jako nasz¹ narodow¹ religiê. Amerykanie
potêpiaj¹ to we wszystkich wyborach i sonda-
¿ach. Tylko przez kolejne akty odwa¿nego
sprzeciwu, takie jak bunt sêdziego Moorea,
zmusimy prezydenta Busha i Kongres do przy-
wrócenia Republiki, któr¹ nam ukradziono.
cd. na str. 9
WOTUM NIEUFNOCI
W ci¹gu ostatnich dwóch lat
dwiecie piêædziesi¹t tysiêcy
m³odych ludzi opuci³o Polskê
i nie zamierza wróciæ. Prawie
w tym samym czasie do kraju
powróci³o prawie 200 tys. osób,
które wyemigrowa³y w latach
80. i stwierdzi³y, ¿e w III RP ma-
j¹ jednak wiêksze szanse. Wy-
jechali g³ównie ludzie w wieku
20-28 lat, studenci lub niedaw-
ni absolwenci studiów. To tak
jakby nagle uby³o nam redniej
wielkoci miasta lub absolwen-
tów jednego rocznika wszyst-
kich szkó³ wy¿szych
cd. na str. 19
PostScript Picture
93801.eps
Poprawki do konsty-
tucji, dziewi¹ta i dzie-
si¹ta, przekazuj¹ sta-
nom i spo³eczeñstwu
wszelk¹ w³adzê,
która nie jest wyra-
nie zastrze¿ona dla
2
PO PRZECZYT
ANIU GAZETÊ PRZEK
ANIU GAZETÊ PRZEK
A¯ INNYM -
A¯ INNYM -
TYLK
TYLKO
POLSKA
POLSKA
co czwartek w kioskach
co czwartek w kioskach
Nr 41(161)
Pruskie Towarzystwo Powiernicze zapowia-
da sk³adanie pozwów, domagaj¹c siê zwro-
tu utraconych po II wojnie maj¹tków
Dzia³alnoæ Steinbach nadal cieszy siê
w Niemczech du¿ym poparciem. Wed³ug naj-
nowszych badañ instytutu Emnid, przytoczo-
nych wczoraj przez Die Welt, a¿ 50 proc. Ber-
liñczyków uwa¿a, ¿e najlepszym miejscem dla
Centrum jest w³anie Berlin. Jeszcze wiêkszy
odsetek popleczników Steinbach znalaz³ siê
wród m³odych ludzi, poni¿ej 30. roku ¿ycia.
W tej grupie wiekowej a¿ 68 proc. osób popar³o
pomys³ Centrum w Berlinie. Wydaje siê równie¿,
¿e wprowadzona do szkó³ w landach Bawarii
i Badenii-Wirtembergii indoktrynacja m³odzie¿y
opiniami przemycanymi przez BdV na temat wy-
pêdzeñ przynosi pierwsze wyniki.
Waldemar Maszewski, Hamburg
Nasz Dziennik
niczym i przymusowym nie tylko z funduszu nie-
mieckiego, ale tak¿e austriackiego. wiadczenia
przys³uguj¹ osobom, które pracowa³y w czasie
II wojny wiatowej na terenie dzisiejszej Republi-
ki Austrii. W odró¿nieniu od wiadczeñ niemiec-
kich, gdzie termin sk³adania wniosków up³yn¹³
ju¿ dosyæ dawno, bo w grudniu 2001 roku, ter-
min sk³adania wniosków austriackich przed³u-
¿ono do koñca tego roku. Do wiadczenia z au-
striackiego funduszu pojednania uprawnione s¹
osoby ¿yj¹ce w dniu 15 lutego 2000 roku. Jeli
uprawniony zmar³ 15 lutego 2000 r. lub po tej da-
cie, wiadczenie to otrzymaj¹ jego spadkobier-
cy. Musz¹ oczywicie zwróciæ siê do fundacji
i wype³niæ specjalne owiadczenia. - Warunkiem
otrzymania wiadczenia jest z³o¿enie specjalne-
go owiadczenia na druku. O takie owiadcze-
nie mo¿na poprosiæ, a my przelemy wszystkim
zainteresowanym druk wiadczenia austriackie-
go - wyjania Magdalena Cieszkowska, rzecznik
Fundacji Polsko-Niemieckie Pojednanie.
Osoby, które pracowa³y przymusowo lub by-
³y wiêzione na terenie dzisiejszej Republiki Au-
strii, otrzymaj¹ jednorazowe wiadczenia w wy-
sokoci 7 tys. 630 euro i 65 centów. Oprócz ofiar
pracy niewolniczej wykonywanej na terenie dzi-
siejszej Austrii, jednorazowe wiadczenia mog¹
te¿ uzyskaæ: ofiary pracy przymusowej w prze-
myle, rzemiole, budownictwie, energetyce, in-
stytucjach komunalnych, na kolei i na poczcie (2
tys. 543 euro i 55 centów); robotnicy przymuso-
wi zatrudnieni w rolnictwie, lenictwie i gospo-
darstwach; dzieci do lat 12 wywiezione z rodzi-
cami (lub jednym rodzicem) deportowanymi do
pracy przymusowej (1 tys. 453 euro i 46 cen-
tów); kobiety, które podczas pracy przymusowej
urodzi³y dzieci w Kinderheimach lub zosta³y
zmuszonego do zabójstwa poczêtego dziecka,
otrzymuj¹ dodatkowo po 363 euro i 36 centów.
Osoby, które dosta³y ju¿ pieni¹dze z funduszu
niemieckiego przez pomy³kê, bo miejscowoci
siê pokrywa³y, a w rzeczywistoci pracowa³y
w Austrii, powinny zg³osiæ ten fakt do Fundacji.
Wówczas poszkodowani otrzymaj¹ wyrównanie,
poniewa¿ wiadczenia austriackie s¹ wiêksze. -
Mo¿e siê zdarzyæ taka sytuacja, ¿e kto praco-
wa³ na terenie Niemiec, ale by³ wiêziony na tere-
nie Austrii. To jest ogromna ró¿nica w wyp³acie.
Jako wiêniowi przys³uguje o wiele wiêksze
wiadczenie ni¿ za pracê przymusow¹ - twierdzi
rzecznik Fundacji. Formularz mo¿na otrzymaæ
bezp³atnie w siedzibie Fundacji lub pobraæ z jej
strony internetowej (www.fpnp.pl). O przys³anie
stosownego formularza mo¿na zwróciæ siê,
dzwoni¹c na numer tel. (22) 629 73 35, a tak¿e
listownie pod adresem: Fundacja Polsko-Nie-
mieckie Pojednanie, ul. Krucza 36, 00-921 War-
szawa. Fundacja pomaga w poszukiwaniu do-
kumentów niezbêdnych do udokumentowania
represji. Dotychczas fundusz austriacki przeka-
za³ wiadczenia 19,5 tys. ofiarom z Polski.
Austriacy wyst¹pili równie¿ z tzw. projektem
ortopedycznym. Poszkodowani, wiêzieni lub
zmuszani do pracy, którzy cierpi¹ obecnie na
ciê¿kie schorzenia stawów biodrowych lub kola-
nowych, mog¹ siê zg³aszaæ do Fundacji. Wów-
czas zostan¹ poddani operacji wszczepienia en-
doprotezy w której z austriackich klinik. - Mamy
kilka osób, które podda³y siê takim operacjom
i ju¿ wróci³y z austriackich klinik. Wszyscy s¹
bardzo zadowoleni zarówno z opieki medycz-
nej, jak i ciep³ego przyjêcia - powiedzia³a Cie-
szkowska. - Takich operacji mo¿na jeszcze wy-
konaæ bardzo du¿o. Wszystkie osoby, które wy-
konywa³y przymusowe prace na terenie Austrii
lub by³y w tamtejszych obozach koncentracyj-
nych, powinny zg³osiæ siê do nas - doda³a. Ope-
racje s¹ bezp³atne. Fundusz austriacki zwraca
równie¿ koszty przejazdu.
Robert Popielewicz
Nasz Dziennik 15.09.2003
Wypêdzeni chc¹ siê s¹dziæ
z Polsk¹
Zwrotu utraconych po II wojnie wiatowej
maj¹tków w Polsce, Czechach i Rosji bêdzie
siê domagaæ w s¹dach w tych krajach, ale tak-
¿e w pañstwach Unii Europejskiej, a nawet
USA, Pruskie Towarzystwo Powiernicze (PTP).
Wed³ug nieoficjalnych informacji, w wyniku
dzia³alnoci tego towarzystwa, którego szef
jest cz³onkiem Zwi¹zku Wypêdzonych, w nie-
mieckim ministerstwie finansów z³o¿ono ju¿
pozwy na sumê przekraczaj¹c¹ 6 miliardów
euro - donios³a wczoraj gazeta Die Welt.
Niemieckie roszczenia przedstawiono najpierw
federalnemu ministerstwu finansów, poniewa¿
wed³ug Pruskiego Towarzystwa Powierniczego
(Preußische Treuhandgesellschaft) taka jest pra-
wna droga postêpowania w tej sprawie. G³ówny
za³o¿yciel towarzystwa, przewodnicz¹cy Ziomko-
stwa l¹zaków Rudi Pawelka, uzna³, i¿ rz¹d nie-
miecki niewiele pomaga wysiedlonym, dlatego
powo³ano PTP, które postanowi³o gromadziæ licz-
ne roszczenia niemieckich przesiedleñców. Zda-
niem Pawelki, niemieckie ministerstwo finansów
zapewne odele wypêdzonych wraz z ich ro-
szczeniami do w³adz polskich.
