o wariatach, Kawaly

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
O wariatach (13 dowcip�w):Dwoch wariat�w bawi sie w sklep:- Poprosze litr chleba.- Co ty wygadujesz? M�wi sie kilogram chleba. Chodz zamienimy sie miejscami.- Poprosze kilogram chleba.- A dzbanek pan ma?Idzie trzech wariat�w po torach kolejowych- O jakie te schody plaskie- O jaka ta porecz niska- Nie przejmujcie sie, winda juz jedzie!Psychiatra do pacjenta zatwardzialego kryminalisty:- Opowiem panu poczatek historii a pan ja dokonczy.- Dziad i baba posadzili rzepke...?- A Rzepka odsiedzial swoje i zalatwil i dziada i babe.Raz jeden glupi pisal list. Pyta go drugi glupi:- Do kogo ten list?- Do mnie.- A co tam piszesz?- Nie wiem, bo go jeszcze nie otrzymalem.Po p�lnocy jeden z lokator�w dobija sie do drzwi sasiada:- Panie przestan pan wreszcie grac na tej cholernej trabce bo zwariuje!- Za p�zno. Przestalem grac p�l godziny temu.Dwoch wariat�w kapalo sie w rzece, i wylowilo trupa. A trup byl juz niezle podzielenialy. Mimo to wariaci pomysleli, ze trzeba czlowieka ratowac, i tak zrobili. Pierwszy robi reanimacje. Wbil mu slomke w dupe i dmucha. Troche sie zmeczyl, powiedzial do drugiego:- Teraz ty.A tamten wyjal slomke, wlozyl druga strona i powiedzial:- Brzydze sie toba.Dwoch wariat�w ucieklo w nocy z wariatkowa i dochodza do rzeki bez mostu...- Co tu zrobic? - m�wi jeden.- Wiem! Ja zapale latarke tak zeby swiatlo bylo nad woda. Wtedy ty przejdziesz po swietle na druga strone...- Eeeeeeee tam, ale ty jestes pier*.*niety!... Ty zgasisz latarke a ja spadne!O p�lnocy dzwoni wariat do wariata:- Czy to numer 555 555?- Nie, to numer 55 55 55.- A, to przepraszam, ze Pana obudzilem.- Nie szkodzi, i tak musialem wstac, bo ktos dzwonil...W srodku nocy zdenerwowany mezczyzna dobija sie do drzwi portierni szpitala psychiatrycznego:- Prosze mnie wpuscic, oszalalem, potrzebuje natychmiastowej pomocy lekarskiej!- Co?! Teraz?! W srodku nocy?! - denerwuje sie zaspany portier - Pan chyba zwariowal!Przychodzi facet do psychiatry i upiera sie ze umie latac. Psychiatra mu oczywiscie nie wierzy ale klient sie upiera ze umie latac... na to psychiatra juz zdenerwowany otwiera okno i kaze facetowi latac. Facet bierze rozbieg, wylatuje. Robi pare kolek i wraca do gabinetu.Lekarz zachwycony pyta sie czy on tez m�glby tak polatac. Na co facet, ze i owszem tylko trzeba szybko machac rekami.Lekarz wyskakuje i sie oczywiscie zabija. Na co facet:- Jak na aniola str�za to ze mnie niezly kawal sku*.*W szpitalu psychiatrycznym lekarze sprawdzaja, kt�ry z pacjent�w jest juz zdrowy. Kaza wszystkim skakac do pustego basenu. Wszyscy skoczyli, tylko jeden stoi na brzegu.- A ty? Dlaczego nie skaczesz? - pyta jeden z lekarzy.- Nie umiem plywac. Chcialby pan, zebym sie utopil?Dw�ch wariat�w kupilo sobie kotki. Bawili sie nimi fajnie, dop�ki nie natrafili na problem, kt�ry kotek jest czyj. Pierwszy wymyslil, ze swojemu kotu utnie ogonek. Bawia sie dalej, ale drugiemu spodobal sie kotek bez ogonka. Ucial wiec swojemu ogonek i zaczeli myslec, co zrobic, zeby je znowu moc rozpoznac. Wiec pierwszy ucial swojemu przednia n�zke. Bawili sie jakis czas, ale drugiemu spodobal sie kotek bez n�zki, wiec swojemu takze ucial. Caly problem zaczal sie wiec od nowa. Po pewnym czasie pierwszy wariat wymyslil, ze utnie swojemu kotu druga z przednich n�zek. Drugiemu wariatowi spodobalo sie jednak, jak fajnie czolga sie kotek tego pierwszego, wiec swojemu tez ucial druga z przednich n�zek. Po pewnym czasie pierwszy wariat, chcac wyr�znic swojego kotka, ucial mu dwie tylnie n�zki. Kadlubek jego kotka tak sie fajnie poruszal, ze drugiemu wariatowi oczywiscie sie to spodobalo, i ze swojego kotka tez zrobil kadlubka. I teraz zaczal sie juz powazny problem, jak rozpoznac, kt�ry kotek jest czyj. Mysla, mysla, mysla, i w koncu jeden m�wi:- Wiesz, to ja wezme bialego, a ty czarnego...W szpitalu psychiatrycznym lekarz siedzi przy l�zku nowego pacjenta i pyta:- Jak sie nazywacie?- Jak to, nie wie pan? Jestem Napoleon Bonaparte.- Tak? A kto panu to powiedzial?- Pan B�g.Na to odzywa sie glos z sasiedniego l�zka:- On klamie. Nic mu takiego nie m�wilem. [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anio102.xlx.pl