Towarzystwo zamierza wiêc - relacjonowa³
wczorajszy Die Welt - sk³adaæ pozwy do s¹-
dów w Polsce i pozosta³ych krajach, wobec
których formu³owane s¹ roszczenia, a tak¿e do
s¹dów europejskich. Gdy i to, czego spodziewa-
j¹ siê wysiedleni, nie przyniesie efektów, korzy-
staj¹c z ¿ydowskiego przyk³adu, z³o¿¹ swoje ro-
szczenia do s¹dów amerykañskich. Towarzy-
stwo rozdaje specjalne formularze, na których
przesiedleñcy dok³adnie opisuj¹ maj¹tek, jaki
pozostawili na wschodzie Europy. Pruskie To-
warzystwo Powiernicze radzi wysiedlonym
Niemcom jak najszybciej, jeszcze przed wej-
ciem Polski i Czech do UE, sk³adaæ pozwy ro-
szczeniowe, najpierw do federalnego minister-
stwa finansów. Podobne informacje i instrukcje
postêpowania znajduj¹ siê na wielu l¹skich
stronach internetowych. Informacje o PTP mo¿-
na z ³atwoci¹ znaleæ równie¿ na ³amach nie-
mieckojêzycznych l¹skich gazet. Gazeta Die
Welt zdoby³a tak¿e komentarz do planów Pru-
skiego Towarzystwa Powierniczego rzecznika
prasowego polskiego MSZ Bogus³awa Majew-
skiego. Uzna³ on tego typu sygna³y za niebez-
pieczne. Stwierdzi³ te¿ enigmatycznie, ¿e nigdy
nie zosta³y do koñca rozliczone rachunki wojen-
ne pomiêdzy Polsk¹ a Niemcami.
Do akcji towarzystwa ustosunkowa³a siê rów-
nie¿ we wczorajszym numerze Die Welt,
w którym wiele miejsca powiêcono niemieckim
roszczeniom, szefowa niemieckiego Zwi¹zku
Wypêdzonych (BdV) Erika Steinbach. W wywia-
dzie dla gazety zaprzeczy³a ona, jakoby wcze-
niej wiedzia³a o inicjatywie PTP. Jednak nawet
niemiecka gazeta nie dowierza tym zapewnie-
niom, wskazuj¹c, i¿ cz³onkiem rady nadzorczej
PTP jest zastêpca Steinbach w Zwi¹zku Wypê-
dzonych, Hans Guenther Parplies. Wspó³pracu-
je on cile ze Steinbach, podobnie jak Pawelka,
którego ziomkostwo jest w dodatku czêci¹ BdV.
Sama Steinbach wielokrotnie w swoich prze-
mówieniach zapowiada³a wyst¹pienie o zwrot
maj¹tków utraconych przez wypêdzonych po II
wojnie wiatowej. Podobnie ziomkostwa, które
zawsze g³ono mówi³y, ¿e po przyst¹pieniu Pol-
ski do Unii Europejskiej otrzymaj¹ odszkodowa-
nia za maj¹tek pozostawiony za Odr¹.
W opublikowanym równie¿ we wczorajszym
numerze Die Welt wywiadzie Erika Steinbach
dziwi³a siê tak¿e polskim reakcjom na jej plany
utworzenia Centrum przeciw Wypêdzeniom.
Steinbach ponownie zapewni³a, ¿e bêdzie kon-
tynuowaæ wysi³ki zmierzaj¹ce do utworzenia
centrum wed³ug jej projektu i to niezale¿nie od
decyzji rz¹dowych. Przewodnicz¹ca BdV przy-
pomnia³a, ¿e za³o¿ona przez ni¹ fundacja jest
fundacj¹ prywatn¹ i zupe³nie niezale¿n¹ od ja-
kiegokolwiek rz¹du i dlatego w dalszym ci¹gu
kontynuowaæ bêdzie swoj¹ dzia³alnoæ.
wyrazi³ zgodê na zap³acenie grzywny w wysoko-
ci 17.400 euro. Dziêki temu unikn¹³ procesu
s¹dowego, jednak ze wzglêdu na wysokoæ na-
³o¿onej grzywny uznawany bêdzie za osobê ka-
ran¹.
47-letni Friedman by³ wiceprzewodnicz¹cym
Centralnej Rady ¯ydów w Niemczech oraz prze-
wodnicz¹cym Kongresu ¯ydów Europejskich.
W TV publicznej prowadzi³ popularny autorski pro-
gram, do którego zaprasza³ czo³owych polityków.
W krêgu zainteresowania niemieckiej policji
znalaz³ siê przy okazji ledztwa prowadzonego
przeciwko polsko-ukraiñskiej grupie sprowadza-
j¹cej kobiety z Europy rodkowo-wschodniej do
niemieckich domów publicznych. Pods³uchuj¹c
rozmowy telefoniczne osób korzystaj¹cych
z us³ug luksusowych prostytutek, niemieckie
s³u¿by wpad³y na lad wiceszefa Rady ¯ydów.
W trakcie przes³uchañ dwie dziewczyny wskaza-
³y na niego jako jednego z klientów. Sam bra³
kokainê i czêstowa³ je narkotykiem. Podczas re-
wizji w mieszkaniu i biurze Friedmana znalezio-
no opakowania zawieraj¹ce resztki narkotyku.
- Pope³ni³em b³¹d i zawiod³em wielu ludzi -
powiedzia³ wczoraj skruszony wiceprzewodni-
cz¹cy. - Narkotyki nie pomagaj¹ podczas ¿ycio-
wego kryzysu, lecz oszukuj¹ i s¹ niebezpieczne.
Mówiê to przede wszystkim m³odzie¿y - doda³.
W RFN mieszka obecnie ok. 100 tys. ¯ydów -
g³ównie imigrantów z krajów by³ego Zwi¹zku
Radzieckiego. Wiceprzewodnicz¹ca Centralnej
Rady Charlotte Knobloch oceni³a reakcjê me-
diów niemieckich na aferê Friedmana jako atak
na wszystkich ¯ydów w Niemczech. Bliski
wspó³pracownik kanclerza Gerharda Schroede-
ra, wydawca tygodnika Die Zeit Michael Nau-
mann, skrytykowa³ w ostrych s³owach pracê
prokuratury. Jego zdaniem, jej pracownicy s¹
odpowiedzialni za przecieki do prasy, których
celem mia³o byæ publiczne napiêtnowanie Fried-
mana przed wydaniem s¹dowego wyroku.
Henryk Waszyñski
¯ycie Warszawy
Pruskie Towarzystwo Powiernicze zosta³o
za³o¿one 14.12.2000 r. na wzór ¿ydowskiego
Jewish Claims Confrence. Za g³ówny cel sta-
wia sobie wsparcie prawne i finansowe dla wy-
siedlonych po wojnie Niemców. W dokumen-
tach PTP czytamy, ¿e towarzystwo za³o¿ono,
poniewa¿ w³adze w Berlinie nie wykazuj¹ zain-
teresowania losami wysiedlonych.
W rzeczywistoci PTP zamierza poprzez
swoje us³ugi doradcze i prawne pomóc Niem-
com (podobnie jak to czyni Jewish Claims
Confrence w stosunku do ¯ydów) odzyskaæ
ich maj¹tki pozostawione na wschodzie. To-
warzystwo to zamierza wystêpowaæ zarówno
w imieniu indywidualnych wypêdzonych, jak
równie¿ bêdzie sk³adaæ pozwy zbiorowe.
Prezydent Czech: projekt konstytucji UE
prowadzi do superpañstwa
Zabior¹ nam suwerennoæ
Prezydent Czech Vaclav Klaus skrytykowa³
na ³amach gazety Mlada fronta Dnes obe-
cny projekt konstytucji europejskiej. Zdaniem
Klausa, punktem wyjcia konstytucji UE jest
zamiar powo³ania superpañstwa ogranicza-
j¹cego rolê poszczególnych krajów, a nie Eu-
ropa ojczyzn szanuj¹ca wolê zrzeszonych na-
rodów.
Czeski prezydent 4 padziernika wemie udzi-
a³ w unijnej konferencji miêdzyrz¹dowej w Rzy-
mie, powiêconej w³anie ustawie zasadniczej
UE. Klaus chce, aby punktem wyjcia konstytu-
cji Unii by³o pañstwo narodowe. Stwierdzi³ on, i¿
oczekiwa³, ¿e próba stworzenia wspólnego
zwiêz³ego dokumentu kodyfikuj¹cego podsta-
wowe stosunki wewn¹trz integruj¹cej siê Europy
bêdzie wyznaczeniem granic integracji i po-
wstrzyma pe³zaj¹c¹ unifikacjê Europy. Jego
zdaniem, wynik prac Konwentu Europejskiego
ca³kowicie odbiega od tych oczekiwañ.
Chodzi o przekroczenie Rubikonu, po
którym w Europie nie bêd¹ ju¿ istnieæ suweren-
ne pañstwa ze swymi pe³noprawnymi rz¹dami
i parlamentami reprezentuj¹cymi interesy swych
obywateli, ale powstanie jedno pañstwo -
stwierdzi³ czeski prezydent. O podstawowych
sprawach bêdzie w nim decydowaæ «znajduj¹cy
siê daleko federalny rz¹d» w Brukseli, a np. cze-
scy obywatele bêd¹ tylko maleñk¹ cz¹stk¹ - ich
g³os i wp³yw bêdzie prawie zerowy - wyjani³
Klaus. Podkreli³ on, ¿e nie jest to krok korzyst-
ny, bo os³abieniu ulegnie europejska demokra-
cja, stracone zostan¹ korzyci pañstwa narodo-
wego, istotne elementy decyzyjne przeniesione
zostan¹ do Brukseli i wzmocni siê nacisk na two-
rzenie dzia³añ unifikacyjnych zmierzaj¹cych do
sztucznej i nienaturalnej uniformizacji Europy.
Nie pozwólmy siê zakrzyczeæ, ¿e jestemy
przeciwko Europie. Jestemy przeciwko euro-
pejskiemu superpañstwu, ale zdecydowanie je-
stemy za rozs¹dnie zintegrowan¹, woln¹ i efek-
tywn¹ Europ¹ - wzywa³ Vaclav Klaus.
wiadczenia za niewolnicz¹ pracê
w Austrii
Wnioski do koñca roku
Termin sk³adania wniosków o wiadczenia
ze rodków austriackiego Funduszu Pojed-
nania, Pokoju i Wspó³pracy zosta³ przed³u-
¿ony do koñca 2003 roku. Uprawnione s¹ do
niego osoby poszkodowane ¿yj¹ce 15 lutego
2000 roku oraz spadkobiercy poszkodowa-
nych zmar³ych po tej dacie, którzy z³o¿¹
owiadczenia o zrzeczeniu siê roszczeñ wo-
bec Republiki Austrii i austriackich przedsiê-
biorstw z tytu³u pracy niewolniczej i przymu-
sowej podczas II wojny wiatowej.
Fundacja Polsko-Niemieckie Pojednanie
wyp³aca wiadczenia by³ym robotnikom niewol-
TYLKO POLSKA - tygodnik narodowy.; ul. Brzoskwiniowa 13, 04-782 Warszawa; tel. 0-501-677-838; faks
ca³odobowy: 8104445. Dzia³ prenumeraty, kolporta¿u, wysy³ki gazet i ksi¹¿ek tel./faks 6155271, tel. 0-604-088-838.
Wydawca: GoldPol sp. z o.o., e-mail:
WydawnictwoNarodowe@netlandia.pl.
Gazeta jest otwartym forum
dyskusyjnym dla kszta³towania nowoczesnej myli narodowej. Potêpiamy zbrodnicze ideologie komunizmu, faszyzmu
i syjonizmu. W swoich publikacjach staramy siê nawi¹zywaæ do dorobku Ruchu Narodowego w Polsce. Zapraszamy
do wspó³pracy przedstawicieli wszystkich nurtów. Problemy, które poruszamy, s¹ i bêd¹ trudne, ale maj¹ na celu dotar-
cie do prawdy. Walczymy z wszechobecnym antypolonizmem i fa³szowaniem naszej historii. Nie zamykamy naszych
³amów nawet przed adwersarzami.
Prosimy pamiêtaæ, i¿ nie zawsze opinie prezentowane przez ró¿nych
autorów na ³amach gazety, s¹ stanowiskiem redakcji.
Redaguje zespó³. Redaktor naczelny
Leszek Bubel.
Dla celów dydaktycznych korzystamy tak¿e z najciekawszych publikacji w innych wydawnictwach, zgodnie z obow-
i¹zuj¹c¹ ustaw¹ o ochronie praw autorskich i prawach pokrewnych.
Przedruki z TYLKO POLSKA wskazane.
Autorom p³acimy wg stawek redakcyjnych. Materia³ów nie zamówionych nie zwracamy. Zastrzegamy sobie prawo
skracania i adiustacji otrzymanych tekstów, zmiany tytu³ów, dalszego ich wykorzystywania (tekstów, zdjêæ,
rysunków itd.) w innych naszych tytu³ach i pozycjach ksi¹¿kowych.
PAP
Rada ¯ydów bez æpuna
Przy³apany na narkotycznych orgietkach
z prostytutkami wiceszef Rady ¯ydów
w Niemczech Michael Friedman ust¹pi³ ze
wszystkich stanowisk.
Prowadzone przez berliñsk¹ prokuraturê
ledztwo przeciw Friedmanowi dotyczy³o niele-
galnego posiadania kokainy w dziesiêciu przy-
padkach. Friedman poinformowa³ we wtorek, ¿e
PO PRZECZYT
Nr 41(161)
PO PRZECZYT
ANIU GAZETÊ PRZEK
ANIU GAZETÊ PRZEK
A¯ INNYM -
A¯ INNYM -
TYLK
TYLKO
POLSKA
POLSKA
co czwartek w kioskach
co czwartek w kioskach
3
UROKI ¯YCIA U ¯£OBU
s³a i senatora i o wynagrodzeniu osób
zajmuj¹cych kierownicze stanowiska
pañstwowe wynika zakaz pobierania dwóch
pensji, czyli zatrudnienia na drugim etacie.
Jednak ogromna liczba polityków, których
dotyczy ten zakaz, wspania³omylnie go
omija. Dzia³alnoæ w Parlamencie i rz¹dzie
jest równie¿, a w niektórych przypadkach
przede wszystkim, szans¹ na wypromowa-
nie siebie, wykreowanie publicznego wize-
runku. Politycy eksponowani w mediach
staj¹ siê popularni, wa¿ni, zyskuj¹ autorytet.
Ich wiedza jest na sprzeda¿ i ma swoj¹ ce-
nê. Handluj¹ ni¹ bez skrupu³ów, chocia¿
wzglêdy etyczne nakazywa³yby dzielenie
siê ni¹ ze spo³eczeñstwem za darmo.
KUPOWANIE KOTA W WORKU
Wystarczy przyjrzeæ siê sytuacji na wy-
¿szych uczelniach, które sowicie op³acaj¹ wy-
k³ady znanych polityków, aby w ten sposób
podnieæ rangê placówki naukowej i zwer-
bowaæ do niej wiêksz¹ liczbê studentów. Jed-
nak statystyki alarmuj¹, ¿e jakoæ wiedzy na
prywatnych uczelniach jest w ogóle niepo-
równywalna z t¹, jak¹ oferuj¹ pañstwowe. Na-
wet wyk³adowcy przyznaj¹, ¿e pañstwowe
uczelnie daj¹ presti¿, a prywatne - pieni¹dze.
Sprzedawanie studentom wiedzy drugiej ka-
tegorii za pomoc¹ sztuczek marketingowych
to chwyt poni¿ej pasa. Wiele szkó³ wy-
¿szych zwyczajnie paso¿ytuje na swoich wy-
chowankach, wykorzystuj¹c ich ambicje i go-
towoæ do zdobywania pieniêdzy na czesne.
Najczêciej te pieni¹dze siê nie zwracaj¹,
a po ukoñczeniu szko³y zostaje gorycz i brak
perspektyw. Nikt nie mówi na g³os, ¿e pupil
danej uczelni zdobywa³ wiedzê i uzyska³ pro-
fesurê lub inny tytu³ naukowy na uniwersyte-
cie lub politechnice. Poza tym swoje potom-
stwo równie¿ kszta³ci (z zasady) na uczel-
niach pañstwowych, chocia¿ staæ go na za-
p³acenie czesnego w szko³ach prywatnych.
NA DWA FRONTY
Przyk³adowo taki towarzysz profesor Ja-
skiernia prowadzi zajêcia w czterech wy-
¿szych uczelniach. Jest on szefem klubu
SLD, przewodnicz¹cym komisji spraw za-
granicznych i obserwatorem w Parlamencie
Europejskim. Do tego dochodz¹ zajêcia
w dwóch warszawskich szko³ach wy¿szych,
w jednej w Ostrowcu wiêtokrzyskim i je-
szcze w Kielcach. W ka¿dym semestrze ma
140 godzin zajêæ ze studentami. Jestem
cenionym wyk³adowc¹, który nie zaniedbu-
je studentów, wyrabiam siê ze wszystkim,
bo jestem doskonale zorganizowany - za-
pewnia sam Jaskiernia. Jednak jego studen-
ci nie podzielaj¹ jego entuzjazmu. Okazuje
siê, ¿e wprawdzie ciekawie prowadzi zajê-
cia, ale czêsto je opuszcza i zastêpuj¹ go in-
ni wyk³adowcy, praktycznie anonimowi. Ja-
ko zawodowy parlamentarzysta zarabia mie-
siêcznie (pensja + dieta) ok. 13 tys. z³.
W ub.r. na cyklicznych wyk³adach zarobi³ 95
tys. z³. Poza tym otrzyma³ honoraria za od-
czyty okazjonalne - mniej wiêcej 1 tys. z³ za
wyk³ad. Czy uzyskiwanie tak wysokich do-
chodów z handlowania wiedz¹ przez pos³a
zawodowego nie stoi w opozycji do etyki?
Jaskiernia w ogóle nie porusza tego tematu,
tak samo jak inni jemu podobni politycy.
Przecie¿ nie by³o lustracji i nie wytworzy³ siê
nowy etos w³adzy. Nadal g³ównym bodcem
popychaj¹cym do w³adzy s¹ korzyci mate-
rialne i przywileje, p³yn¹ce ze sprawowania
eksponowanej funkcji.
Jaskiernia nie jest ewenementem.
Podobnie postêpuje Oleksy, który wyk³ada
w dwóch wy¿szych szko³ach w Warszawie
i jednej w Ostrowcu wiêtokrzyskim. Poza
tym jest pos³em zawodowym, zastêpc¹
Jaskierni w klubie Sojuszu, szefem komi-
sji europejskiej i obserwatorem w Parla-
mencie Europejskim w Brukseli. Oleksy
sam przyznaje, ¿e nie najlepiej wychodzi
mu godzenie dzia³alnoci politycznej z dy-
daktyczn¹.
Tadeusz Iwiñski, pose³ i sekretarz stanu
w Kancelarii Premiera, raz w tygodniu dora-
bia w Wy¿szej Szkole Ubezpieczeñ i Banko-
woci w Warszawie. Prowadzi tam wyk³ad
ze wspó³czesnych stosunków politycznych.
W zesz³ym roku zarobi³ tam 54 tys. z³. W tej
samej szkole pracuje równie¿ wiceminister
gospodarki, Andrzej Szejna, który jest pro-
fot. Newsweek
Wicepremier zaniedbuje obowi¹zki. Jerzy Hausner kosztem obowi¹zków w ministerstwie pracy i gospodarki w
Warszawie poniedzia³ki powiêca studentom w Akademii Ekonomicznej w Krakowie.
Józef Oleksy nie godzi
obowi¹zków polity-
cznych z zajêciami w
szko³ach wy¿szych. Gdy
28 maja spóni³ siê na
spotkanie w Wy¿szej
Szkole Ubezpieczeñ i Bankowoci w Warszawie, jego wyst¹pienie puszczono z kasety.
fot. Newsweek
dziekanem wydzia³u europeistyki. Uczelnia
nie chce udzielaæ informacji o jego wyna-
grodzeniu.
DEGENERACJA MORALNA
Dorabiaj¹c na uczelniach, politycy zanied-
buj¹ siê na obu frontach - w stosunku do wy-
borców i do studentów. Poza tym nie szanuj¹
pieniêdzy swoich studentów, którzy p³ac¹
ogromne sumy, aby raz w tygodniu móc pos³u-
chaæ okrelonego eksperta - rz¹dowego pu-
pila. Wys³ugiwanie siê przez polityków asysten-
tami to zwyczajne oszustwo, poniewa¿ wyk³ad
znanego polityka jest kilkakrotnie dro¿szy ni¿
zwyk³ego pracownika naukowego. Na pewno
zdobyt¹ w Sejmie wiedzê warto przekazywaæ
m³odym ludziom, ale czy musi siê to odbywaæ
w formie tak ra¿¹cego nadu¿ycia - zaniechania
obowi¹zków parlamentarnych i wy³udzania pie-
niêdzy od studentów? Powstaje sytuacja para-
doksalna, w której rz¹dz¹ce elity zamiast
swoim zachowaniem dawaæ przyk³ad spo³e-
czeñstwu, staj¹ siê wzorem postêpowania na-
gannego moralnie i odra¿aj¹cego.
Iwona Z.
Wierzbicki patriot¹ Izraela
równie¿ nadmieniæ, i¿ po konfliktach w PZPR
z 1968 roku Polskê opuci³o wielu prominent-
nych partyjniaków ¿ydowskiego pochodzenia,
co by³o pretekstem do rozpêtania fali wciek³e-
go antypolonizmu, który do chwil obecnych za-
pe³nia czo³owe media Europy Zachodniej, Sta-
nów Zjednoczonych i Izraela. Jeszcze kilka lat
temu Gazeta Wierzbickiego piêtnowa³a owo
plugawe zjawisko - dzisiaj rozp³ywa siê nad
wspania³ymi wyczynami izraelskiej armii i ³asi
siê bezwstydnie do kochanej Ameryki.
Wierzbicki pisze z gniewem o Arabach, którzy
masakrowali olimpijskich reprezentantów, wysa-
dzali w powietrze cywilne samoloty, porywali nie-
winnych zak³adników, a jednoczenie p³acze ze
wzruszenia w mankiet zbrodniarzowi wojennemu
Szaronowi, który mia³ te¿ swe zas³ugi (?) w prze-
mienieniu Libanu () w kupê gruzów (wed³ug
Wierzbickiego uczynili to wy³¹cznie Arabowie,
Moskwa i porednio analfabeci z KC PZPR). Ta-
ka to u niego podwójna moralnoæ. Naczelny
GP stwierdza te¿, ¿e po rozpadzie Zwi¹zku So-
wieckiego jak za dotkniêciem czarodziejskiej
ró¿d¿ki «postêpowe» pañstwa arabskie uspokoi-
³y siê, Organizacja Wyzwolenia Palestyny wyrze-
k³a siê terroryzmu, a Arafat z ponurego wata¿ki
przemieni³ siê w cz³owieka steranego ¿yciem
i szukaj¹cego rozpaczliwie kompromisu (). S¹
to kolejne filosemickie banialuki, albowiem Irak -
pomimo roz³o¿enia ZSRS - trzeba by³o uspoko-
iæ dwiema wojnami, za w zastêpstwie OWP wal-
kê za pomoc¹ zamachów terrorystycznych pro-
wadz¹ ze sporym powodzeniem Hamas, Brygady
Mêczenników al Aksa i D¿ihad. Co wiêcej, za mor-
dowanie w³asnych polityków wziêli siê sami ¯ydzi,
zabijaj¹c umiarkowanego premiera Icchaka Rabi-
na. Arafat chce pokoju, lecz ulubieniec Wierzbic-
kiego Ariel Szaron ma zamiar si³¹ wyrzuciæ go
z Palestyny. Nie wspominam ju¿ o zniszczeniu
World Trade Center, poniewa¿ pod³ug logiki sze-
fa Gazety musia³a tego dokonaæ jaka grupa
arabskich fanatyków za transferowe ruble, które
dostaje te¿ pewnie Hamas et consortes. Wierzbic-
ki nie s³ysza³, i¿ wielk¹ rolê w tej tragedii mog³y
odegraæ szekle i dolary
miem zaryzykowaæ twierdzenie, i¿ po gwa³-
townym rozpadzie Zwi¹zku Sowieckiego, wojen
i konfliktów na wiecie jest jakby wiêcej, a Bliski
Wschód buzuje jak nigdy dot¹d. Po prostu s³aba
Rosja nie mog³a doradziæ sojuszniczemu Irakowi
rozwa¿niejszej polityki, a nastêpnie wspomóc
najechany przez USA kraj (to samo wyniknê³o
z agresj¹ na Serbów, których odwiecznie brater-
scy Rosjanie pozostawili na pastwê NATO i Al-
bañczyków). Izrael z kolei nie boi siê ju¿ antysyjo-
nistycznej ideologii ZSRS i wyranie lekcewa¿y
Stany Zjednoczone, gdzie lobby ¿ydowskie dzie-
li i rz¹dzi. Potêga Izraela jest zdecydowanie zbyt
wielka i zagra¿a regionowi. Snucie w podobnej
sytuacji zachwytów nad wspania³ymi wyczynami
izraelskiej armii demaskuje rolê Gazety Polskiej
- jako tuby wojuj¹cego syjonizmu. Nie ¿yczê po-
wodzenia na nowej drodze prasowego ¿ycia. Po
co Polakom Izraelski ¯o³nierz Wolnoci pod
wiat³ym przewodnictwem Piotra Wierzbickiego?
Robert Larkowski
niepodleg³ociowców, Gazeta Polska,
ma szefa, który zdemaskowa³ wreszcie
sw¹ bezgraniczn¹ mi³oæ do Izraela. W felietonie
Tragicznie uwik³ani (GP nr 2647) Piotr Wierz-
bicki opisuje ¿ywio³owo w³asne uczucia: W trak-
cie ca³ej historii konfliktu miêdzy Izraelem a Pale-
styñczykami i Arabami by³em zdecydowanym,
wrêcz fanatycznym stronnikiem Izraela. Powodo-
wa³a mn¹ wiadomoæ, ¿e ten, zdawa³o by siê,
lokalny konflikt jest w istocie jednym z g³ównych
pól bitewnych wiatowej konfrontacji miêdzy
Wschodem a Zachodem. Po stronie Palestyñczy-
ków i «postêpowych» pañstw arabskich sta³ Zwi¹-
zek Sowiecki. Po stronie Izraela sta³a Ameryka ()
kibicowa³em w roku 1973 III Armii genera³a Szaro-
na (), ale najbardziej kibicowa³em wspania³ym,
najlepszym na wiecie izraelskim pilotom () Izra-
el by³ dla mnie przez te wszystkie lata przyk³adem
ma³ego kraju, który umie siê biæ, który daje wia-
tu przyk³ad, jak siê biæ, który postanowi³ raczej
znikn¹æ z mapy wiata ni¿ siê poddaæ.
Ten kuriozalny manifest syjonistycznego szo-
winizmu okrasza Wierzbicki maskuj¹cym t³uma-
czeniem, ¿e Arabom zawsze pomaga³ Zwi¹zek
Sowiecki, a Izraelowi Ameryka, której naczelny
Gazety Polskiej jest tak¿e zdecydowanym,
wrêcz fanatycznym stronnikiem. Wierzbicki wy-
pisuje zreszt¹ banialuki, bo na przyk³ad w wojnie
o Kana³ Sueski w 1956 roku Stany Zjednoczone
stanê³y przeciwko Izraelowi i sprzymierzonym
z nim Francji i Anglii, a za napadniêtym przez
Izrael postêpowym Egiptem Nasera, który ob-
j¹³ w³adzê dziêki niebagatelnej pomocy CIA. USA
i ZSRS wypracowa³y wtedy wspólne stanowisko
i wymusi³y wycofanie wojsk izraelskich i anglo-
amerykañskich znad Kana³u Sueskiego i z Syna-
ju. Sprezentowana przez Izrael oraz Zachód su-
eska awantura przypieczêtowa³a los Wêgier, roz-
jechanych sowieckimi czo³gami. Niepodleg³o-
ciowca Wierzbickiego ma³o to jako wzrusza.
Dopiero po wojnie siedmiodniowej z 1967 r.
w Stanach Zjednoczonych ostatecznie zwyciê-
¿y³o lobby syjonistyczne - mianuj¹c Izrael g³ów-
nym sojusznikiem Ameryki na Bliskim Wscho-
dzie. By³o to wszystko gr¹ przyziemnych intere-
sów, a nie jak¹ obron¹ Zachodu, co ni siê re-
daktorowi Wierzbickiemu. Do Izraela poczêto
pompowaæ olbrzymie sumy dolarów - 4 miliardy
rocznie, nie licz¹c datków prywatnych - dziêki
czemu jego armia wyros³a na prawdziwego ¿an-
darma Bliskiego Wschodu. Ma³y kraj dysponu-
je dzisiaj arsena³em nuklearnym wiêkszym od
Wielkiej Brytanii i je¿eli kto ma znikn¹æ z mapy
wiata, to raczej wrogowie Izraela ni¿ on sam.
¯ydzi wol¹ na razie wyci¹gaæ kasztany cudzymi
rêkami, st¹d wys³uguj¹ siê si³ami koalicyjnymi
w wojnach z Irakiem, podjudzaj¹c przy okazji
USA do akcji militarnej przeciwko Syrii i tym
podobnym niepodleg³ym krajom, popieraj¹cym
rzekomo terroryzm. Sam Izrael stosuje masowo
terror pañstwowy w walce z Palestyñczykami,
a komanda Mosadu likwiduj¹ ¿ydowskich nie-
przyjació³ na ca³ym globie. Najwyraniej tego ty-
pu metody, z budowaniem gigantycznych mu-
rów grodz¹cych terytoria palestyñskie, odpowia-
daj¹ Wierzbickiemu, jako szczególnie wyraziste
przyk³ady zachodniej (?) demokracji. Mnie koja-
rzy siê to z bolszewickim za³atwianiem proble-
mów z prawdziw¹ i wyduman¹ opozycj¹. Warto
PO PRZECZYT
Z
ustawy o wykonywaniu mandatu po-
O
rgan nawróconych na michnikowszczyznê
4
PO PRZECZYT
ANIU GAZETÊ PRZEK
ANIU GAZETÊ PRZEK
A¯ INNYM -
A¯ INNYM -
TYLK
TYLKO
POLSKA
POLSKA
co czwartek w kioskach
co czwartek w kioskach
Nr 41(161)
ANTYSEMITYZM
POLSKÂ¥ RACJÂ¥ STANU!
mek nosiæ z dum¹. I zapewne Wojciech Nowak za-
s³u¿y³ sobie na zaszczytny tytu³ antysemity roku
2003, bowiem trudno go bêdzie przebiæ bardziej
rewelacyjnym pomys³em.
Leszek Bubel
naczelny antysemita III RP
cd. ze str. 1
Koszerkretynizmem wykaza³a siê Anna Koz³ow-
ska z ¿ydowskiej fundacji R. Szumana, która wy-
pali³a, i¿ powszechnoæ antysemityzmu w po³¹-
czeniu z eurokrytykanctwem jest w naszej m³odej
demokracji zbyt czêsta i autor projektu oraz produ-
cent powinni zasi¹æ na sali s¹dowej!!! Drugim
koszerprzyg³upem okaza³ siê polityk krypto¿ydow-
skiej Unii Polityki (Nie)Realnej, dopatruj¹c siê ak-
centów, którymi natychmiast powinien zaj¹æ siê
prokurator! Ten polityk ciemniak zdaje siê nie
chce wiedzieæ, ¿e za antysemityzm to nawet w sa-
mym Izraelu nie strasz¹ krymina³em. Ponadto có¿
to jest antysemityzm i antysemici? To przede wszy-
stkim ci, których nie lubi¹ sami ¯ydzi i bêd¹cy na
ich us³ugach szabesgoje. Ponadto niech mi kto
wska¿e naród na wiecie, który lubi ¯ydów. Nie
ma takiego! I ¯ydzi s¹ tu wyj¹tkiem. Mniejsza ju¿
o przyczyny tak powszechnej i w pe³ni uzasadnio-
nej niechêci do tej nacji. I z tych powodów nie bój-
my siê podobnych ³atek, bowiem nawet z badañ
krajowych koszermediów wynika, ¿e w Polsce nie
lubi ich a¿ 60% spo³eczeñstwa. A to, co wyprawia-
j¹ w skali globalnej wobec nas, Polaków, i w na-
szym kraju, choæby przy okazji wydarzeñ na
Owiêcimskim ¯wirowisku, w Jedwabnem, tzw.
Afery Rywina, to s¹ fakty, które przy takich oka-
zjach nale¿y podnosiæ, bowiem opinie o ¯ydach
nie bior¹ siê z powietrza i totalnej negacji wszyst-
kiego, co ¿ydowskie. To nie nasz problem, ¿e
wród nich dominuj¹ szowinici i zwykli rasici,
jak to ma miejsce tak¿e w samym Izraelu, z urzê-
du morduj¹cym walcz¹cych o niepodleg³oæ Pa-
lestyñczyków. W takiej sytuacji pokazywanie ¯y-
dów, jak to ma miejsce ostatnio na bilbordach
w ca³ym kraju, czy reklamy Michnikowskiej gaze-
ty koszernej powinny byæ odbierane jako prowo-
kacja. Bowiem jest pewne, ¿e wstyd byæ ¯ydem,
a w sytuacji, w której zdominowali oni polsk¹ po-
litykê, gospodarkê, media, kulturê, tzw. antysemi-
tyzm jest polsk¹ racj¹ stanu. Ich nadreprezenta-
tywnoæ jest szkodliwa dla interesów naszego
pañstwa i narodu, poniewa¿ nie mo¿na byæ lojal-
nym wobec dwóch pañstw. Interesy wiatowego
¿ydostwa i pañstwa Izrael, ich polityka jest zagro-
¿eniem dla wiatowego pokoju, wielu cywilizacji,
a tak¿e religii. Sami wiêc szerz¹ tzw. antysemi-
tyzm, który jest im potrzebny do integrowania swo-
ich diaspor w wielu pañstwach. W takie oto tryby
w³o¿y³ palec Wojciech Nowak, który s³usznie na-
gonkê bagatelizuje. Z jego relacji wiem, jak wielkie
ma problemy z walczeniem o nale¿ne prawa pro-
ducenta i przede wszystkim plantatorów polskiego
tytoniu. O tym koszermedia milcz¹, bowiem 99%
fabryk w Polsce sprzedano zagranicznym koncer-
nom, które nie p³ac¹ w Polce podatków. To gigan-
tyczne straty dla naszego Skarbu Pañstwa, po-
równywalne np. z nak³adami na ca³¹ nasz¹ owia-
tê i s³u¿bê zdrowia. Ale o tym sza, bo mog³yby uj-
rzeæ wiat³o dzienne przekrêty ze sprzeda¿¹ fa-
bryk, a nawet kto, komu i ile da³ w ³apê. Jedynym
p³ac¹cym w Polsce podatki producentem papiero-
sów jest Wojciech Nowak maj¹cy 1% rynku sprze-
da¿y i skupuj¹cy 10% tytoniu od 1600 krajowych
plantatorów, zatrudniaj¹cy w fabryce w Kamien-
nej Górze ok. 200 osób. Ale i to jest sol¹ w oku dla
zagranicznych koncernów, których macki siêgaj¹
do Ministerstwa Finansów, które je wielokrotnie
zwalnia³o z podatków akcyzowych i celnych. Phi-
lip Morris dwa lata temu nie zap³aci³ c³a w kwocie
700 mln. z³otych! W sejmie ich lobbyci noto-
rycznie majstruj¹ przy kolejnych projektach ustaw,
których celem jest monopolizacja rynku, po której
bêd¹ mogli dyktowaæ ceny. Celowo nie zaprasza
siê Nowaka na posiedzenia sejmowych komisji,
podczas których zapadaj¹ decyzje o kszta³cie pro-
jektów ustaw. I tak np. w jednym z projektów zapi-
sano, i¿ tytoñ do skrêcania papierosów ma byæ
ob³o¿ony podatkiem akcyzowym 120 z³ od jedne-
go kilograma plus 50% od ceny, podczas gdy np.
w Niemczech podatek wynosi tylko 34%. Wojciech
Nowak produkuje najtañsze w Polsce papierosy,
które ob³o¿ono 82% podatkiem akcyzowym, pod-
czas gdy zagraniczne koncerny p³ac¹ tylko 47%!
Tzw. s³awni ju¿ z rozlicznych afer lobbyci opa-
nowali Polski Zwi¹zek Tytoniu z siedzib¹ w Krako-
wie, który siedzi u nich w kieszeni, a którego
prezes opowiada, i¿ 1600 polskich plantatorów ty-
toniu jest zbêdnych, bowiem tytoñ taniej mo¿na
kupiæ w wielu krajach, bo jego uprawy s¹ dotowa-
ne z bud¿etu. D³ugo jeszcze mo¿na by rozpisywaæ
siê na temat tych paranoi wdro¿onych w ¿ycie
przez polityków bêd¹cych w rêkach ponadnaro-
dowych koncernów, których decydenckie macki
prowadz¹ do wiadomej nacji. Podobne gospodar-
cze paranoje mamy w Polsce we wszystkich ga³ê-
ziach gospodarki, wdro¿one za przyzwoleniem
naszych skorumpowanych polityków. Nic wiêc
dziwnego, ¿e Nowak, wprowadzaj¹c na rynek U-
nijne papierosy wskaza³ ród³o tych paranoi. I je-
¿eli koszerne media uznaj¹ to za antysemityzm, to
znaczy, ¿e adresat tego pomys³u poczu³ siê zagro-
¿ony. Organizuj¹c nagonkê, zapominaj¹, ¿e w nas,
Polakach, budzi to odruchy wymiotne. Nazywanie
w naszym kraju kogokolwiek antysemit¹ nie jest
epitetem, tylko zaszczytem. Nale¿y taki przydo-
Nie nale¿y zapominaæ, ¿e media, czyli
czwarta w³adza, podobnie jak wiat polityki czy
wymiar sprawiedliwoci pe³ne s¹ ró¿nej maci
psychicznych kreatur, gotowych zrobiæ wszystko
dla osi¹gniêcia w³asnych korzyci.
W cotygodniowym dodatku do ¯ycia Warsza-
PS.
Pó³stronicowa p³atna kolorowa reklama w ¯yciu War-
szawy, czyli ksi¹dz z ortodoksyjnym ¯ydem, nadaj¹cy
na tych samych falach. I tego obraliwego miecia pe³-
no jest nie tylko w koszermediach, ale i na ulicznych
bilbordach. Temu ksiêdzu dowcipnisie powinni do-
malowaæ pejsy.
wy Kulisy Ma³gorzata Woniak opublikowa³a
czterostronicowy materia³ w formacie A3 o homo-
seksualistach. Ten temat nie powinien byæ oczywi-
cie tabu, bowiem problem dotyczy ok. 3-7% ludzi,
ale w tym wypadku wa¿ne jest, co autorka rozpo-
wszechnia. Ju¿ na wstêpie pisze: wiat jest zbudo-
wany na gejowskich podstawach, a homoseksuali-
st¹ by³ nawet Jezus Chrystus (...) kochankiem mia³
byæ Jan Ewangelista, uczeñ, którego Jezus umi³o-
wa³!!! Oczywicie nie wpad³a na to, aby wród ra-
binów, cadyków i jak tam jeszcze ich siê zwie po-
szukaæ gejów. No, ale wystarczy przejrzeæ kilka ko-
lejnych numerów ¯ycia Warszawy i staje siê jasne,
i¿ to kolejna koszerna gazeta. Oto przyk³ady:
KOMUNIKAT NR 2
Polskiej Partii Narodowej
Przypominam, ¿e w ka¿dy kolejny poniedzia-
³ek w godz. 16-19 pe³niê dy¿ury w Klubie Sza-
ra Strefa w Warszawie przy ulicy Marsza³kow-
skiej 64. Zapraszam na nie wszystkie osoby
zainteresowane w³¹czeniem siê w tworzenie
struktur terenowych PPN.
Informuje, ¿e zapowiedziane wczeniej spo-
tkanie osób zainteresowanych PPN z terenu War-
szawy i ca³ego województwa mazowieckiego
odbêdzie siê pod w/w adresem 11 padziernika
w godz. 15-18 (sobota). Osoby, którym ten termin
nie odpowiada, mog¹ równie¿ przyjæ na spo-
tkanie w ka¿dy poniedzia³ek na moje dy¿ury. Za-
praszam serdecznie, bowiem nasze dzia³ania na-
le¿y przyspieszyæ. Proszê tak¿e o dalsze
nadsy³anie list z podpisami celem rejestracji PPN.
Leszek Bubel
Koordynator PPN
PLAN KONCERTOW
PAZDZIERNIK 2003
Sta³ymi komentatorami s¹ oczywicie ¯ydzi, tak jakby
gazeta nie mog³a znaleæ Polaków. W opinii koszerne-
go w³aciciela musz¹ to robiæ ¯ydzi, tylko ich nale¿y
eksponowaæ, bo przecie¿ Polacy s¹ za g³upi! Szmacia-
rze! Pawe³ piewak da³ siê poznaæ wieloma antypolski-
mi wypowiedziami. Daniel Passent to jeszcze PRL-
owski ³ajdak. W ostatnich latach zosta³ wys³any przez
nasz¹ koszer-dyplomacjê w ambasadory a¿ do Chi-
le. By³em tam rok temu i od Polaków tam mieszkaj¹-
cych, zaanga¿owanych w polonijne ¿ycie, dowiedzia-
³em siê, ¿e podobnego cymba³a jeszcze tam nie by³o.
Oprócz brania w ³apê i zajmowania siê w³asnymi spra-
wami nic dla Polski i mieszkaj¹cych tam Polaków nie
robi³! Teraz ten bezczelny ¯yd pisze ksi¹¿kê o swoim
ambasadorowaniu w Chile! Je¿eli uda mi siê j¹ kupiæ,
to wylê Polonusom do zaopiniowania. Teraz dosta³
posadkê opiniotwórczego komentatora w du¿ym
dzienniku. Wiadomo, w jakim stylu s¹ to komentarze.
KIEDY?
KTO GRA?
WJAZD
NIEDZIELA
5.10
godz. 19.30
Koncert zespo³u JAK WOLNOÆ TO
WOLNOÆ
(folk-rock)
10 z³
Eurosceptyczne papierosy z gwiazd¹ Dawida
Niesmak po U-nijnych
PONIEDZIA£EK
6.10
godz. 19.30
ROMAN Roczeñ na ¿ywo
Szanty i nie tylko
WSTÊP
WOLNY
!!!
RODA
8.10
godz. 20.00
Koncert z cyklu "jazz i okolice" INDIA
CZAJKOWSKA (piew, fortepian),
Rahael Ragiñski (gitara),
Vagif.O.Pavluk (bas)
5 z³
Niechêæ do UE mo¿na sprzedaæ nawet na
paczce papierosów. Jednak U-nijne produ-
kowane w Kamiennej Górze budz¹ niesmak
nawet eurosceptyków.
Jerzy Nowak, prezes firmy Praxis, lubi szoko-
waæ. Przyznaje, ¿e na pomys³ produkowania euro-
sceptycznych papierosów wpad³ jeszcze przed
referendum europejskim. - Chcia³em zwróciæ uwa-
gê na pewne zjawisko. Mia³y byæ eurosceptyczne
i takie mam nadziejê s¹ - mówi nam Nowak.
Prezes firmy tytoniowej nie uwa¿a jednak, ¿e
obraza kogo swoim produktem. - Przecie¿ cz³o-
wiek na obrazku wyranie przechodzi przez okr¹g
z gwiazd, tak jakby wchodzi³ gdzie czy brata siê.
To pozytywne - przekonuje Nowak. To dlaczego
zamiast gwiazd unijnych wystêpuj¹ gwiazdy Da-
wida? - Po prostu zabrak³o nam ¿ó³tej farby - t³u-
maczy pokrêtnie Nowak.
Jego papierosy zebra³y jednak przeciwników
zarówno wród euroentuzjastów jak i euroscepty-
ków. - Patrz¹c na projekt paczki papierosów,
z jednej strony chcia³oby siê machn¹æ rêk¹ i po-
wiedzieæ g³upcy. Jednak powszechnoæ anty-
semityzmu w po³¹czeniu z eurokrytykanctwem
jest w naszej m³odej demokracji zbyt czêsta i au-
tor projektu oraz producent powinni zasi¹æ na
sali s¹dowej - mówi dyrektor generalna Fundacji
im. R. Schumana Anna Koz³owska.
- To po prostu niesmaczne - wyj¹tkowo zgadza
siê z ni¹ prezes Unii Polityki Realnej Stanis³aw Woj-
tera. - Zestawienie obrazka i zawartoci paczki nasu-
wa oczywiste skojarzenie. Do tego to has³o odno-
sz¹ce siê do kontekstu seksualnego My, choæ nie
jestemy zwolennikami UE, to nie walczymy z Piêt-
nastk¹ w taki sposób. Wykorzystujemy tylko argu-
menty merytoryczne - zapewnia Wojtera. - A poza
tym tego typu rysunki mog¹ jedynie zniechêciæ lu-
dzi do eurosceptyków i ich idei - dodaje polityk UPR.
Spraw¹ mo¿e siê nawet zaj¹æ prokuratura - produ-
kowanie i sprzeda¿ papierosów U-nijnych mo¿e
byæ bowiem uznane za obrazê uczuæ religijnych.
Z zak³adu Nowaka wysz³y wczeniej m.in. s³yn-
ne ju¿ papierosy Bezrobotne (na ich opakowa-
niu widnia³o has³o: Nie tylko my produkujemy
miliony bezrobotnych oraz informacja, ¿e 1
grosz z ceny ka¿dej paczki jest przeznaczony na
pomoc dla stoczniowców). Innymi przebojami
fabryki by³y papierosy ¯ywiec i Ma³orolne. U-
nijne, dostêpne g³ównie w wiejskich sklepikach,
nie ciesz¹ siê zbytnim powodzeniem ze wzglêdu
na cenê dochodz¹c¹ do 3,60 z³.
PONIEDZIA£EK
13.10
godz. 19.30
ROMAN Roczeñ na ¿ywo
Szanty i nie tylko
WSTÊP
WOLNY
!!!
WTOREK
14.10
godz. 19.30
Koncert zespo³u UNSCARRED (rock)
Po koncercie JAM SESSION!!!
(z instrumentem wstêp.gratis)
5 z³
RODA
15.10
godz. 19.00
W cyklu "jazz i okolice" Koncert EWY
Barczyñskiej
WSTÊP
WOLNY
!!!
CZWARTEK
16.10
godz. 20.00
"W krêgu twórczoci studenckiej"
koncert BEATY OSYTEK
(gitara - Piotr Szewczenko)
5 z³
PONIEDZIA£EK
20.10
godz. 19.30
ROMAN Roczeñ na ¿ywo
Szanty i nie tylko
WSTÊP
WOLNY
!!!
WTOREK
21.10
godz. 19.30
Koncert zespo³u
RADOS£AW STOLAR (rock)
Po koncercie JAM SESSION!!!
(z instrumentem wstêp.gratis)
5 z³
RODA
22.10
godz. 19.00
W cyklu "jazz i okolice"
Koncert IZY PUK
WSTÊP
WOLNY
!!!
CZWARTEK
23.10
godz. 20.00
W krêgu twórczoci studenckiej"
koncert DANIELA GA£¥ZKI
z zespo³em
5 z³
PONIEDZIA£EK
27.10
godz. 19.30
ROMAN Roczeñ na ¿ywo
Szanty i nie tylko
WSTÊP
WOLNY
!!!
MW
¯ycie Warszawy 20.08.2003
WTOREK
28.10
godz. 19.30
Koncert zespo³u
HUMBERT HUMBERT (rock)
Po koncercie JAM SESSION!!!
(z instrumentem wstêp.gratis)
Od redakcji T.P:
A jednak autorka, jak ustalilimy, Ma³gorzata
Woniak, boi siê pod nagonk¹ podpisywaæ w³as-
nym imieniem i nazwiskiem. No bo co by by³o,
gdyby o jej dokonanich dowiedzieli siê np.
najbli¿si s¹siedzi a mo¿e i znajomi. Lepiej wiêc
podsrywaæ innych anonimowo. Zgodnie z ulu-
bionym stylem koszernych.
5 z³
RODA
29.10
godz. 19.00
W cyklu "jazz i okolice" - Koncert
KATARZYNY WARNO WOLNY
(gitara- Piotr Szewczenko)
WSTÊP
WOLNY
!!!
CZWARTEK
30.10
godz. 20.00
W krêgu twórczoci studenckiej"
Koncert zespo³u NIC WIELKIEGO
(promocja debiutanckiej p³yty zespo³u)
10 z³
¯ycie Warszawy, a w³aciwie koszer-¿ycie, stale mo-
nitoruje antysemickie wydawnictwa. Wiêc jeszcze raz
pytam, niech kto mi odpowie: za co mamy ¯ydów lu-
biæ? Najlepiej kochajmy ich tak jak oni nas!
KLUB SZARA STREFA",
ul. Marsza³kowska 64 (róg Wilczej)
PO PRZECZYT
Nr 41(161)
PO PRZECZYT
ANIU GAZETÊ PRZEK
ANIU GAZETÊ PRZEK
A¯ INNYM -
A¯ INNYM -
TYLK
TYLKO
POLSKA
POLSKA
co czwartek w kioskach
co czwartek w kioskach
5
M³oda prawica krakowska
gardzi Boyem
gdzie by³ znany jako t³umacz literatury francu-
skiej, co gwarantowa³o mu schronienie przed
Niemcami. Ale pisarz, zapewne na zasadzie
bli¿sza koszula cia³u, po 17 wrzenia 1939 r.
wyruszy³ do Lwowa, gdzie w sposób bezkrytycz-
ny rozpocz¹³ kolaboracjê z sowieckim okupan-
tem Kresów Wschodnich Rzeczpospolitej. Gdy
czerwoni okupanci zaw³adnêli Uniwersytetem
Lwowskim, wtedy ten zdrajca Narodu Polskiego
zgodzi³ siê zostaæ profesorem literatury francu-
skiej na tej czerwonej uczelni. Wst¹pi³ te¿ bardzo
chêtnie do Zwi¹zku Pisarzy Radzieckich. Wstê-
puj¹c do tego zwi¹zku stwierdzi³, ¿e dziêki w³a-
dzy socjalistycznej ksiêgi Mickiewicza i innych
wielkich poetów wreszcie trafia pod strzechy
Pisa³ artyku³y do miejscowej czerwonej gadzi-
nówki o nazwie Czerwony Sztandar. Jego arty-
ku³y tak¿e publikowa³a Literaturnaja Gazjeta
drukuj¹ca wierszyd³a o bo¿ku Leninie i wata¿ce
Wisarionowiczu Stalinie. A wiêc wtedy, gdy ban-
dyci spod znaku NKWD wywozili polsk¹ ludnoæ
ze Lwowa na bia³¹ mieræ w gu³agach Sybiru,
wielki Boy popisywa³ siê pogard¹ dla II Rzeczpo-
spolitej, w której - wed³ug niego - ¿adne ksiêgi
nie mog³y iæ pod strzechy, bo by³a to Polska pa-
nów i ciemniaków.
Jak siê mia³ T. Boy-¯eleñski wtedy we Lwo-
wie, mo¿na siê dowiedzieæ z ksi¹¿ki Jacka Trzna-
dla pt. Lwów tragiczny 1939-1941. Ta ciekawa
praca zosta³a wydana przez Wydawnictwo An-
tyk w 1998 r. Autor ksi¹¿ki w sposób kronikarski
opisa³ tamto lwowskie rodowisko polskich
zdrajców na czele z T. Boyem-¯eleñskim.
T. Boy-¯eleñski w 1941 roku, po wkroczeniu
Niemców do Lwowa, wraz z grup¹ miejscowych
dzia³aczy komunistycznych i czerwonych profe-
sorów Uniwersytetu Lwowskiego zosta³ rozstrze-
lany. Prawdê powiedziawszy, zgin¹³ nie jako pol-
ski pisarz, publicysta i profesor, ale jako ten,
który wchodzi³ w tamtym Lwowie w sk³ad czer-
wonej czo³ówki intelektualistów.
Na krakowskich Plantach jest miejsce na Po-
mnik Legionistów, którzy stamt¹d ruszyli w bój
o woln¹ Polskê. Wtedy m³odemu Tadeuszowi
¯eleñskiemu nie by³o w g³owie ruszyæ za przy-
k³adem innych w szeregi legionistów. W tamtym
czasie w jego g³owie powsta³y pomys³y o abor-
cji i o sterylizacji dzieci niepe³nosprawnych.
Osobicie ca³kowicie popieram zadanie M³o-
dzie¿y Wszechpolskiej o usuniêciu z coko³u po-
piersia T. Boya-¯eleñskiego z Plant, gdzie ten
pomnik d³uta E. Krzaka zosta³ wzniesiony w PRL
w 1980 roku. A kto go wzniós³? Oczywicie czer-
wone w³adze miasta i czerwoni mi³onicy Boya.
Jan Orawicz
Upadek
III Rzeczpospolitej
Od upadku PRL-u do ... prostacji wspó³cze-
snej, wolnej Polski
Z
nany amerykañski politolog Fukuyama
cd. ze str. 1
A co na to prezydent Krakowa, pan Jacek Maj-
chrowski? Otó¿ zapytany o w³asn¹ opiniê odno-
nie treci zadania M³odzie¿y Wszechpolskiej
stwierdzi³: Uwa¿am, i¿ nie ma ¿adnego powo-
du, dla którego z Plant mia³by znikn¹æ pomnik
Boya-¯eleñskiego.
No có¿, kto nie zna ¿ywota T. Boya-¯eleñskie-
go w ca³ym jego wydaniu, ten sobie pomyli - co
ta krakowska m³odzie¿ czepia siê tego s³awnego
polskiego pisarza, którego imieniem nazwano
wiele ulic w g³ównych miastach Polski? Nie s¹-
dzê, ¿e pan prezydent Krakowa nie zna dok³a-
dnie ¿ywota T. Boya-¯eleñskiego. Maj¹c ten wa¿-
ny aspekt sprawy na uwadze, mylê, ¿e pan pre-
zydent Jacek Majchrowski swoim stwierdzeniem
pokaza³, ¿e, niestety, nale¿y do tej postkomuni-
stycznej gwardii, dla której aborcja, czyli zabija-
nie dzieci nienarodzonych, to po prostu normal-
ka. A sterylizacja dzieci niepe³nosprawnych to
przecie¿ te¿ normalka. A co z trzeci¹ spraw¹, jak
kolaboracja z sowieckim okupantem? Ano w ro-
dowiskach postkomuny to nie tylko normalka,
ale wskazana powinnoæ, która cechowa³a pol-
skich komunistów, socjalistów itp. Oprócz tego
nasi rodzimi postkomunici ju¿ od 1990 roku
mocno zwieraj¹ swoje wysi³ki, by wybielaæ ró¿-
nego formatu ¿ywych i martwych zdrajców Pol-
ski i zwyczajnych rodzimych pacho³ów Czerwo-
nej Moskwy, czêsto splamionych niewinn¹ krwi¹
Najlepszych Córek i Synów Narodu Polskiego.
Ju¿ od sporego czasu bywa, ¿e tu i ówdzie
wznosi siê pomniki czerwonym zamordystom.
Oprócz tego stawia siê ich do wysokich odzna-
czeñ pañstwowych. Czyni siê z nich patronów
polskich szkó³. I w Krakowie chce siê nadaæ jed-
nej ze szkó³ imiê T. Boya-¯eleñskiego. Ano to
tak na z³oæ zadaniom M³odzie¿y Wszechpol-
skiej. Otó¿ nale¿y przyznaæ, ¿e dzisiaj zbieramy
bardzo czêsto te gorzkie owoce tzw. okr¹g³ego
sto³u, kontraktowego Sejmu, gdzie czerwoni
przegrañcy mieli g³os i to na doæ wysokich to-
nach. To tak¿e gorzkie owoce grubej kreski Ma-
zowieckiego. To tak¿e gorzkie owoce rozwi¹za-
nia Komitetu Obywatelskiego Solidarnoæ,
którego terenowe ogniwa zaczê³y dobieraæ siê
do skóry czerwonej ³obuzerni i czerwonym z³o-
dziejom z tzw. spó³ek nomenklaturowych, które
mocno nadwerê¿y³y materialny i finansowy krê-
gos³up III RP. To tak¿e gorzkie owoce budowania
lewej nogi przez Lecha Wa³êsê. Ta noga depcze
to, co prawdzie polskie, a chroni czerwone za-
przañstwo i zdradê.
No, ale dosyæ opisywania tej goryczy, ponie-
wa¿ chcê od siebie rzuciæ krótkie spojrzenie na
postaæ Tadeusza Boya-¯eleñskiego.
Boy-¯eleñski urodzi³ siê w 1874 roku, syn W³a-
dys³awa, kompozytora, pianisty i pedagoga (Boy
to pseudonim literacki). Po studiach medycz-
nych jako m³ody lekarz praktykowa³ do 1918 ro-
ku. Zwi¹zany z krakowskim rodowiskiem M³o-
dej Polski nawi¹za³ kontakt z kabaretem Zielony
Balonik, do którego uk³ada³ wiersze satyryczne
i piosenki zebrane w tzw. S³ówkach. Je¿eli siê
dok³adnie przyjrzeæ tym S³ówkom, to mo¿na
zauwa¿yæ, ¿e ich twórca stara³ siê usilnie podma-
lowywaæ na czerwono Zielony Balonik. W pol-
skiej kulturze i obyczajach czêsto szuka³ dziury
w ca³ym. Jako socjalista i libera³ g³osi³ potrzebê
laicyzacji ¿ycia w Polsce (Dziewice konsystor-
skie 1929 r., Piek³o kobiet 1930 r., Nasi oku-
panci 1933 r.).
Przet³umaczy³ na jêzyk polski ponad 100 to-
mów klasyki francuskiej (od Pieni o Rolandzie
do cyklu M. Prousta). Wed³ug znawców warszta-
tu literackiego, t³umaczenia te s¹ na wysokim
poziomie, co powa¿nie wzbogaci³o kulturê pol-
sk¹. Od 1933 roku cz³onek PAL.
A oto jak w tamtym czasie widzia³ Boya poeta
i fraszkopis Jan Sztaudynger:
Francis w swoim eseju
Koniec Historii
powiedzia³, ¿e najwy¿sz¹ form¹ rozwoju
spo³eczeñstwa jest
w³adza ludu
i nie istnieje
dla niej ¿adna inna alternatywa. Je¿eli to praw-
da, to przed III Rzeczpospolit¹ nie stoi zbyt
wietlista przysz³oæ. Nie wyjdzie ona z letargu,
je¿eli tak ma wygl¹daæ demokracja w wydaniu
rodkowoeuropejskim. G³ównym czynnikiem,
który wp³ywa na tak¹ a nie inn¹ ocenê jest fakt,
i¿ w najnowszym sonda¿u Centrum Badania
Opinii Spo³ecznej prawie ¾ Polaków jest nieza-
wodolonych z demokracji w Polsce.
Zdaniem Tocqueville Charles Alexis - XIX
wiecznego francuskiego polityka - g³ównym
celem demokracji jest s³u¿enie dobrobytowi
ogó³u, a zarazem stwarzanie dogodnej szansy
ka¿dej jednostce. Nie jest to fundamentem
w naszej rodzimej odmianie tego ustroju. Prze-
rost na dodatek nieefektywnej biurokracji, licz-
ne afery w³¹cznie z najnowszymi typu
Rywinga-
te
czy afera starachowicka, wieje w ka¿dym
miejscu pesymizmem. Nielegalne kombinacje
polityczne nie mia³yby wiêkszego znaczenia dla
suwerena - spo³eczeñstwa, gdyby nie fakt, ¿e
¿yje mu siê coraz gorzej. Z przeprowadzonego
w tym roku spisu powszechnego wynika, i¿ pro-
cent bezrobotnych nie wynosi 15% czy 17%.
Jest on dwucyfrowy, to fakt, ale oscyluje wokó³
21,2%. Jest to niebezpieczna wartoæ, gdy¿ ju¿
powy¿ej 20% ludzie masowo wychodz¹ na uli-
ce domagaj¹c siê swoich praw. Mamy ju¿ tego
pierwsze symptomy - górnicy, którzy musz¹
walczyæ o swój byt, poniewa¿
elyta
nie zapewnia
im nic, oprócz tego, ¿e puszcza w ich strony
deklaracjê pomocy. Po nich przyjd¹ nastêpni, to
tylko kwestia czasu. Rz¹d próbuje gasiæ wszel-
kie przejawy niezadowolenia spo³ecznego. Jed-
nak¿e sam jest wiadomy tego, ¿e owa millero-
wa kroplówka kiedy siê skoñczy, bo bud¿et nie
bêdzie mia³ na to finansów, jak NFZ dla polskiej
s³u¿by zdrowia.
Nie chc¹c byæ jednostronnym poprzez poda-
wanie tylko danych z polskich róde³, podam
znany w skali miêdzynarodowej fakt. Z prze-
prowadzonej niedawno analizy ONZ wynika, ¿e
w ostatnich kilkudziesiêciu latach odsetek Pola-
ków ¿yj¹cych w ubóstwie zwiêkszy³ siê o ponad
350%. W 1987 roku ten wskanik wynosi³ 6%,
aby w 1995 roku podskoczyæ do 20%! Czy wiêc
nie jest to kolejnym argumentem na to, ¿e pol-
ska demokracja zjada swój ogon? Pewnie tak,
bo skorumpowana do cna partia rz¹dz¹ca (nie-
zale¿nie czy to z lewa, czy z prawa), niejasne
mafijne uk³ady, zbratanie
elyty byznesu
ze wia-
tem przestêpczym, d³awienie rodzimego drob-
nego biznesu, brak jasnego wyjcia z ekono-
micznego do³ka, zwyk³y bandytyzm na ulicach,
bieda i poczucie zagro¿enia tworz¹ obraz
wspó³czesnej Rzeczpospolitej.
A mo¿e siê mylê? Mo¿e owa potê¿na dawka
pesymizmu kumuluj¹ca siê we mnie jest spo-
wodowana tym, i¿ nadchodzi
jesienna depre-
sja
? Platon powiada³, ¿e motorem do rozwoju
pañstwa jest klasa rednia. Niestety, w Polsce te-
go najbardziej brakuje. Na dodatek konfrontuj¹c
moje polityczne majaczenia z rzeczywistoci¹
mo¿na by powiedzieæ, ¿e nimi nie s¹. Widaæ wy-
ranie, i¿ III Rzeczpospolita zbli¿a siê niebez-
piecznie do symboliki takiej Córki Koryntu.
Marcin Niewêg³owski
Boy
Ty wiêty pornografii
Z Belzebuba parafii;
Czy kto faja, czy nie faja,
Pos¹gom wstawiasz jaja
I machasz z wielkim ha³asem,
Najwiêkszym w Polsce asem.
(Fraszka pochodzi ze zbioru J. Tuwima pt.
Cztery wieki fraszki polskiej wydanej przez SW
Czytelnik w Warszawie w 1957 r.)
Kiedy we wrzeniu 1939 roku ruszy³y na Pol-
skê hitlerowskie i sowieckie hordy, dobrzy ludzie
radzili T. Boyowi-¯eleñskiemu wyjazd do Francji,
Spucizna Kwaniewskiego i Millera
ucieczki ¯ydów z pañstw satelickich do Palesty-
ny, by tam walczyli o swoje pañstwo. Moskwa
popiera³a wówczas w ONZ powstanie pañstwa
Izrael - w celu rozpêtania walk na Bliskim Wscho-
dzie w rejonie pól naftowych i zniszczenia pale-
styñskiego mandatu Brytyjczyków.
Obecnie oczernianie Narodu Polskiego s³u¿y
interesom ¿ydowskiego ruchu roszczeniowego
oraz sprzymierzonej z nim elicie komunistycz-
nej, która w Polsce nie chce wypuciæ w³adzy
z r¹k. Przedstawiciele w³adzy upieraj¹ siê przy
absurdalnych wersjach tragedii w Jedwabnem,
wymusiwszy absurdalny raport bez informacji,
ile osób zosta³o zamordowanych w miasteczku
i jaka by³a przyczyna mierci ka¿dej z nich. Takie
dane, jak te¿ sam uk³ad obydwu jedwabieñskich
grobów, utrzymane s¹ w tajemnicy, ¿eby móc
szerzyæ k³amliw¹ wersjê propagandow¹ tej tra-
gedii, korzystn¹ dla ¿ydowskiego ruchu roszcze-
niowego, jak i w celu fa³szowania historii Narodu
Polskiego.
Podobne zak³amanie dotyczy Ejszyszek,
gdzie w czasie walki Armii Krajowej z NKWD zgi-
nê³a ¯ydówka z niemowlêciem w kwaterze enka-
wudzistów, w domu ¿ydowskiego szpiega
NKWD, a mê¿a zabitej Zippory Sonenzon. Ruch
roszczeniowy przedstawia rozpaczliw¹ obronê
Armii Krajowej jako seriê pogromów ¯ydów.
New York Times powo³uje siê na te nonsensy
i przytacza fakt, ¿e dygnitarze polscy (z dawnej
elity komunistycznej i popieraj¹cy ich libera³o-
wie) oficjalnie przyznali siê do zafa³szowanej
przez nich polskiej winy narodowej, publicznie
przepraszali i wyra¿ali skruchê na zamówienie
¿ydowskiego ruchu roszczeniowego. Polacy po-
winni zdawaæ sobie sprawê z tych machinacji
i pamiêtaæ o nich w czasie wyborów.
prof. Iwo Cyprian Pogonowski
Niedawno Mike Hale, zastêpca redaktora
naczelnego New York Times, Arts&Leisu-
re otrzyma³ list od dr. Danuty Goska; krytyku-
je ona pana Hale za opublikowanie listu,
w którym Foster Shifriss napisa³a, ¿e katolicy
w Polsce upijaj¹ siê i zabijaj¹ ¯ydów w czasie
wi¹t Wielkanocnych, a tak¿e na Bo¿e Naro-
dzenie, traktuj¹c to jako czêæ obchodów
tych wi¹t. Shifriss nie umie podaæ nazwy
miejscowoci i daty tego typowego zdarze-
nia.
Zupe³nie inaczej ni¿ Polacy s¹ w USA trakto-
wani np. Murzyni, których nie atakuje ¿ydowski
ruch roszczeniowy. W opisach murzyñskich
zajæ anty¿ydowskich New York Times jest bar-
dzo ostro¿ny i nigdy nie publikuje o Murzynach
takich nonsensów jak o Polakach, w obawie
przed sprowokowaniem nowych ekscesów.
Doktor Goska napisa³a do redakcji NYT, ¿e
jest Polk¹-katoliczk¹, ¿e prawie nie pije alkoho-
lu, ¿e nigdy ¿adnego ¯yda nie pobi³a, jak rów-
nie¿ nikt z jej krewnych i przyjació³ nie obchodzi
wi¹t znêcaj¹c siê nad ¯ydami. W odpowiedzi
Mike Hale stwierdzi³, ¿e Polacy z powodu Je-
dwabnego, Kielc i Ejszyszek zas³uguj¹ na takie
traktowanie i ¿e teciowa Foster Shifriss opowie-
dzia³a autorce listu, swojej synowej, zdarzenie
zupe³nie prawdopodobne na tle innych tragedii
znanych w Ameryce w wersji propagandowej ¿y-
dowskiego ruchu roszczeniowego, popierane-
go w Polsce przez komunistów i libera³ów.
Tak wiêc redakcja New York Times powo³u-
je siê na politykê przeprosin i skruchy, któr¹
ws³awili siê w Ameryce prezydent Kwaniewski
i premier Miller i wymienia jednym tchem Je-
dwabne, Kielce i Ejszyszki. Spucizna po ta-
kich wyst¹pieniach oczerniaj¹cych Naród Polski
za pomoc¹ fa³szywych oskar¿eñ w formie prze-
praszania za niepope³nione zbrodnie narodo-
we ma dzi swoj¹ bogat¹ literaturê. Czêsto te¿
do niej nawi¹zuj¹ gazety i autorzy wype³niaj¹cy
zamówienie ¿ydowskiego ruchu roszczeniowe-
go w Ameryce i w Polsce.
Polityka przeprosin i skruchy panów Kwa-
niewskiego i Millera jest star¹ i szczególnie per-
fidn¹ technik¹ wybielania zbrodni komunistów.
Ju¿ w 1946 roku niby przepraszali za tzw. Po-
grom kielecki. Ostap D³uski, cz³onek KC PPR
odpowiadaj¹cy za sprawy zagraniczne, nakaza³
wówczas w³asnorêcznym, cile tajnym listem
ambasadorowi polskiemu w Pary¿u, ¿eby wyko-
rzysta³ on sowieck¹ wersjê pogromu kieleckiego
do obwiniania Narodu Polskiego o zbrodniê zor-
ganizowan¹ przez NKWD 4 lipca 1946 roku
w Kielcach. W sowieckim aparacie terroru w Pol-
sce ¯ydzi zajmowali nie tylko czo³owe stanowi-
ska, ale jednoczenie ukrywali i nadal ukrywaj¹
fakt, ¿e tzw. pogrom kielecki by³ jednym z kilku-
nastu pogromów zorganizowanych przez NKWD
w krajach satelickich. W samym Budapeszcie
by³o ich cztery. Sowieci nag³onili w prasie wia-
towej tylko pogrom w Kielcach - w celach an-
typolskiej propagandy.
Ofiarami zajæ by³o 42 ¯ydów i 9 Polaków,
których stracono, mimo ¿e ¿aden z nich nie by³
na miejscu zbrodni w Kielcach, na Plantach nr 7.
Pogromy w latach 1945-1946 urz¹dzane
przez Sowietów mia³y spowodowaæ masowe
PO PRZECZYT
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anio102.xlx.pl